QUO VADIS

Tematy ogólne związane z sokolnictwem.
Balcer
stażysta
Posty: 123
Rejestracja: wt lut 13, 2007 7:15 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Balcer »

No i to mi się podoba w taki sposób można temat w nieskończoność prowadzić a i początkujący się czegoś dowiedzą mam nadzieje że wszyscy zrozumieli o co mi chodziło
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

uważam że to bardzo pożyteczny temat. momentami dośc ostry ale bardzo potrzebny.Mam nadzieję że uda mi się wziąc wolne na lotnisku i przyjechac do Tucholi.Pako myślę że Twoje prowokacje były potrzebne i dzięki nim wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja :smile: serdecznie pozdrawiam
Awatar użytkownika
Nowogrodzki
sokolnik
Posty: 662
Rejestracja: śr lis 14, 2007 8:33 pm
Lokalizacja: Tuchola
Kontakt:

Post autor: Nowogrodzki »

Niestety, mimo że niektórych to się nie podoba, w sokolnictwie zależy mi nie tylko na treści, ale też na formie. Często w Gnieździe uwierało mnie to , że fachowość niektórych sokolników była przesłaniana formą zachowania nie do przyjęcia na wspólnych spotkaniach czy np. w odnoszeniu się do tzw. młodych.
Pako, piszesz, że dzięki tej dyskusji uczymy się słuchać Młodych. A czy Młodzi uczą się słuchać Starych?. Zapewne jest to cecha młodości okazywać zniecierpliwienie , kiedy ktoś w trakcie szampańskiej zabawy wtrąca teksty, że palenie szkodzi lub bredzi coś o „wstydliwych chorobach” jak panienki takie chętne i gorące.
Zacytuję jedną z wypowiedzi chyba Młodego: „Dobrze czasem jest posluchac innych, bo skoro wiekszosc Pana postow jest wywodami na temat demoralizacji spolecznenstwa to moze lepiej udzielac sie gdzie indziej ? Zeby to raz, ale non stop leci ta sama melodia. Tak raz slyszelismy, starczy, moze dla ulatwienia latwiej bedzie wklejac tego samego gotowca na kazdy temat, wiekszej roznicy nie bedzie.” To nie było ani przyjazne ani grzeczne a chyba świadczyło o zniecierpliwieniu, o którym pisze wyżej.
Sokolnictwo - to ma być przyjemniejsza strona życia i tak się składa, że wolę je uprawiać w sympatycznej atmosferze bez wyścigu, który ptak wyżej lub więcej złapie.

PAKO, od ostatniego postu bardziej podobał mi się teks, w którym mówiłeś, że uprawiasz sokolnictwo dla siebie a nie dla poklasku i nie masz potrzeby tłumaczenia się z czegokolwiek. Mam nadzieję, że ostatni post to „grzeczna prowokacja”.

Długo zastanawiałem się czy reagować czy nie, na posty jak ten zacytowany. To tylko tak się niektórym wydaje, że nie w temacie. Obawiam się, że reakcja „alergiczna” na zwracanie uwagi jest reakcją typową dla „kałamarza” w szkole, któremu kazano wyciągnąć ręce z kieszeni. Przyjmijcie do wiadomości, że sokolnictwo to nie tylko umiejętność ułożenia ptaka, ale jeszcze to co z tym dalej zrobicie. Kolega sokolnik odsyła mnie na inne forum, bo go uwiera to co mówię. Nie mam zamiaru zmienić zdania, do sokolnictwa trzeba dorosnąć.

Z mojego punktu widzenia kończę ten temat. Od jutra zabieram się do organizowania spotkania planowanego na 23 luty 2008r. Na tym spotkaniu już nie anonimowo będzie można przedstawić swoje racje i zastanowić się nad przyszłością. Jak będę znał szczegóły spotkania, chętnie poinformuję o tym Wszystkich.
MN
Awatar użytkownika
PAKO
SOKOLNICZY
Posty: 135
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 1:13 pm
Lokalizacja: Koło

Post autor: PAKO »

Właśnie takiego "zdania " się spodziewałem od Nowogrodzkiego.
Właśnie tacy ludzie są Nam w Gnieździe potrzebni.

"Przyjmijcie do wiadomości, że sokolnictwo to nie tylko umiejętność ułożenia ptaka, ale jeszcze to co z tym dalej zrobicie."
Myślę że tych rad od Ciebie Mariusz wielu oczekuje.
Zamknałem etap złosliwości bo niepotrzebnie się zaperzam.
"Zgoda buduje niezgoda rujnuje."
Co do "przewietrzania" ,miałem na myśli niektórych kolegów z wirusem filipińskim.
Próbuja oni być "przykładni" w tym co robią.
Myślę kolego Nowogrodzki że historia Cię oceni i Ci "młodzi" za 10 może30 lat powiedzą poznałem Nowogrodzkiego "ależ wiele było prawdy w tym co on pisał".
Mnie też nikt nie rozumie że dla mnie sokolnictwo to ptaki i kamera!
To co upoluje przez obiektyw jest dla mnie największą wartością.
Pogadam z Lanerkiem w wolierce fajnie jest.
Przyjacielu podjeliśmy "rękawicę" i musimy walczyć o lepsze sokolnictwo.
Masz największe z Nas doświadczenie i rozumiesz młode "gorące" głowy.Potrafisz Łączyć ludzi!Jesteś AUTORYTETEM!Chciałbym być tak UŁOŻONY jak TY!
Damy radę!Pozdrawiam i do Tucholi przyjadę.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

