Chce tylko polatać - "przestępstwo" czy nie

Koniec z OffTopami - tu moderator bezlitośnie skasuje każdy post nie w temacie

Moderator: JoHn DuMbaR

garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

oprocz lataczy w Wilekiej Brytanii obserwuje się cos co zapewne nazwalibyście "trzymaczami" - dotyczy to głównie sów. Ponieważ wiekszosc brytyjczyków ma swoj ogródek to w ogródku ma woliere a w wolierze sowe i w takim wypadku muszę się zgodzić ze takie coś to już z sokolnictwem niewiele ma wspolnego bo sprowadza się do karmienia zwierzatka w klatce (no fakt ze innymi zwierzatkami). Np po pierwszych odcinkach serii Harrego Pottera były tam olbrzymie obawy ze wszyscy rzucą się wręcz na sowy - wbrew oczekiwaniom na szczescie się tak nie stało. Może więc jednak kapryśnych małolatów jak to ujał jeden z przedmówców wcale tak wiele nie ma lub jesli są to sa tak kapryśni ze nie dotrwają nawet do zrobienia woliery?
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

haggard pisze:to niestety raczej kiepsko o niej świadczy- prawdopodobnie kiepska linia. normalny przeciętny wędrowny nie odpuści sobie mozliwości pogonienia jeśli tylko ma okazję. znam przypadki wędrownych które były pozbawione reakcji na zwierzyne ale traktuję je w kategoriach odrzutów hodowlanych a nie normalnych pełnowartościowych ptaków łowczych.
moim zdaniem poprostu szkoda marnowac potencjał wedrownego na jasełka ale cóż...każdy ma swoje priorytety.
a co jesli taki odrzut powstanie ? czyz nie lepiej zeby ktos sie cieszyl mozliwoscia polatania? jak moze byc mowa o marnowaniu skoro ptak nie ma czego marnowac skoro potencjalu nie ma?
TB
młodszy sokolnik
Posty: 264
Rejestracja: ndz wrz 27, 2009 4:26 pm
Lokalizacja: WM

Post autor: TB »

haggard pisze:było gdyby latactwo było tylko wstępem i wdrożeniem do sokolnictwa. naprawdę, ci którzy z tego rezygnują nie wiedzą co tracą
sadze, ze duzo czesc zaczynajacych mowi, tylko o lataniu...ale potem zobaczy, ze ptak jest rozlatany, pieknie i dynamicznie lata, poluje na własne kroliki to i przyjdzie ochota na polowanie na dzikie zwierzeta!

Gdy sokolnik na poczatku ma kupic ptaka, zbudowac woliere, kupic akcesoria + telemetria to nie mowi o PZŁ i gniezdzie, gdyz moze nie miec kasy albo zona bedzie mu skapic i narzekac, ze wydaje fortune na jakiegos ptaka! Wiec, po co zniechecac do sokolnictwa młodych adeptów? Po co mowic o nich "latacze"? Po co wogólee komus przypinac łatkę?

Jezeli własciciel tego ptaka utrzymuje go w dobrej formie, dobrzze sie nich opiekuje i ptak jest zdrowy to nie wazne czy jest lataczem czy "sokolnikiem"! :wink:
Ostatnio zmieniony czw sty 01, 1970 1:00 am przez TB, łącznie zmieniany 1 raz.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

wiesz Adam... kupując ptaka nigdy nie wiesz do końca czy okaże sie ciamajdą czy zabójcą z piekła rodem. to wychodzi w praniu. Myślę że Sławek nie sprzedałby wedrownej ze swoich polujących lini do latania bo dobrze wie że one na tym nie poprzestaną. hehe :wink: chyba źle mnie odbieracie. ja nic do latactwa (mam nadzieje że nie brzmi to obraźliwie) nie mam. ale wiem że są ptaki któresie do tego nie nadają bo chcą polować i tyle. jakbym miał wędrownego który nie chce polować lub jest leniwy to oddałbym go w ręce kogoś kto może mu zapewnić latanie. Zresztą calkiem niedawno tak wlaśnie zrobiłem.ale takie wedrowne to raczej wyjątki potwierdzające regułę
Krog
stażysta
Posty: 116
Rejestracja: czw wrz 17, 2009 3:10 pm
Lokalizacja: Tuchola

Post autor: Krog »

