Budowa Woliery

Tematy ogólne związane z ptakami drapieżnymi
2304
pisklę
Posty: 8
Rejestracja: wt lip 31, 2012 9:49 pm
Lokalizacja: miasto

Post autor: 2304 »

Oj... ktoś tu się chyba ZAPędził za daleko...
Po pierwsze.... ile ty sam tych książek przeczytałeś, że próbujesz innych uczyć?
Po drugie... ilość przetrzymywanych przez ciebie ptaków, nie świadczy o twojej wiedzy i doświadczeniu.
Z sokolnictwem masz tyle wspólnego, co ja z baletem (a tu trzeba zaznaczyć, że tancerz ze mnie kiepski)... Jedyne co tobie wychodzi (i to marnie) to chałturzenie, które ty nazywasz sokolnictwem.
Zatem to może ty ZAPie powinieneś skupić się bardziej na zdobywaniu wiedzy, choćby nawet poprzez czytanie książek (niekoniecznie polecanych przez właściciela forum - mogą się okazać zbyt mądre, jak na twój ptasi rozumek).

A wracając do tematu woliery... każdy ma prawo się dopytać, i każdy ma prawo postawić wolierę według własnego uznania...
Natomiast od ciebie (prawie w każdym temacie) bije krytyka... sączy się jad.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Że tez miejsce przetrzymywania ptaków zwane wolierą zawsze wzbudza tyle emocji :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ja sie muszę do czegoś przyznać ......Kiedyś opisałem ,że obijam sobie ściany woliery papierem by ścian nie drapać z odchodów ......Ptaki trochę się pobawiły w zdzieranie tegoż papieru i rwaniu go na strzępy / nudę trzeba jakoś rozładować / No i brak konsekwencji z mojej strony / czytaj lenistwo / doprowadzi do tego iż będę te ściany odrapywał jesienią z g....na .
Jak widać staram się Was odciągnąć od bezproduktywnej ,,przepychanki '' więc zmieniam temat - lepiej opiszcie jak sobie woliery wyposażyliście :razz:
Awatar użytkownika
Timbark
pisklę
Posty: 8
Rejestracja: pn cze 24, 2013 7:57 am
Lokalizacja: Krokowa

Post autor: Timbark »

Po co ta agresja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . No właśnie może zmieńmy temat na taki jaki zaproponował Pan Waldemar.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

Pudlak Waldemar pisze: Ja sie muszę do czegoś przyznać ......Kiedyś opisałem ,że obijam sobie ściany woliery papierem by ścian nie drapać z odchodów ......Ptaki trochę się pobawiły w zdzieranie tegoż papieru i rwaniu go na strzępy / nudę trzeba jakoś rozładować / No i brak konsekwencji z mojej strony / czytaj lenistwo / doprowadzi do tego iż będę te ściany odrapywał jesienią z g....na :
:P a ja byłem zagorzałym fanem tego pomysłu :P nawet pomyślałem o fototapecie np z jakimś politykiem - a niech srają na władze a co!
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

ZaP pisze:w tym rzecz, że się nie zdarzyło. Lannerka chyba 2 razy sobie wyleciała ale tylko dlatego, że zostawiłem otwartą wolirę i po kilku minutach wraca. Pustułki czy harrisy po otwarciu woliery lecą na wagę albo na siedziska. Nic sie nie dzieje. Jak chce polatać z płomykówką otwieram wolierę i lecimy bez zbędnych ceregieli. Dawno się tu nie odzywałem i widzę tylu nowych specjalistów, że strach cokolwiek napisać. Cóż budujcie co chcecie i jak chcecie. Żeby nie uciekł ptak można go w bunkrze zamknąć tylko gdzie tu sens i logika?
Pozdrawiam i kończę dywagację
ZaP
Piszesz Zap o ptaszkach które latają sobie na pokazach. Ciekawe jak zachowa się nie wdrukowany pierzący sie luzem jastrząb, raróg czy właściwie każdy inny ptak. Gwarantuje że sam do woliery nie wróci bo w full kondycji puszczone luzem na pierzenie ptaki dziczeją a pełna kondycja i zapas tłuszczu nie specjalnie obligują do powrotu ptaka do woliery. Raczej do dalekiej wycieczki w siną dal. Widziałem już jak ludzie wypuszczali niechcący swoje ptaki podczas pierzenia bo nie mieli przedsionka. W obu przypadkach były to samce jastrzębia. W jednym ptak sie znalazł a w drugim niestety nie. Jastrząb jest szybki jak błyskawica i wystarczy chwila nieuwagi. Nawet wchodząc uważnie musisz jednak drzwi uchylić.
to chyba daje do myślenia jak niewiele jastrząb potrzebuje miejsca by dać nogę
http://www.youtube.com/watch?v=2CFckjfP-1E
podsumowując- trzeba eliminować każde nawet hipotetyczne niebezpieczeństwo. W sokolnictwie kto nie dmucha na zimne ten sie wcześniej czy później sparzy. Pewne jak amen w pacierzu
Awatar użytkownika
Timbark
pisklę
Posty: 8
Rejestracja: pn cze 24, 2013 7:57 am
Lokalizacja: Krokowa

Post autor: Timbark »

no ten filmik własnie przedstawia jak ptaki drapieżne potrafią szybko i w mgnieniu oka przelecieć przez małą szparką.Bardzo fajny filmik.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

garbus2 pisze: :P a ja byłem zagorzałym fanem tego pomysłu :P nawet pomyślałem o fototapecie np z jakimś politykiem - a niech srają na władze a co!
Oj wiedziałem Adam ..... :lol:
Przy jednej czy 2 wolierach to jeszcze nadążałem , ale przy 5 to mi ciągle zszywek brakowało ........ :mrgreen: :mrgreen:
Ps ;Nauczmy się z siebie śmiać to i kłótni będzie mniej ... ,, lepiej żartować jak chorować'' :wink:
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

