Charciarstwo
- kuba08111994
- młodszy sokolnik
- Posty: 309
- Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:05 pm
- Lokalizacja: Podkarpacie
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
Tego typu polowanie nie jest czyms, nie do zaakceptowania, jesli prowadzone jest w odpowiedni sposob, zgodnie z przepisami prawa...why not? Osobiscie mialem okazje ogladac podobne rzeczy, psy nie byly jednak chartami, najbizej charta byl chyba pewien dalmatynczyk. Mial niezlego speeda, ale sarny nie sa takie latwe do zlapania. zima to co innego, jak jest duzo sniegu bywa roznie. Wiekszosc tych psow zostala jednak namierzona, dalej pisac o ich losie chyba nie musze...Nisus pisze:Jeden chart poradzi sobie z sarna, kazdy wiekszy pies nie bedzie mial problemow z zadlawieniem. W pelnym biegu wystarczy ze przerwa jedym ugryzieniem powloke brzuszna i sie wszystko wysypuje, widzialem na wlasne oczy.
- Raven_Corvus
- sokolnik
- Posty: 747
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 5:15 pm
- Lokalizacja: Białystok
Od taki material apropo wontku
http://www.youtube.com/watch?v=H2zf1mSo ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=H2zf1mSo ... re=related
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
-
- pisklę
- Posty: 5
- Rejestracja: pn gru 08, 2008 10:22 pm
Chodzi raczej o polowanie na lisy i tam gdzie stan na to pozwoli na zające, sarna to nie przeciwnik dla charta, a chyba o to chodzi, żeby szanse były wyrównane...
Gdyby Koledzy zadali sobie ciut trudu i przeczytali temat do którego podałem link nie było by większości pytań...
Ustawa zabrania takich polowań i chodzi o to żeby to zmienić
pozdrawiam, DB i ChĆ!!
Gdyby Koledzy zadali sobie ciut trudu i przeczytali temat do którego podałem link nie było by większości pytań...
Ustawa zabrania takich polowań i chodzi o to żeby to zmienić
pozdrawiam, DB i ChĆ!!
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
- Raven_Corvus
- sokolnik
- Posty: 747
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 5:15 pm
- Lokalizacja: Białystok
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Pozwolicie że dołączę się do tego wątku i wyjaśnię parę kwestii.
Posiadam Charta Polskiego a o sokole zawsze marzyłem.
Zawsze chciałem połączyć polowanie z taką parą jak chart i sokół no i koń do tego wszystkiego... to musiałoby być piękne
Zgodnie z prawem łowieckim polowanie z chartami w Polsce jest zabronione. Myśliwi którzy uważają charty za największych wrogów nie dopuszczą by zalegalizowano w Polsce polowania z chartami.
Posiadanie charta lub mieszanki charta wymaga pozwolenia. Odpowiednie podanie składa się do Starosty. Koszt takiego pozwolenia to 82 zł. Starosta nie może odmówić takiego pozwolenia - chyba że osoba składająca miałaby coś na "sumieniu" lub jakieś wyroki za kłusownictwo. Jeżeli nie ma takich podstaw prawnych do odrzucenia wniosku - pozwolenie można dostać bez żadnych problemów.
W Polsce za czasów komunistycznych rasa Charta Polskiego została wyniszczona gdyż kojarzyła się ze szlachtą. Psy były wybijane. Ludzie donosili na sąsiadów. Jeździły specjalne grupy które wyszukiwały CP i zabijały je. W latach 80tych , pewna grupa ludzi ściągnęła kilka sztuk CP z Rosji, i odnalazła jakieś niedobitki w Polsce wschodniej. Tak powoli zaczęto odbudowywać rasę.Na chwilę obecną na Świecie jest ok 400 szt. CP.
Jeżeli chodzi o polowanie z chartami wygląda to następująco:
Nie do końca można powiedzieć że charty są psami myśliwskimi. Częściej używa się sformułowania pies kłusujący. Różnica podczas polowania między chartami a np. wyżłami jest następująca: Wyżeł wystawia zwierzynę, sygnalizuje i pozwala myśliwemu ją odstrzelić. Chart nie potrafi wystawiać zwierzyny... w momencie gdy ją wyczuje zaczyna ją gonić i próbuje pochwycić. Dlatego też charty polowały w parach z końmi by myśliwy mógł gonić za chartem i zdobyczą.
Pierwotnie charty były używane do polowań na ptaki Dropie, lisy i zające, wilki.
Taka historyczna wzmianka odnośnie polowania z chartami polskimi opisywała tzw "smycz". Oznaczało to 2-3 chartów. Spuszczany one były w momencie wypatrzenia zwierzyny - tak jak w piosence "spuszczaj charty ze smyczą niech zająca pochwycą"
Z informacji które udało mi się zdobyć opiszę dwa systemy polowania.
