Pierwsza w 100% polska książka o sokolnictwie

Tutaj można umieszczać uwagi na temat tłumaczeń oraz sprzętu dostępnego w sklepiku na stronie oraz ogłoszenia dotyczące kupna / sprzedaży akcesorii sokolniczych
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

bo admin to straszny liberal...co sie dziwisz
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Dobra koniec analizy preferencji JD :mrgreen: nie jestesmy M&M's.

Rzucajac temat na stare tory, czy ksiazka jest dostepna w ksieganiach czy narazie tylko net? Bardzo jestem ciekaw jak pojawienie sie jej na pulkach wplynie na liczebnosc nowych adeptow.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

ja rowniez jestem ciekaw i wydaje mi sie ze na pewno musi isc do ksiegarn poniewaz naklad to chyba 30.000 wiec nie sadze zeby multico liczylo ze sprzeda to przez neta
irek
młodszy sokolnik
Posty: 370
Rejestracja: sob paź 22, 2005 11:00 pm
Lokalizacja: irlandia

Post autor: irek »

Bezpośrednio od wydawcy wiem, że nakład pierwszego wydania wynosi 1000 egzemplaży, z możliwością wznowienia druku.
Irek
irek
młodszy sokolnik
Posty: 370
Rejestracja: sob paź 22, 2005 11:00 pm
Lokalizacja: irlandia

Post autor: irek »

Swoją drogą zdziwiony jestem, że nikt nie potępia tej książki. Tyle tam porad dla potencjalnych kłusowników i męczycieli ptaków :shock: . Jak do tej pory to na forum unikano wszelkich konkretnych porad dla nowicjuszy jak ognia. W końcu to wiedza tajemna zarezerwowana dla nielicznych :mrgreen:
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

W dobie internetu niewiele tajemnic da sie ukryc, moim zdaniem sama ksiazka przecietnemu lapaczowi nie wystarczy, ja na pewno bym sie nie podjal.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

irek pisze:Bezpośrednio od wydawcy wiem, że nakład pierwszego wydania wynosi 1000 egzemplaży, z możliwością wznowienia druku.
Irek
a moze i tak - pewnosci nie mam ale gdzies mi sie uslyszala ta inna liczba. pewnie cos pokrecilem
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Ulozenie ptaka to nie zaparzenie magiczne eliksiru na potencje :) Nie wystarczy wiedziec, nie wystarczy potrafic, trzeba miec cierpliwosc, pasje i byc gotowym na poswiecenia typu wczesniejsze siwienie i okresy kiedy twoje zycie socjalne nie istnieje. Aczkolwiek... w UK troche sie naprodukowalo niedzielnych sokolnikow, z drugiej strony tlumaczenia Adama nie spowodowaly specjalnie duzego ruchu. Zreszta zwizualizujcie sobie obraz naszego spoleczenstwa, ktory z tych skutkow selektywnej hodowli bedzie brudzil sobie trampki w polach :twisted: Nie wspomne o plci pieknej, ktora chyba jest mniej wrazliwa na tego typu pasje (Zdrowie sokolniczek :cool: ).

Czas pokaze, a na razie lepiej martwic sie alkoholikami spod kaplicy ktorzy celebruja niedzielny poranek na grubej bani.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

irek pisze:Swoją drogą zdziwiony jestem, że nikt nie potępia tej książki. Tyle tam porad dla potencjalnych kłusowników i męczycieli ptaków :shock: . Jak do tej pory to na forum unikano wszelkich konkretnych porad dla nowicjuszy jak ognia. W końcu to wiedza tajemna zarezerwowana dla nielicznych :mrgreen:
tak mozna by kazda ksiazke o sokolnictwie podsumowac - jak ktos chce zlamac prawo to i tak to zrobi niezaleznie od tego czy ksiazke ma czy nie. podobnie przeciez z tlumaczeniami jakie zrobilem, a juz nie wspomne o mozliwosciach jakie maja osoby znajace inny jezyk. Nie wydaje mi sie zeby unikano tu na forum rad dla poczatkujacych - odeslanie do ksiazki zwykle ma za zadanie wymeczyc delikwenta na tyle zeby chociaz udowodnil ze ma na tyle checi iz chcialo mu sie samemu bez podawania na talerzu zapoznac z podstawami. Podobnie przeciez bedzie tu - jak juz ktos przeczyta ta ksiazke to tym samym poziom pytan jakie zada na poczatek nie bedzie w stylu "gdzie i za ile kupic"
iskra
młodszy sokolnik
Posty: 259
Rejestracja: czw cze 15, 2006 7:09 pm

Post autor: iskra »

Przy okazji zakupów świątecznych zwiedziłam wczoraj setkę sklepów z przeróżnymi wyrobami i z przyjemnością mogę stwierdzić że w każdej księgarni znalazłam przynajmniej kilka egzemplarzy tej książki.
Niestety to tylko opinia z wawy. Chciałabym się dowiedzieć jak to jest w mniejszych miastach.
Krog
stażysta
Posty: 116
Rejestracja: czw wrz 17, 2009 3:10 pm
Lokalizacja: Tuchola

Post autor: Krog »

Jako żółtodziób który niestety (ech...) nie ma już nastu lat, mogę powiedzieć że ''łyknąłem" już książki od Adama i im więcej czytam, tym bardziej jetem pewny, że bez praktyki ani rusz. Można oczywiście iść na ''mądrego" i powiedzieć ja już się nauczyłem. Tylko po co poznawać na swojej skórze, a ptaka przede wszystkim, smak błędów. Wyobraźnia wyobraźnią , a rzeczywistość rzeczywistością.
M.Kamińska
początkujący
Posty: 97
Rejestracja: śr sty 09, 2008 9:58 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: M.Kamińska »

Ja po kilku księgarniach pobiegałam (3miasto, Koszalin) i nie znalazłam ani jednego egzemplarza (do zamówienia w empiku).
Nie chciała Gosia pójść po książkę, to książkę przysłano do Gosi :razz:
Raziellus
sympatyk
Posty: 22
Rejestracja: pt mar 10, 2006 7:33 pm
Lokalizacja: Sławno k/Słupska

Post autor: Raziellus »

No wstyd żeby koleżanka nie miała książki, w której jej własne foto widnieje ;).
Pozdrawiam

P.S. No chyba że koleżankę z inną Gosią pomyliłem. :grin:
Awatar użytkownika
Mbartnik
młodszy sokolnik
Posty: 280
Rejestracja: śr sie 27, 2008 9:32 pm
Lokalizacja: Wzgórza Strzelińskie
Kontakt:

Post autor: Mbartnik »

Raziellus pisze:P.S. No chyba że koleżankę z inną Gosią pomyliłem. :grin:
O pomyłce nie ma mowy. Gosia tylko z wrodzonej skromności się nie przyznała.
M.Kamińska
początkujący
Posty: 97
Rejestracja: śr sty 09, 2008 9:58 am
Lokalizacja: Gdynia

Post autor: M.Kamińska »

Się nie przyznała bo internetu nie miała :razz: a książkę sami przysłali jako zadośćuczynienie za wykorzystanie mojego wizerunku :cool:
ODPOWIEDZ