Kłusownictwo...
A tak na poważnie to jestem w szoku po przeczytaniu http://www.dobrylot.cxc.pl/index.php?ka ... b=artykuly .
Nie zdawałem sobie sprawy, że jeszcze są takie pół-mózgi wśród hodowców czegokolwiek.
Wypowiedzi niedouków i bardzo młodych ludzi psują wizerunek całej rzeszy dojrzałych, świadomych hodowców.
Rozumiem rozgoryczenie po stracie podopiecznego ale to właśnie jest dojrzałość zrozumieć dla czego...
Nie zdawałem sobie sprawy, że jeszcze są takie pół-mózgi wśród hodowców czegokolwiek.
Wypowiedzi niedouków i bardzo młodych ludzi psują wizerunek całej rzeszy dojrzałych, świadomych hodowców.
Rozumiem rozgoryczenie po stracie podopiecznego ale to właśnie jest dojrzałość zrozumieć dla czego...
- Raven_Corvus
- sokolnik
- Posty: 747
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 5:15 pm
- Lokalizacja: Białystok
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
tak czytam i czytam ten tema i tez mi sie krew w zylach gotuje, choc ja z sokolnictwem mam tyle co... moj maz wytrwale dazy do zostania pelnoprawnym sokolnikiem(juz tylko zlozenie egzam mu pozostalo)
obserwowalismy dwa lata temu gniazdo myszakow, byly mlode-dzis tego gniazda juz nie ma:( obserwowlismy gniazdo innego drapola znow gniazda nie ma, teraz mamy kolejne do obserwacji "koledzy" mysliwi juz juz mieli je zrzucic ale na polowaniu byl tez maz i losno wyrazil co o tym mysli i powiedzial ze jelsi zruca to gniazdo to.. poniosa konsekwecje
chyba sie boja tych konsekwencji bo gniazdo narazie jest !
klatki na drapole znam ten bol wlasnie hodowca golebi zostawil taka na A G bo mu golebie brala!! wrrr
a to w duzej mierze legalni mysliwi zabijaja ot chocby na polowaniu-bo akurat lecial jastrzebie czy myszaki, oni zrzycaja gniazda i zaastawiaja pulapki!!!
i po co oni sa mysliwymi!!!
obserwowalismy dwa lata temu gniazdo myszakow, byly mlode-dzis tego gniazda juz nie ma:( obserwowlismy gniazdo innego drapola znow gniazda nie ma, teraz mamy kolejne do obserwacji "koledzy" mysliwi juz juz mieli je zrzucic ale na polowaniu byl tez maz i losno wyrazil co o tym mysli i powiedzial ze jelsi zruca to gniazdo to.. poniosa konsekwecje
chyba sie boja tych konsekwencji bo gniazdo narazie jest !
klatki na drapole znam ten bol wlasnie hodowca golebi zostawil taka na A G bo mu golebie brala!! wrrr
a to w duzej mierze legalni mysliwi zabijaja ot chocby na polowaniu-bo akurat lecial jastrzebie czy myszaki, oni zrzycaja gniazda i zaastawiaja pulapki!!!
i po co oni sa mysliwymi!!!
- Nowogrodzki
- sokolnik
- Posty: 662
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 8:33 pm
- Lokalizacja: Tuchola
- Kontakt:
Właściwie bardzo na miejscu . Jeżeli jest to polowanie, w którym bierze udział jako stażysta, to nie ma prawa polować. Chyba, że życzy sobie mieć powodzenie widzeć, jak inni strzelają lisa lub kunę. Jako stażysta będzie "kibicem" lub naganiaczem. Od tego się zaczyna.Weteryna pisze:Brawo brawo ale czemu w dziale KŁUSOWNICTWO ??
Przepraszam , jeśli źle zrozumiałem Jego entuzjazm.
MN
Ps. Może te życzenia powodzenia są związane z tym,że tam bedą "kule latać"?
między młotem a kowadłem
Hmm trudno docierać winy jastrzab musi żyć a gołębiarze muszą dbać o swoje gołębie, sam jestem hodowcą drobiu ozdobnego i zostałem sokolnikiem po tym jak jastrząb w ciągu tygodnia trzasnął mi kaczki, młode gęsi, gołębie za ponad 5000zł (mojego ojca to krew zalała) żeby to choć zezar ale nie co było na stawie zabite 1 do połowy zezarte............. uwierzcie mi odechiewa się wszystkiego, zapadł na niego wyrok. Na ale nie prawomocny bo ją ułaskawiłem i .... teraz jestem i hodowcą drobiu i jastrzębiarzem i mom na tym całym punkcie ptoka.
- Załączniki
-
- lusi.JPG (5.68 KiB) Przejrzano 10658 razy
- Raven_Corvus
- sokolnik
- Posty: 747
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 5:15 pm
- Lokalizacja: Białystok
Re: między młotem a kowadłem
jesli ptaka posiadasz nielegalnie to niedlugo bedziesz rowniez exforumowiczem i kims przeciwko komu bedzie sie toczyc sprawa karna. Jesli ptak nie pochodzi z hodowli i nie masz na niego odpowiednich dokumentów lepiej czym predzej go oddaj do uprawnionego osrodka rehabilitacji. Z tego copiszesz to jeden jastrzab na pewno nie wyrzadzil takich szkod (chyba ze akurat jedna kaczka byla warta polowe, a golab druga polowe). Podobnie jak Raven rowniez mam nadzieje ze sie myle i cos zle zrozumiałem....kub@ pisze:Hmm trudno docierać winy jastrzab musi żyć a gołębiarze muszą dbać o swoje gołębie, sam jestem hodowcą drobiu ozdobnego i zostałem sokolnikiem po tym jak jastrząb w ciągu tygodnia trzasnął mi kaczki, młode gęsi, gołębie za ponad 5000zł (mojego ojca to krew zalała) żeby to choć zezar ale nie co było na stawie zabite 1 do połowy zezarte............. uwierzcie mi odechiewa się wszystkiego, zapadł na niego wyrok. Na ale nie prawomocny bo ją ułaskawiłem i .... teraz jestem i hodowcą drobiu i jastrzębiarzem i mom na tym całym punkcie ptoka.