tylko ze jest spora roznica miedzy ptakiem z dobrej hodowli a prawdopodobnie spapranym harrisem w drugim piorze. Do tego nie porownywalbym przecietnego zapewne harrisa z jakas samica wielkosci malego orla...pmichta pisze:Z tym kosmosem to bym sie nie zgodzil. Zajrzyj na strony dobrych hodowli za granica to zobaczysz.Krog pisze:i jak pisze kolega cena kosmiczne
Allegro
Ostatnio zmieniony czw sty 01, 1970 1:00 am przez garbus2, łącznie zmieniany 1 raz.
jakie ukrywanie rynku? w obecnych czasach wystarczy w google wpisac i wyskocza ci tysiace stron hodowcow. To ze zwyczajem na forum stalo sie strzelanie do ludzi ktorzy zaczynaja od pytania "gdzie i za ile kupic" to kwestia nie ukrywania a braku znajomosci tematu bo kazdy kto choc troche liznal tematu wie ze koszt ptaka to najmniejszy problem. Tu chodzi o czas i odpowiedzialnosc jaka na siebvie bierzesz bot o drapieznik ktory powinien latac/polować a nie zwierzatko kanapowe. I to jest sedno problemu. Nikt tu cen nie ukrywa i zakres jest opisany tu wielokrotnie.ale zaraz nasuwa się pytanie - czy w pewien sposób ukrywanie rynku nie powoduje powstawania takich kwiatków?
[quote="Katou"]
Krog nie wiem w jakim świecie żyjesz... Są ludzie (których naprawdę nie brakuję), uważający że jeśli masz kasę to możesz mieć wszystko. Dla porównania... ja na 18-stkę od matki dostałem 0,7 Sobieskiego.... znajomy od starego na 18-stkę nowego lexusa
Żyję w świecie w którym kasa nie jest najważniejsza, dlatego też mój syn na osiemnastkę nie dostanie ode mnie ani sobieskiego, ani leksusa.
A co do kosmicznych cen zacytowałem wypowiedź poprzednika, a komentarze są do mojej wypowiedzi. Czyżby forumowicze byli traktowani wybiórczo?
Pomijam fakt, że mój post został usunięty przez admina, przyjmuję do wiadomości, że przez przypadek!!! Jego brak wypacza sens dalszej dyskusji.
Krog nie wiem w jakim świecie żyjesz... Są ludzie (których naprawdę nie brakuję), uważający że jeśli masz kasę to możesz mieć wszystko. Dla porównania... ja na 18-stkę od matki dostałem 0,7 Sobieskiego.... znajomy od starego na 18-stkę nowego lexusa
Żyję w świecie w którym kasa nie jest najważniejsza, dlatego też mój syn na osiemnastkę nie dostanie ode mnie ani sobieskiego, ani leksusa.
A co do kosmicznych cen zacytowałem wypowiedź poprzednika, a komentarze są do mojej wypowiedzi. Czyżby forumowicze byli traktowani wybiórczo?
Pomijam fakt, że mój post został usunięty przez admina, przyjmuję do wiadomości, że przez przypadek!!! Jego brak wypacza sens dalszej dyskusji.
Akurat kolego wiem co piszę. Bo mieszkam za granicą. Od hodowcy który ma bardzo dobre ptaki i jest chyba najdroższy w tej chwili na wyspach kupowałem w tym roku kilka harrisów i nawet duża samica polująca sporo powyżej 1000g, u niego jest tańsza niż ten samiec w ogłoszeniu. A jest ogromna ilość miejsc gdzie ptaki są wiele tańsze i nie gorszej jakości.pmichta pisze:Z tym kosmosem to bym sie nie zgodzil. Zajrzyj na strony dobrych hodowli za granica to zobaczysz.Krog pisze:i jak pisze kolega cena kosmiczne
Ale ja nie potępiam Twojego podejścia... sam chciał bym żyć w świecie gdzie kasa nie jest najważniejsza. Swoje dzieci również będę chciał nauczyć takiego podejścia. Co nie znaczy że wszyscy tak myślą bo w wielu przypadkach to kasa jest najważniejsza.