Pierwszy to polowanie na zająca. Chart goniący zająca zrównuje się w biegu z ofiarą i mocnym machnięciem głową, uderza pyskiem zająca... ogłuszając go lub łamiąc mu kręgosłup.
Z sarnami jest to troszkę inaczej. Najlepiej jest opisane polowanie na sarnę przy pomocy 2 chartów. Jeden z nich zrównuje się w biegu z sarną i uderzeniem barkiem podcina przednią nogę sarny - sarna przewraca się i w tym momencie do akcji wkracza drugi chart który biegł za sarną - rzuca się na nią i kończy sprawę.
Jeśli ktoś miałby ochotę popatrzeć jak para chartów poluje na zająca - można poobserwować ustawienie, taktykę, szybkość..... to przedstawiam poniższe filmiki:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Dla wyjaśnienia: Mój chart jest raczej typem domowym, nie używam go do polowań.
Jest to młoda suka i jak na razie nie sprawia mi kłopotu na spacerach jak widzi sarny czy zające. Pilnuje się i trzyma się blisko. Nie podejmuje pogoni..... ale to młoda suka a podobno u CP z wiekiem ten instynkt się ujawnia bardzo mocno... instynkt pogoni.
Jeżeli miałby ktoś jakieś pytania odnośnie CP to proszę pisać, postaram się podzielić swoją skromną wiedzą.
Pozdrawiam
Pozwolicie że dołączę się do tego wątku i wyjaśnię parę kwestii.
Posiadam Charta Polskiego a o sokole zawsze marzyłem.
Zawsze chciałem połączyć polowanie z taką parą jak chart i sokół no i koń do tego wszystkiego... to musiałoby być piękne
Zgodnie z prawem łowieckim polowanie z chartami w Polsce jest zabronione. Myśliwi którzy uważają charty za największych wrogów nie dopuszczą by zalegalizowano w Polsce polowania z chartami.
Posiadanie charta lub mieszanki charta wymaga pozwolenia. Odpowiednie podanie składa się do Starosty. Koszt takiego pozwolenia to 82 zł. Starosta nie może odmówić takiego pozwolenia - chyba że osoba składająca miałaby coś na "sumieniu" lub jakieś wyroki za kłusownictwo. Jeżeli nie ma takich podstaw prawnych do odrzucenia wniosku - pozwolenie można dostać bez żadnych problemów.
W Polsce za czasów komunistycznych rasa Charta Polskiego została wyniszczona gdyż kojarzyła się ze szlachtą. Psy były wybijane. Ludzie donosili na sąsiadów. Jeździły specjalne grupy które wyszukiwały CP i zabijały je. W latach 80tych , pewna grupa ludzi ściągnęła kilka sztuk CP z Rosji, i odnalazła jakieś niedobitki w Polsce wschodniej. Tak powoli zaczęto odbudowywać rasę.Na chwilę obecną na Świecie jest ok 400 szt. CP.
Jeżeli chodzi o polowanie z chartami wygląda to następująco:
Nie do końca można powiedzieć że charty są psami myśliwskimi. Częściej używa się sformułowania pies kłusujący. Różnica podczas polowania między chartami a np. wyżłami jest następująca: Wyżeł wystawia zwierzynę, sygnalizuje i pozwala myśliwemu ją odstrzelić. Chart nie potrafi wystawiać zwierzyny... w momencie gdy ją wyczuje zaczyna ją gonić i próbuje pochwycić. Dlatego też charty polowały w parach z końmi by myśliwy mógł gonić za chartem i zdobyczą.
Pierwotnie charty były używane do polowań na ptaki Dropie, lisy i zające, wilki.
Taka historyczna wzmianka odnośnie polowania z chartami polskimi opisywała tzw "smycz". Oznaczało to 2-3 chartów. Spuszczany one były w momencie wypatrzenia zwierzyny - tak jak w piosence "spuszczaj charty ze smyczą niech zająca pochwycą"
Z informacji które udało mi się zdobyć opiszę dwa systemy polowania.
Pierwszy to polowanie na zająca. Chart goniący zająca zrównuje się w biegu z ofiarą i mocnym machnięciem głową, uderza pyskiem zająca... ogłuszając go lub łamiąc mu kręgosłup.
Z sarnami jest to troszkę inaczej. Najlepiej jest opisane polowanie na sarnę przy pomocy 2 chartów. Jeden z nich zrównuje się w biegu z sarną i uderzeniem barkiem podcina przednią nogę sarny - sarna przewraca się i w tym momencie do akcji wkracza drugi chart który biegł za sarną - rzuca się na nią i kończy sprawę.