PAKO pisze:Właśnie takiego "zdania " się spodziewałem od Nowogrodzkiego.
Właśnie tacy ludzie są Nam w Gnieździe potrzebni.

absolutnie się zgadzam. reprezentujecie tą rozsądną i doświadczoną stronę polskiego sokolnictwa.często piszecie o etyce a to konieczne choc moze niezbyt popularne. Mam nadzieję że spotkamy się w Tucholi :grin:
szadam_
żółtodziób
Posty: 30
Rejestracja: wt paź 24, 2006 7:11 pm
Lokalizacja: kraków

Post autor: szadam_ »

A ja mam pytanie, dlaczego Gniazdo ma takie małe przebicie w PZŁ. Dlaczego na I miejscu jest PZŁ i wszystko się kręci wokół niego.
1. Problem ze stażem (brak stażu przy ptakach)
2. Problem z członkostwem (w ogóle ciężko jest zostać członkiem)
3. Problem z polowaniem/lataniem (nawet z polataniem na terenie koła jest problem)
Dlaczego nie wyznaczyć "własnych" kół, gdzie przyszły sokolnim mógłby odbyć staż. Kół w których przeważali by sokolnicy, od tego już tylko krok do zmiany przepisów- własne staże, własne egzaminy, własne pozwolenia. Podlegać pod PZŁ tak,ale na równych prawach z tymi co strzelają.
Według mnie problem tkwi w tym, że każdy sokolnik jest najpierw myśliwym a potem sokolnikiem. Dobrze by było to rozdzielić "myśliwy strzelacz" i "myśliwy sokolnik".

Popatrzcie, jak ktoś chce być myśliwym to papierów sokolniczych nie musi robić, a jak chce być sokolnkiem............musi.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

haggard

Post autor: haggard »

szadam_ pisze:A ja mam pytanie, dlaczego Gniazdo ma takie małe przebicie w PZŁ. Dlaczego na I miejscu jest PZŁ i wszystko się kręci wokół niego.
1. Problem ze stażem (brak stażu przy ptakach)
2. Problem z członkostwem (w ogóle ciężko jest zostać członkiem)
3. Problem z polowaniem/lataniem (nawet z polataniem na terenie koła jest problem)
Dlaczego nie wyznaczyć "własnych" kół, gdzie przyszły sokolnim mógłby odbyć staż. Kół w których przeważali by sokolnicy, od tego już tylko krok do zmiany przepisów- własne staże, własne egzaminy, własne pozwolenia. Podlegać pod PZŁ tak,ale na równych prawach z tymi co strzelają.
Według mnie problem tkwi w tym, że każdy sokolnik jest najpierw myśliwym a potem sokolnikiem. Dobrze by było to rozdzielić "myśliwy strzelacz" i "myśliwy sokolnik".

Popatrzcie, jak ktoś chce być myśliwym to papierów sokolniczych nie musi robić, a jak chce być sokolnkiem............musi.
jest nas zbyt mało i stąd mała siła przebicia. choc moim zdaniem pewne zmiany są potrzebne to sokolnik który chce polowac z ptakiem powinien byc członkiem pzł. ponadto staż i cała ta "gehenna" którą trzeba przejśc by zostac sokolnikiem to dobry sprawdzian dla chętnych. pozwala oddzielic ziarno od plewu. ktos ze słomianym zapałem kto lubi drogi na skróty z pewnością sobie odpusci. nie łam się Szadam- dasz radę.iwem że jest pod górę ale jeśli Ci zależy to to osiągniesz. życzę Ci tego. :cool:
opiolus
stażysta
Posty: 105
Rejestracja: wt paź 30, 2007 10:47 pm
Lokalizacja: śląsk

Post autor: opiolus »

moja przygoda traw juz dwa lata. ale dalej brne twardo, cel- sokolnik na pelnych prawach!
choc nie powiem z tym PZL stazem no jest trudno! mnie wlasciwie latanie ze strzelba nie interesuje, ale poki co nie mam ptaka i udzielam sie w kole( do ktorego nie naleze) wiedza w kole, ze interesuja mnie drapole, powoli oswajam mysliwych z moja pasja!licze na wyrozumialosc pozniej!