Chcesz możesz wystawić ogłoszenia o sprzedaży drapoli i wierzyć w to że każdy kto się zgłosi robi to dlatego że odkrył swoje powołanie, przemyślał sprawę bardzo poważnie i najważniejsze dla niego to dobro ptaka. Tylko że to już zakrawa o przymykanie oczu i hipokryzje...
Osobiście uważam że gdyby prowadziło się otwartą sprzedaż ptaków drapieżnych to 85% kupujących robiło by to tylko dla zachcianki i kaprysu swojego lub dzieci. Kumpel pracował swojego czasu w sklepie zoologicznym... zbliżał się okres komunii lub świąt od razu schodziły boa i legwany itd. Mijał miesiąc i większość z tych "egzotycznych" zwierząt wracała spowrotem w stanie opłakanym. Bo pierw się coś kupuje a potem myśli co z tym zrobić. Poza tym ja nie wiem jak wyglądać by miało takie uświadamianie kupującego? To nie jest żółw że powiesz "rzuć mu tam 2 liście sałaty i on to sobie zje".
Sam na chwilę obecną uczę się i przygotowuję by w przyszłości mieć możliwość zasmakowania tej pasji. Czytam to co mogę i staram się coś z tego wynieść a także szukam praktycznie na siłę okazji by porozmawiać z kimś w 4 oczy. Nie wyobrażam sobie jak można z tego przeprowadzić przyspieszony kurs "samoobsługi".
Bo wydaje mi się że sporo osób które kupują ptaka... bo mogą... nie będzie zainteresowane wykładem o utrzymywaniu ptaka... dłuższym niż godzina.
Poza tym zwiększony dostęp zwiększa ilość osób które podejdą do sprawy jak ten gość z allegro i zechcą tylko na tym zarobić. Zacznie się masowa hodowla "byle czego byle dużo".
Mi się to nie podoba. Może przesadzam chodź nie wydaje mi się ale ja tak to odbieram.
P.S. Nie jestem alkoholikiem i nie ciągnie mnie do tego... a moja mama odwaliła kawał dobrej roboty w wychowaniu mnie
Chcesz możesz wystawić ogłoszenia o sprzedaży drapoli i wierzyć w to że każdy kto się zgłosi robi to dlatego że odkrył swoje powołanie, przemyślał sprawę bardzo poważnie i najważniejsze dla niego to dobro ptaka. Tylko że to już zakrawa o przymykanie oczu i hipokryzje...
Osobiście uważam że gdyby prowadziło się otwartą sprzedaż ptaków drapieżnych to 85% kupujących robiło by to tylko dla zachcianki i kaprysu swojego lub dzieci. Kumpel pracował swojego czasu w sklepie zoologicznym... zbliżał się okres komunii lub świąt od razu schodziły boa i legwany itd. Mijał miesiąc i większość z tych "egzotycznych" zwierząt wracała spowrotem w stanie opłakanym. Bo pierw się coś kupuje a potem myśli co z tym zrobić. Poza tym ja nie wiem jak wyglądać by miało takie uświadamianie kupującego? To nie jest żółw że powiesz "rzuć mu tam 2 liście sałaty i on to sobie zje".
Sam na chwilę obecną uczę się i przygotowuję by w przyszłości mieć możliwość zasmakowania tej pasji. Czytam to co mogę i staram się coś z tego wynieść a także szukam praktycznie na siłę okazji by porozmawiać z kimś w 4 oczy. Nie wyobrażam sobie jak można z tego przeprowadzić przyspieszony kurs "samoobsługi".
Bo wydaje mi się że sporo osób które kupują ptaka... bo mogą... nie będzie zainteresowane wykładem o utrzymywaniu ptaka... dłuższym niż godzina.
Poza tym zwiększony dostęp zwiększa ilość osób które podejdą do sprawy jak ten gość z allegro i zechcą tylko na tym zarobić. Zacznie się masowa hodowla "byle czego byle dużo".
Mi się to nie podoba. Może przesadzam chodź nie wydaje mi się ale ja tak to odbieram.