Witajcie! Śledzę forum od pewnego czasu, bo staram się wyciągnąć jak najwięcej wiedzy.
Jestem absolwentem Tucholi ( pozdrawiam ,,Ciało” i wszystkich kolegów -raczej młodszych- na forum), deko wtedy polizałem sokolnictwa, ale nie na tyle by już dziś kupić ptaka i sokolniczyć. Nie poluję, choć bym chciał. Pracuję poza LP. W tym temacie padło kilka stwierdzeń które mnie zainteresowały.
Po pierwsze ci co polują, ale pracują do 16 tej to latacze czy sokolnicy ?
Po drugie jaką sugerujecie alternatywę, dla ludzi nie polujących , a chcących posiadać ptaka drapieżnego?
Po trzecie mam wrażenie , może mylne, że środowisko jest bardzo zamknięte. Oczywiście są wyjątki. Jak więc się przekonać że dam radę?
Po czwarte podoba mi się podejście o sprzedaży ptaków w odpowiednie ( odpowiedzialne )
ręce. W branży zoologicznej jest trochę gatunków, które nie kosztują zł1,50, a dziś nikt nie pyta czy masz gdzie i wiesz jak. Za to chwała. Choć swoją drogą ciekawe, czy komercja kiedyś wygra w temacie ptaków drapieżnych.
drapieżnych na konie taki ot. – błagam was piszcie po polsku, bo od ortów można osiwieć.
Pozdrawiam!
TB
młodszy sokolnik
Posty: 264
Rejestracja: ndz wrz 27, 2009 4:26 pm
Lokalizacja: WM

Post autor: TB »

Krog pisze:Po drugie jaką sugerujecie alternatywę, dla ludzi nie polujących , a chcących posiadać ptaka drapieżnego?
Po trzecie mam wrażenie , może mylne, że środowisko jest bardzo zamknięte. Oczywiście są wyjątki. Jak więc się przekonać że dam radę?
kup papuszke falista i ułóż na zabójce! :mrgreen:

2. Wydaje CI sie, wg. mnie sokolnicy są otwarci:) na początku tylko sie tak wydaje... :cool:
Są otwarci, ale przy okazji dbaja o ptaki i to sie chwali :wink:
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

jeżeli masz zwierzynę w łowisku to brak czasu nie jest wielkim problem. w przypadku wędrownego można spokojnie ograniczyć sie do 3-4 wyjść w tygodniu i można mieć świetnie polującego ptaka. z tego co mi uświadomili bardziej doświadczeni- wręcz lepiej iść 3 razy w tyg na polowanie niż codzinne latac. taki ptak jak juz idzie na pole to dokładnie wie po co i działa jak dobrze naoliwiona maszyna. jeśli zas dużo latasz a czasem polujesz to ptak nigdy po rozkapturzeniu nie jest pewien czy to polowanie czy tylko latanko. w tym roku mam okazje oglądac Tercelowego samca wędrusa który lata co drugi dzień ale zawsze za zwierzyną i efekty są rewelacyjne. jedynym treningiem na tym etapie powinien być pościg. z jastrzębiem z kolei można sobie w tyg. latac a w weekend popolowac i też nie będzie problemu. wiec brak czasu nie jest argumentem. za to z pewnością argumentem jest brak zwierzyny w łowisku i to jest coś co niestety trudno przeskoczyć a my tu na Pomorzu niesty coś o tym wiemy :/
TB
młodszy sokolnik
Posty: 264
Rejestracja: ndz wrz 27, 2009 4:26 pm
Lokalizacja: WM

Post autor: TB »

Haggard - za to macie zubry w lasach :cool:
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

Krog pisze: Po pierwsze ci co polują, ale pracują do 16 tej to latacze czy sokolnicy ?
w wekend sokolnik a w tygodniu trzymacz bo o tej porze roku o 16.00 to juz tylko nakarmic mozna:) a na powazniej to uwazam ze rozroznianie tego jest niepotrzebne i nic nie wnosi dobrego
Krog pisze: Po drugie jaką sugerujecie alternatywę, dla ludzi nie polujących , a chcących posiadać ptaka drapieżnego?
a po co alternatywa - niech maja ptaka i z nimi lataja - wszyscy chyba sa zgodni ze to nic zlego ale wiekszosc rowniez zaklada ze nie warto poprzestawac na tym. Zreszta naprawde sadze ze wiekszosc ludzi latajacych po pewnym czasie sama do tego dojdzie choc i zapewne beda tacy ktorym to wystarczy

Krog pisze: Po trzecie mam wrażenie , może mylne, że środowisko jest bardzo zamknięte. Oczywiście są wyjątki. Jak więc się przekonać że dam radę?
masz mylne wrazenie - poczatkowa nieufnosc zawsze jest. Jestes obcy i nagle chocby tylko po to zeby pokazać ci woliere trzeba sie zgodzic na twoja wizyte u siebie - ja tez mam opory. Nimeniej po jakims czasie korespondencji przychodzi to latwiej a tym bardziej jesli pokazesz ze sie zywo interesujesz tematem i znasz juz jakies podstawy a nie tylko "chce sie nauczyc pokaz mi byle szybko i przystepnie"