:wink:
mysle tez ze byloby nas duzo wiecej gdyby nie te rozne przeszkody ze stroony PZL a wtedy sila przebicia tez by sie zwiekszyla! :!:
szadam_
żółtodziób
Posty: 30
Rejestracja: wt paź 24, 2006 7:11 pm
Lokalizacja: kraków

Post autor: szadam_ »

"ponadto staż i cała ta "gehenna" którą trzeba przejśc by zostac sokolnikiem to dobry sprawdzian dla chętnych. pozwala oddzielic ziarno od plewu. ktos ze słomianym zapałem kto lubi drogi na skróty z pewnością sobie odpusci."

Źle mnie zrozumiałeś, nie chcę drogi na skróty, tylko ukierunkowanej drogi od samego początku na drapole. Nie chodzi mi o to aby skrócić lub ułatwić staż, ale o to żeby był on przy ptakach. Może być dłuższy, może być więcej egzaminów, praktyk.........ALE PRZY PTAKACH.

Pewnie nic innego mi nie pozostaje jak pójść tą drogą co wszyscy.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

.rozumiem ale na to nie ma innej rady niż tylko nawiązac kontakt z jakims sokolnikiem. ja miałem to szczęście zetknąc się z sokolnictwem juz w technikum ale nie każdy ma tyle szczęścia.
andrzejek
stażysta
Posty: 140
Rejestracja: sob sty 14, 2006 8:21 pm
Lokalizacja: lodz

Post autor: andrzejek »

...
Ostatnio zmieniony śr kwie 02, 2008 8:20 pm przez andrzejek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raven_Corvus
sokolnik
Posty: 747
Rejestracja: ndz paź 15, 2006 5:15 pm
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Raven_Corvus »

Panie Andrzeju jak dla mnie to Pan gadasz całkiem do rzeczy. Co do PZŁ ciekawie by było znaleść sie z nimi na równej płaszczyźnie prawnej. Teraz takie pytanie, zagadnienie ile jest TL w Polsce orientuje sie ktos? W wiekszosci województw napewno sie znajduje chociaz jedno, mozna by co jakis czas wysylac wolontariuszy z ptakami i WIEDZA do TL w calej Polsce a tam mogli by sie spotykac nie tylko uczniowie ale i inni zainteresowani, moze to by zaowocowalo otwarciem paru nowych sokolarni przy roznych TL co wy na to? Pan Henryk pisal, ze jakis festyn juz sie klaruje, jakies spotkanie tez. Teraz dochodzi inicjatywa Pana Profesora, czyli spotaknie w Tucholi.

ps. Panie Psorze Pan troche wyrozumialosci okarze wiele osub tu na Pana i Pana wiedze liczy, nie ukrywajmy, ze wielu w oparciu o Pana wiedze, ze tak powiem budowalo swoje sokolnictwo wiec wiecej spokoju.

ps.2 Pozdrawiam i kontynujmy temat wlodaze z Gniazda czasem zagladaja i moze podchwyca jakis pomysl.
Chwal Ćwik
Awatar użytkownika
PAKO
SOKOLNICZY
Posty: 135
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 1:13 pm
Lokalizacja: Koło

Post autor: PAKO »

Panowie Nowogrodzki słowa dotrzymał. Termin spotkania ogłoszony. I co Wy nato?
Awatar użytkownika
valdi99
młodszy sokolnik
Posty: 208
Rejestracja: sob lut 05, 2005 7:50 am
Lokalizacja: Mazowsze
Kontakt:

Post autor: valdi99 »

PAKO pisze:Panowie Nowogrodzki słowa dotrzymał. Termin spotkania ogłoszony. I co Wy nato?
Jak to co? Cieszymy się i czekamy na potwierdzenie + szczegóły.

A propos 'jak sokolnictwo, to tylko w PZŁ' - a co z trzymaczami ptaków, że posłużę się tym neologizmem..?
Awatar użytkownika
Nowogrodzki
sokolnik
Posty: 662
Rejestracja: śr lis 14, 2007 8:33 pm
Lokalizacja: Tuchola
Kontakt:

Post autor: Nowogrodzki »

Witam
jest czas na dysputy i jest czas na dzialanie. Wybaczcie, ale nie będę potwierdzał potwierdzone.
Co do szczegółów to mam nadzieję ,że mi w tym pomożecie. Mam nadzieję, że przyjedzie Heniek-porozmawiamy o Gnieździe, Pako może o strojach dla sokolników, Sławek o restytucji sokoła z naciskiem na populację nadrzewną, Janusz o IAF coś może powie a dr Biały przypomni sylwetkę śp. Czesława Sielickiego. Forum jest otwarte-jeśli ktoś z gości uważa, że warto poruszyć jakiś temat-zapraszamy i chętnie posłuchamy.
To ja oczekuję propozycji :grin:
valdi99 pisze:A propos 'jak sokolnictwo, to tylko w PZŁ' - a co z trzymaczami ptaków, że posłużę się tym neologizmem..?
Może to jest temat do dyskusji?
MN
ODPOWIEDZ