Wspólnymi siłami z kolegą Tomkiem udało się w tym roku dochować pierwszych młodych. Moja samica i samiec tomka zostały połączone w parę jesienią zeszłego roku i już na wiosnę sukces. Samica zniosła dość wcześnie jaja i z uwagi że były wtedy jeszcze silne mrozy z pierwszego lęgu udało się odchować tylko jednego samca. Z drugiego lęgu to co na zdjęciu, dwie samice (waga 1150g i 1050g) i samiec (680g). Wszystko zostało u nas z zamiarem powiększenia hodowli. Układam teraz tę mniejszą samiczkę, dziś 4 dzień na wolnych, mam nadzieję, że powtórzy sukcesy łowieckie mamuśki. Pozdrawiam.
Ej chłopaki !!!! Maszyny do szycia to ja im do woliery nie wstawiałem .....to było ,,rękodzieło '' w wykonaniu dorosłych harrisów , ale jak widać całkiem udane skoro się tak dobrze sprawuje
Widzę Piotrze ,że najmniejsza nie znaczy ,,najgorsza ''
Jej siostry w łowczej mają powyżej 900 g a latają nawet w 980 g ....tylko ta się taka jakaś trafiła nie wyrośnięta .Zważywszy , iż samce w 640 g łapią bażanty / po kilka w sezonie / to dla samicy w tej wadze to norma .