P.S. Nie jestem alkoholikiem i nie ciągnie mnie do tego... a moja mama odwaliła kawał dobrej roboty w wychowaniu mnie
- Mbartnik
- młodszy sokolnik
- Posty: 280
- Rejestracja: śr sie 27, 2008 9:32 pm
- Lokalizacja: Wzgórza Strzelińskie
- Kontakt:
Stachu - pomogło...
aukcja została wycofana...
Ale fakt jest taki, że z czasem zaczną się pojawiać idioci tego pokroju, a i sam "ślązak" nie zrezygnuje pewno z takich aukcji.
Wydaje mi się, że sokolnicy zaczną za jakiś czas borykać się z podobnymi problemami jak myśliwi w tej chwili - czyli z problemem wizerunku.
Działanie "za wczasu" jest chyba najlepszym sposobem na "prewencję". Pokazanie społeczności lokalnej czym się zajmujemy i ile to pracy wymaga jest (w mojej opinii) najlepszym sposobem takiej prewencji.
Zapewne do większości kolegów "zgłasza się" cała masa ludzi chcących mieć ptaki i większość z kolegów wie ilu po zobaczeniu ile to zajęcie wymaga pracy daje sobie spokój i pozostaje przy "kibicowaniu".
Strach pomyśleć co będzie, jak spora część "ciekawych" tematu zacznie najpierw od zakupu ptaka którego zobaczy na jakiejś dziwnej aukcji, a potem dopiero pomyślą...
Niemniej kretyn wystawiający na allegro sprowokował bardzo istotny temat.
aukcja została wycofana...
Ale fakt jest taki, że z czasem zaczną się pojawiać idioci tego pokroju, a i sam "ślązak" nie zrezygnuje pewno z takich aukcji.
Wydaje mi się, że sokolnicy zaczną za jakiś czas borykać się z podobnymi problemami jak myśliwi w tej chwili - czyli z problemem wizerunku.
Działanie "za wczasu" jest chyba najlepszym sposobem na "prewencję". Pokazanie społeczności lokalnej czym się zajmujemy i ile to pracy wymaga jest (w mojej opinii) najlepszym sposobem takiej prewencji.
Zapewne do większości kolegów "zgłasza się" cała masa ludzi chcących mieć ptaki i większość z kolegów wie ilu po zobaczeniu ile to zajęcie wymaga pracy daje sobie spokój i pozostaje przy "kibicowaniu".
Strach pomyśleć co będzie, jak spora część "ciekawych" tematu zacznie najpierw od zakupu ptaka którego zobaczy na jakiejś dziwnej aukcji, a potem dopiero pomyślą...
Niemniej kretyn wystawiający na allegro sprowokował bardzo istotny temat.
jak najbardziej przypadek. Chcialem cie zacytowac i w pospiechu kliknalem edytuj. Jak juz zapisalem wypowiedz z twojego oryginalnego posta zostalo prawie nic wiec wolalem usunac zeby moja wypowiedz nie byla pod twoim nickiem. Wpisalem wysjanienie w informacji o usunieciu posta. Ponownie przepraszam za pomylke. Nikt nie jest traktowany wybiorczo na forum przynajmniej przeze mnieKrog pisze:
A co do kosmicznych cen zacytowałem wypowiedź poprzednika, a komentarze są do mojej wypowiedzi. Czyżby forumowicze byli traktowani wybiórczo?
Pomijam fakt, że mój post został usunięty przez admina, przyjmuję do wiadomości, że przez przypadek!!! Jego brak wypacza sens dalszej dyskusji.
ale ja wcale tego tak nie traktuję, że go potępiasz. Masz prawo do innej oceny rzeczywistości niż ja. Piszesz swoje spostrzeżenia i wymieniasz poglądy z moim i o to chodzi na forum dyskusyjnym.Ale ja nie potępiam Twojego podejścia...
