Ciekawe wykroje karnali

Tutaj można umieszczać uwagi na temat tłumaczeń oraz sprzętu dostępnego w sklepiku na stronie oraz ogłoszenia dotyczące kupna / sprzedaży akcesorii sokolniczych
irek
młodszy sokolnik
Posty: 370
Rejestracja: sob paź 22, 2005 11:00 pm
Lokalizacja: irlandia

Post autor: irek »

haggard pisze:kaptury trzymają sie bez zarzutu ale wymieniłem w nich rzemyki na gore-texowe bo niestety szybko sie wyrobiły i rozsuwały sie same na tyle lużno że gdy ptak kilka razy potrzepał glową kaptur sam spadał. myślę że problem rozwiążą mniejsze nacięcia na rzemyki w kapturze tak aby wszystko chodziło ciaśniej. kundera zamiast rozcięcia w jednym z rzemyków robi niewielki okrągly otwór dziurkaczem i patent sprawdza się doskonale. sam też go wypróbowałem przy kilku kapturach i jest ok.
Co do pasków ze skóry, to jest to częsty ich problem. Jednak nie musimy ich od razu wymieniać tylko trzeba bardziej zacieśnić pętlę którą są one umocowane do kaptura. Wycięcie w samym pasku nie ma za zadanie utrzymywać zamknięcia. Właśnie dobre są paski z gore-texu które sie nie luzują, ale w polsce wielu sokolników ich nie akceptuje.
Poza tym dzięki za dobre słowa chłopaki.
Chwal Ćwik
Irek
bogdan67
stażysta
Posty: 167
Rejestracja: sob lis 01, 2008 5:48 pm
Lokalizacja: okolice Ostrołęki

Post autor: bogdan67 »

irek pisze:Właśnie dobre są paski z gore-texu które sie nie luzują, ale w polsce wielu sokolników ich nie akceptuje.
JA ich niekcetpuje młody sokół potrafi zachaczyć pazurem o pasek i zachaczony tłuc się skóra to skóra
Awatar użytkownika
przemek
stażysta
Posty: 169
Rejestracja: wt lut 20, 2007 5:50 pm

Post autor: przemek »

a ja uzywam kaptura z paskami gore-texowymi i uwazam ze sa o wiele praktyczniejsze od skorzanych paskow, bo ich trwałosc jest o wiele wieksza. skorzane paski maja ta wade o ktorej inni pisali powyzej czyli szybko zmieniaja ksztalt i kaprurek robi sie luzny, zwlaszcza jezeli trzymamy go w ciagle zmiennych warunkach (czyt. trzymamy w domu, w cieplym sychym i codziennie zabieramy go teren gdzie bywa b.wilgotno i zimno) a przy tym rozcizgamy i zaciskamy go kilka razy dziennie. i nie sądzę aby byly mniej bezpieczne dla ptaka bo niby czemu??
bogdan67 pisze:młody sokół potrafi zachaczyć pazurem o pasek i zachaczony tłuc się
nie slyszalem o takim przypadku, a co masz Bogdan na mysli konkretnie??
ze ptak zahacza sie pazurem o szwy na paskach czy jak bo nie potrafie sobie tego wyobrazic :neutral:
bogdan67
stażysta
Posty: 167
Rejestracja: sob lis 01, 2008 5:48 pm
Lokalizacja: okolice Ostrołęki

Post autor: bogdan67 »

Myslę otych kapturkach od Stasia z Czech sorki niewiem czy paski są z gorteksu tak miałem przypadek że młody ptak który był kapturzony w początkach prubował, się pozbyc kaptura no i zachaczył pazurem od palca za pasek nie uwolnił się i tłuk sie koło berła dobrze ze dzwonki dzień i to słyszałemale lotka i tak poszła
przemek pisze: nie slyszalem o takim przypadku, a co masz Bogdan na mysli konkretnie??
ze ptak zahacza sie pazurem o szwy na paskach czy jak bo nie potrafie sobie tego wyobrazic
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

