u mnie na razie srebrny samiec gyr sakera 3/4. dalsze nabytki jeszcze schną u rodziców w wolierach. będą wędrowne i może jeszcze jakis hybryd. do treningów jeszcze troche zostało bo pióra wciąż rosna. myśle że wyjmę za ok. 3 tyg. jak się uporam z zepsutym czytnikiem kart pamięci wrzucę fotkę
Ale rośnie ten Twój potwór. Kurcze jak go widziałem niecały tydzień temu, to jeszcze pelno miał puchu, a tu patrz, tylko pióra dociągnąć. "Biedron"?! To chyba po tym wzorze na płaszczu.
Hmm. A ja zapłaciłem, ale jeszcze nie wiem co dostanę... Co by nie było nie mogę się doczekać. Mój lannerek też z niecierpliwości własne pióra zjada ( te, które mu wypadają na szczęście) Do odbioru za 20 dni - ale zbiegi okoliczności... Pozdrawiam ekipe ze Słupska i Huberta.
do konca tygodnia powinienem już coś wiedziec (finanse).swoją drogą to czy pewne jest że to duży samiec a nie mała samica? Jiri robił markery genetyczne?
No właśnie, nie ma pewności, czy to nie będzie mała samica. A przecież jak masz w planach w przyszłości jakąś parkę złożyć, to dwie samice raczej się nie rozmnożą
biedron jest chyba najżywszym i najbardziej ciekawskim ptakiem jakiego miałem. wszędzie go pełno.wyryw szponami kwiatki w wolierze bez przerwy pakuje skrzydłami i złapał już pierwszą zdobycz- ważkę