Krog pisze: Po czwarte podoba mi się podejście o sprzedaży ptaków w odpowiednie ( odpowiedzialne )
ręce. W branży zoologicznej jest trochę gatunków, które nie kosztują zł1,50, a dziś nikt nie pyta czy masz gdzie i wiesz jak. Za to chwała. Choć swoją drogą ciekawe, czy komercja kiedyś wygra w temacie ptaków drapieżnych.
nie ma znaczenia czy kosztuje 1.5 czy wiecej czy mnie - zwierze to zwierze i jako czlowiek wlasciciel ponosisz za nie odpowiedzialnosc nawet jesli to golab ktory idzie na karme.
ZaP
sokolnik
Posty: 832
Rejestracja: wt sie 23, 2005 8:12 am
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Kontakt:

Post autor: ZaP »

no a ja po dzisiejszym "lataczowaniu" muszę swojej orlicy przerwe zrobić - przeleciała sobie nad wsią a kury po dachach stodół latały :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
no i krzyk we wsi - "kurzeje" przyleciały... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
na szczescie psy dzisiaj nie spacerowaly po polach i bez przeszkód sobie wróciliśmy - 4300 to chyba troche za wysoka jescze waga/../
ZaP
PS - co do lataczenia jescze - po wymianie sieci na słupach na izolowaną zacząłem latać ze swoimi lannerkami już na podwórku - zajefajna zabawa - slalom między domami (odrazu pisze, nic im tam nie grozi, nie ma siatek, linii wysokiego napięcia i tym podobnych wynalazkow - ot slalom miedzy domami i stodolami)
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

no wlasnie niektorych cieszy slalom miedzy doamami a innych atak ze 150m na koguta bazanta wiec ldaczego jedni mieliby szkalowac drugich
kaja
młodszy sokolnik
Posty: 442
Rejestracja: śr mar 26, 2008 2:00 pm
Lokalizacja: z Polski

Post autor: kaja »

po 16 -stej to z niektórymi ptakami można przy sztycznym świetle latać ,Joh.nie czepiłem sie Ciebie tylko tak mie ciekawiło co napisze wszechmocny :smile: PZ.kol
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

kaja pisze:po 16 -stej to z niektórymi ptakami można przy sztycznym świetle latać ,Joh.nie czepiłem sie Ciebie tylko tak mie ciekawiło co napisze wszechmocny :smile: PZ.kol
faktycznie slyszalem ze w UK z halogenami i harrisami na kroliki poluja - troche hardcore jak dla mnie ale niektorzy pewnie nie wymysliliby nic lepszego na zimowy wieczor :)
Awatar użytkownika
jarek
młodszy sokolnik
Posty: 230
Rejestracja: pt lut 18, 2005 2:26 pm
Lokalizacja: Podebłocie
Kontakt:

Post autor: jarek »

kaja napisał/a:
po 16 -stej to z niektórymi ptakami można przy sztycznym świetle latać ,Joh.nie czepiłem sie Ciebie tylko tak mie ciekawiło co napisze wszechmocny :smile: PZ.kol


faktycznie slyszalem ze w UK z halogenami i harrisami na kroliki poluja - troche hardcore jak dla mnie ale niektorzy pewnie nie wymysliliby nic lepszego na zimowy wieczor :)
Nie polecam. Artykuł 53 Ustawy Łowieckiej mówi:

" Art. 53. Kto:
1) poluje na przelotne ptactwo łowne na wybrzeżu morskim w pasie 3.000 m od brzegu w głąb morza lub 5000 m w głąb lądu,
2) poluje z chartami lub ich mieszańcami,
3) poluje w czasie ochronnym,
4) poluje nie posiadając uprawnień do polowania,
5) wchodzi w posiadanie zwierzyny za pomocą broni i amunicji innej niż myśliwska, środków i materiałów wybuchowych, trucizn, karmy o właściwościach odurzających, sztucznego światła, lepów, wnyków, żelaz, dołów, samostrzałów lub rozkopywania nor i innych niedozwolonych środków,
6) nie będąc uprawnionym do polowania wchodzi w posiadanie zwierzyny - podlega karze pozbawienia wolności do lat 5. "
kaja
młodszy sokolnik
Posty: 442
Rejestracja: śr mar 26, 2008 2:00 pm
Lokalizacja: z Polski

Post autor: kaja »

Co ty wiesz wiesz jak fajnie ,a jak polata po boisku po dczsa meczu miejskich klubów ,w ostatecznosci po podwórku przy lampie nikt nawet niezauważa co sie dzieje,a jak zajezdzam z cichacza pod boisko a ochroniarza już znam to tylko hasło dopiero zaczeli ,to wiem że mam mnustwoooo czsu :wink:
ODPOWIEDZ