- nawet przez chwilę tak nie pomyślałem, choć kilku z moich kolegów z CK miało i chyba ma jeszcze niezły spust!!Katou pisze: P.S. Nie jestem alkoholikiem i nie ciągnie mnie do tego... a moja mama odwaliła kawał dobrej roboty w wychowaniu mnie
Adam dostałe ją i przyjąłem do wiadomości, ludzka rzecz. Chodzi mi tylko że należało by na forum umieścić informację o usunięciu posta, bo wpływa to na kontekst dyskusji.garbus2 pisze:Wpisalem wysjanienie w informacji o usunieciu posta.
Irek ma rację. mam parę naprawdę fajnych hh z UK i cena była o niebo niższa niz ta z allegro. w tym roku ściągam dwa samce z Belgii ze świetnej polującej pary której przodkowie dwa lata temu były dziczkami i i za dwa zapłacę niewiele wiecej niż za tego z allegro. w Niemczech seny sa niewiele wyższe od tych w UK. bardzo mi sie ta aukcja niepodoba. zwłaszcza że znam czowieka i nigdy bym złego słowa o nim nie powiedział. szkoda. ptaka też. na jego miejscu wolałbym sprzedać za duzo mniejsza kwotę za to w dobre ręce zamiast zarabiać kosztem życia i zdrowia ptaka. no cóż.... każdy ma inne priorytety. przykra sprawapmichta pisze:Ok ale w irlandii swiat sie nie konczy. Tam sa takie ceny ale niemcy, belgia czy czechy to juz co innego.irek pisze:Akurat kolego wiem co piszę. Bo mieszkam za granicą.
Chyba jedyny plus całej tej sytuacji. Niemniej jednak niesmak nie tyle pozostał, co utrzymuje się nadal na niezmienionym poziomie. Kto wie, do kogo trafiłby ten ptak (a wcale nie jest powiedziane, że nie trafi) i czym byłby karmiony. Chleb nie jest niczym nadzwyczajnym dla większości laików niestety-nieraz spotykałem się z reakcją obrzydzenia, gdy mówiłem, że "sokoły" żywią się mięsem, i to surowym. Od razu następowało pytanie-a gotowanego nie zjedzą? Przecież gotowany kurczak jest dobry.Mbartnik pisze:Stachu - pomogło...
aukcja została wycofana...
A tak na marginesie, nie wiem czy zauważyliście, ale dyskusja zeszła z tematu rozważań nad sensownością (czy bezsensownością) w/w aukcji na temat, czego to ja nie wiem, a tywiesz mniej niż ja....
- Raven_Corvus
- sokolnik
- Posty: 747
- Rejestracja: ndz paź 15, 2006 5:15 pm
- Lokalizacja: Białystok
wlasnie sobie troszke dlubalem i znalazlem ze zglaszanie aukcji ptakow drapieznych jak najbardziej ma sens poniewaz allegro juz w 2008 wprowadzilo zakaz wystawiania wszystkiego co jest na listach cites (niezaleznie od tego w jakim aneksie). Dokladniej mowiac na istach roporzadzenia UE 338/97 wiec w zasadzie wszystkie ptaki drapiezne i sowy lacznie z harrisami.
Jest to punkt 11 w zalaczniku numer 1 do regulaminu. Dotyczy zarowno zywych jak i martwych jak i czesci takich okazow wiec np skorupek jajka tez nie wolno wystawiac:
http://allegro.pl/country_pages/1/0/z2.php
Czy to dobrze czy zle?no uwazam ze w wypadku ptakow drapieznych to moze i dobrze bo przynajmniej dzieci z fochami 90+ nie maja najprostszego dostepu i troche sie musza nameczyc bez opcji "kup teraz"
Jest to punkt 11 w zalaczniku numer 1 do regulaminu. Dotyczy zarowno zywych jak i martwych jak i czesci takich okazow wiec np skorupek jajka tez nie wolno wystawiac:
http://allegro.pl/country_pages/1/0/z2.php
Czy to dobrze czy zle?no uwazam ze w wypadku ptakow drapieznych to moze i dobrze bo przynajmniej dzieci z fochami 90+ nie maja najprostszego dostepu i troche sie musza nameczyc bez opcji "kup teraz"