bogdan67 pisze:Myslę otych kapturkach od Stasia z Czech sorki niewiem czy paski są z gorteksu tak miałem przypadek że młody ptak który był kapturzony w początkach prubował, się pozbyc kaptura no i zachaczył pazurem od palca za pasek nie uwolnił się i tłuk sie koło berła dobrze ze dzwonki dzień i to słyszałemale lotka i tak poszła
przemek pisze: nie slyszalem o takim przypadku, a co masz Bogdan na mysli konkretnie??
ze ptak zahacza sie pazurem o szwy na paskach czy jak bo nie potrafie sobie tego wyobrazic
Menclik wiaze supełki na końcach dłuższych rzemyków służących do rozciagania. zauwazyłem że ptakom gdy sie drapią zdarza sie za nie chwycic i wtedy zaczyna sie cyrk. to kwestia wezełków a nie mateiału. Kundera tez od kilku lat uzywa syntetycznych rzemyków i choć uzywam jego kapturów od kilku lat nigdy takiego problemu nie miałem. nie słyszałem zeby ktokolwiek sie z takim problemem spotkał. zmienłem skóre na gore tex prawie we wszystkich moich karnalach i zero problemu. ich powierzchnia jest bardziej chropowata wiec lepiej trzymaja i nie rozjeżdżaja sie same.
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Nie spotkalem sie z taka sytuacja, aczkolwiek bardziej niebezpieczny w tym wypadku bedzie zle uszyty karnal z nitka pociagnieta w poprzek. Ptak chce sie podrapac i odrazu zahacza, dlatego jesli robicie anglo-indyjskie ze sciegiem zewnetrznym to trzeba poprowadzic szwy wzdluz i przeplatac od wewnatrz.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

Nisus pisze:Nie spotkalem sie z taka sytuacja, aczkolwiek bardziej niebezpieczny w tym wypadku bedzie zle uszyty karnal z nitka pociagnieta w poprzek. Ptak chce sie podrapac i odrazu zahacza, dlatego jesli robicie anglo-indyjskie ze sciegiem zewnetrznym to trzeba poprowadzic szwy wzdluz i przeplatac od wewnatrz.
problem całkowicie rozwiazuje ukryty ścieg :wink:
bogdan67
stażysta
Posty: 167
Rejestracja: sob lis 01, 2008 5:48 pm
Lokalizacja: okolice Ostrołęki

Post autor: bogdan67 »

haggard pisze:Menclik wiaze supełki na końcach dłuższych rzemyków służących do rozciagania. zauwazyłem że ptakom gdy sie drapią zdarza sie za nie chwycic i wtedy zaczyna sie cyrk.
Dokładnie tak
Birkut06
młodszy sokolnik
Posty: 404
Rejestracja: ndz lut 24, 2008 10:11 am

Post autor: Birkut06 »

A jak ja biore pasek GORE do ust to mnie ciarki po plecach idą jakbym gryzł wełne. Straszne. Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Brak netu po przeprowadzce już opanowany. W tym czasie mojego sokoła zjadł dziki jastrząb i była potrzebna chwila na refleksje. Zresztą w niedziele kolejny sokół z naszej ekipy stał się objadem jastrząbka. W naszej okolicy małe sokoły tracą racje bytu. Co do karnali to Menclikowe nie leżą i trzeba je docinać. Mam jeden i nie używam.

Pozdrawiam.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

Obrazek
prosty roboczy karnal anglo indyjski mojego autorstwa. karnal powstał w niecałe dwie godziny bo straciłem poprzedni na moją wędrowną. pomimo pośpiechu wyszedł nienajgorzej i leży idealnie. każdy kto zaczyna sie bawić w szycie kapturów powinien zacząć od anglo indusów. po wielu latach dochodzę do wniosku ze są najfunkcjonalniejsze i bardzo ładnie wygladają zwłaszcza na jastrzębiach i wedrownych
polikarp
młodszy sokolnik
Posty: 284
Rejestracja: pt mar 09, 2007 8:11 pm
Lokalizacja: pomorze

Post autor: polikarp »

Noo, ładniutki, zgrabniutki, a najważniejsze, że pasuje. Mam tylko pytanie: czym różni się wzór indyjski od anglo-indyjskiego?
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Dawid, ja lubie przeciagnac rzemyk przez dolne obrzeza karnala, bez obszyc, wtedy masz jeden kaptur w kilku rozmiarach. Kaptur pasowal na samca wedrownego i na samca raroga. Wystarczy odpowiednio posciagac krawedzie.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

owszem można ale ja zamiast rzemyka wolę obszytą krawędź bo karnal jest wtedy sztywniejszy a jak potrzebuję inny rozmiar na innegi ptaka to szyję drugi :)
Tomku- orginalny kaptur indyjski nie miał rzemyków ściągających tylko był wsadzany na głowę podobnie jak kaptury na orły w stylu kazachskim. rzemyki sciągające to już modyfikacja wykroju rodem z Angli. stąd anglo-indyjski.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

wieczorem wrzucę zdjęcie kaptura na mojej wędrownej żeby było widać jak leży
polikarp
młodszy sokolnik
Posty: 284
Rejestracja: pt mar 09, 2007 8:11 pm
Lokalizacja: pomorze

Post autor: polikarp »

"senks" :wink:
ODPOWIEDZ