Chyba cos czego nikt tu jeszcze nie zamieszczal.
Przegladajac fotki polowan w stogach natknalem sie na cos bardziej w ptasich klimatach.
Calkiem fajny artykul, po przeczytaniu po lebkach doszedlem do wniosku, ze sa tam umieszczone fotki ulozonych ptakow. Wszystko jednak wskazuje na to ze tak nie jest a lanner okreslony w artykule jako ''sokol'' musi byc dziki, czyli zapewne czyjs zbieg, ktory na wolnosci swietnie sobie radzi.
Jest tez opis polowania jastrzebi na krety z czym wczesniej sie nie spotkalem. http://www.dura.netstrefa.pl/siano/siano%20%282%29.html
jesli chodzi o lanera to podejrzane jest ze na wszystkich zdjeciach ma zasloniete skoki gdzie przechodza w lape czyli miejsce gdzie beda pęta/obrączka wiec nie sadze zby byl to "dziki" zbiegły ptak. zreszta na jednym ze zdjec wydaje mi sie ze widac kawalek szczepi aylmeri ale moge sie mylic bo zdjecia nie sa zbyt wyrazne. Z jastrzebiem podobnie choc w locie nie widac zwisajacych pet. Niemniej pomysl kto ma starego lannera i starego jastrzebia i bedziesz mial odpowiedz
A ja jak Dumbledore
Adam cos ty taki pesymista, poza tym szczepki u lannera bylby czyms normalnym.
Na prawde myslicie o mistyfikacji?
Ps znam kilka osob co maja jastrzebia/e i lannery:)
glowy nie dam sobie uciac ale jak pisalem podejrzane ze nigdzie nie ma wyraznie pokazanych ani braku ani faktu posiadania pęt jakby ten kto robil zdjecia chciał to ukryc...
Jesli tak to na prawde pozalowania godne by to byl. Po co te wymyslne, bajkowe pisy, poza tym ta osoba uzywajaca Nikona(...) ma wiele galerii, wydawac by sie moglo ze profeska.
klasyczny fake i to w bardzo marnym stylu. fajny opis polowania lannera na wróblowate które strąca uderzeniem w kark oczywiście na żadnej fotce nie widać łap dziwnym trafem.
jest prosty sposob zeby sie przekonac. Popros jakos ładnie autora zeby ujawnil kto mu podkładał ptaki bo zajmujesz sie sokolnictwiem i widzisz po zdjęciach ze ptaki są układane... a moze akurat odpowie!
Laner by do Tucholi pasował, ale jastrząb, o ile to samica, a tak mi się wydaje po tym portrecie to wyklucza, bo w okolicy Tucholi raczej tylko ja mam starszą samicę. Cyba że źle płeć rozpoznałam, co niewykluczone...