Jeśli ktoś miałby ochotę popatrzeć jak para chartów poluje na zająca - można poobserwować ustawienie, taktykę, szybkość..... to przedstawiam poniższe filmiki:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Dla wyjaśnienia: Mój chart jest raczej typem domowym, nie używam go do polowań.
Jest to młoda suka i jak na razie nie sprawia mi kłopotu na spacerach jak widzi sarny czy zające. Pilnuje się i trzyma się blisko. Nie podejmuje pogoni..... ale to młoda suka a podobno u CP z wiekiem ten instynkt się ujawnia bardzo mocno... instynkt pogoni.
Jeżeli miałby ktoś jakieś pytania odnośnie CP to proszę pisać, postaram się podzielić swoją skromną wiedzą.
Pozdrawiam
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
http://www.youtube.com/watch?v=tUrntInG ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=X5dsfOx2 ... re=related
teraz powinno już być dobrze.
http://www.youtube.com/watch?v=X5dsfOx2 ... re=related
teraz powinno już być dobrze.
- Mbartnik
- młodszy sokolnik
- Posty: 280
- Rejestracja: śr sie 27, 2008 9:32 pm
- Lokalizacja: Wzgórza Strzelińskie
- Kontakt:
Przyznam się, że po tych filmikach mam bardzo mieszane uczucia.
No ale cóż - jedni lubią rybki, a inni jak im nogi śmierdzą.
Biorąc pod uwagę ilość ekopodobnych akcji i pseudo ekologów nie mających pojęcia o czym mówią w naszym zapierdzianym politycznym światku wróżę sympatykom "tego sportu" drogę dużo cięższą niż sokolnicza.
mission impossible - sorry
No ale cóż - jedni lubią rybki, a inni jak im nogi śmierdzą.
Biorąc pod uwagę ilość ekopodobnych akcji i pseudo ekologów nie mających pojęcia o czym mówią w naszym zapierdzianym politycznym światku wróżę sympatykom "tego sportu" drogę dużo cięższą niż sokolnicza.
mission impossible - sorry
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
lisa akurat jest sporo i mozna go bez problemu spotkać w otwartym polu ale to raczej okazjonalna zdobycz przy polowaniu z chartem. podstawą są zające a tych u nas tyle co kot napłakał. co do polowania na sarny tez uważam że to nieetyczne i niestety nie przyspoży to w dzisiejszych czasach niczego innego niż tylko zwiększenia niechęci społecznej do myśliwych. w wiekszości krajów charciarstwo jest nielegalne i obawiam sie ze tam gdzie jeszcze wolno z chartem polować to już też tylko kwestia czasu zanim spotka je ten sam los co wszędzie. szkoda ale co zrobić.
- Mbartnik
- młodszy sokolnik
- Posty: 280
- Rejestracja: śr sie 27, 2008 9:32 pm
- Lokalizacja: Wzgórza Strzelińskie
- Kontakt:
Jako, że to specyficzne forum to poczynię off top chwytając się powyższego wycinka.haggard pisze:... tylko zwiększenia niechęci społecznej do myśliwych...
Niewiem jak wam drodzy koledzy, ale zdaje mi się, że rok 2010 będzie przełomowy w walce o przybliżenie "tłuszczy" zagadnień łowiectwa i "doli myśliwych".
Przez ostatnie lata jedyne relacje o myśliwych i ogólnie gospodarce łowieckiej kończyły się (i często również zaczynały) na krótkich stwierdzeniach: mordercy, pijaki, wypaczeni psychicznie, itp..., a tu od ponad miesiąca telewzja wyemitowała już kilka naprawdę fajnie przygotowanych reportaży o myśliwych (może było więcej, ale tylko tyle złowiłem).
A to o potrzebie odstrzału samców poszczególnych gatunków, którym np. ślimy wrastają nie w tę stronę, lub potrzebie zapobiegania między członkami tej samej rodziny.
Psy puszczane przez ludzi pozbawionych mózgu również przysłużyły sie godzinnemu pięknie przygotowanemu reportażowi z dolnego śląska.
Cejrowski w rzartobliwy sposób wytłumaczył w srebrnym okienku o co chodzi w potrzebie strzelania do zwierząt.
A najważniejsze jest to, że głosów "w dawnym stylu" jest coraz mniej lub są coraz słabiej słyszalne.
Coś mi w kościach trzeszczy (mam nadzieję, że to nie reumatyzm), że tą koniunkturę warto będzie podtrzymać, a jak się uda to może i rozdmuchać, bo sokolnik również postrzegany jest jako myśliwy - tylko trochę lepszy , a przynajmniej mniej odpychający (nie wiedziałem jakiego słowa użyć, więc "odpychający" nie jest do końca na miejscu, jednak przekazuje ideę wypowiedzi )