A tak wracając do woliery ..z praktycznych rzeczy jakie możemy zrobić ;
Bez względu na to jakie żerdzie - półki i na jakiej wysokości zakładamy .
Zakładając, iż nie jest to woliera rozpłodowa / ! / warto mieć możliwość szybkiego demontażu wszystkich urządzeń po to by w razie potrzeby przywiązać na niskim berle / na krótko / ptaka !
Nie szarpie się wtedy aż tak , chcąc wylecieć na wyższą żerdź ,półkę itp miejsca !
Usadawianie się ptaków w jak najwyższym miejscu jest instynktowna ,a jak nie ma nic wyżej to jest spokojniejszy .
I tak ; Ptak świeżo układany w pustej wolierze na krótko - ułożony..... można ,,zabudować '' wnętrze i puścić go luzem /chyba ,że wdrukowany to wtedy nie ma to takiego znaczenia etap ukracania mamy pominięty /
Ostatnio zmieniony pn wrz 30, 2013 10:41 pm przez Pudlak Waldemar, łącznie zmieniany 1 raz.
wojtektkn
młodszy sokolnik
Posty: 214
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 7:42 pm
Lokalizacja: wieś-W-wa

Post autor: wojtektkn »

Kolega ZaP ma racje, ptakowi wystarczy poświęcić 5 min. dziennie pod warunkiem że ptak jest (był )ułożony. A jeśli taki ucieknie to i tak będzie trzymał się w okolicy kilka dni-wiem bo miałem kilka takich ucieczek (sokoły, rarogi i jastrzębie)-potem wiadomo szuka innych wrażeń.
A woliera kolegi Timbarka jest za ciemna w środku.
Latem za gorąco- zimą za zimno, z prostego powodu, ptak w niej ma za mało słońca.Nie ma wentylacji na dole, proponuje posiedzieć w niej w upale przez godzine....
Każdy z nas budował swoją pierwszą woliere, uczył się na błędach swoich a połamane pióra u ptaka są skutkiem pomysłowości budującego.
U jastrzębia skutek będzie taki że będzie miał blade oko, a inne ptaki potrzebują kąpieli słonecznych jak wody. Gdyby było inaczej to siedziały by w jaskiniach a nie w słonecznych miejscach.
Moja zasada jest prosta przed zostawieniem ptaka w wolierze, układam ptaka, i z KAŻDYM ptakiem latam.
A ptaki trzymam w takich wolierach.
Załączniki
DSC00085.JPG
masz
początkujący
Posty: 60
Rejestracja: pt sie 29, 2008 8:46 am
Lokalizacja: Wielkopolska Mosina

Post autor: masz »

Wojtku wszystko się zgadza tylko pamiętajmy z ptakami z którymi się pracuje to jest zupełnie co innego niż z ptakami które są przeznaczone do hodowli i rozrodu i te jak już zdziczeją to uciekną na dobre zwłaszcza w typowych wolierach hodowlanych osłoniętych dla spokoju i ciszy.
ZaP
sokolnik
Posty: 832
Rejestracja: wt sie 23, 2005 8:12 am
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Kontakt:

Post autor: ZaP »

kolejny mit kolego @masz - a moze po prostu nie masz ptaków rozmnażających się. Ptaki ukrócone i układane rozmnażają się bez problemów w wolierach nieosłoniętych i NIC im nie przeszkadza... Powiem inaczej - ptaki lęgowe jeśli choć raz wyprowadziły z powodzeniem lęg musisz zapraszać do wyjścia bo im nie spieszno opuszczać rewir lęgowy jakim jest dla nich woliera...
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

ZaP pisze: Powiem inaczej - ptaki lęgowe jeśli choć raz wyprowadziły z powodzeniem lęg musisz zapraszać do wyjścia bo im nie spieszno opuszczać rewir lęgowy jakim jest dla nich woliera...
I racja ! Mało tego - dziś ,,zarobiłem osiem tipsów '' w czuprynę przy wymianie wody w kuwecie .Mam połączone oknem 2 woliery i do obrączkowania musiałem się pozbyć rodziców by mnie nie atakowały .....trudna sprawa ...... musiałem je ,,wypchnąć '' płytą ze sklejki . :cool:
qpanaci
pisklę
Posty: 8
Rejestracja: ndz maja 12, 2013 2:06 pm
Lokalizacja: z fotela

Post autor: qpanaci »

Postanowiłem zebrać w całość informacje które wydawały mi się istotne przy projektowaniu i "orientowaniu" w terenie woliery a którymi byliście łaskawi się tu podzielić.
ZaP pisze:wszystko jest w książkach które można tu kupić...
nikt nie wie jaki masz ogródek i jakie fundusze wiec proroków nie ma.
Ja mam woliery hodowlane wielkośći 7m dł 3m szerok ai 2/2,5 wysokości. Dla sów woliery są zdecydowanie mniejsze, zaś dla gołebiarza 2,5 wys, 2 szer 3 głeb. Matreiał do budowy belki 8X8cm na szkielet i płyta osb na ściany - ewentualnie deska al edroższa i bardziej pracochłonna chociaż ładniejsza. Dach - u mnie niektóre sowy są zadaszone (oprócz puchacza) w 100% jastrzębie zaś i sokoły w 30-40% reszta to siatka.
ZaP
tercel pisze:Dobra woliera to taka, ktora w zależnosci od sytuacji umożliwia trzymanie ptaka zarowno luzem jak i na uwiezi.
ZaP pisze:Jeśli już chciałeś zrobić w połowie zadaszoną to dach trzeba było dac w połowie długości ale na całej szerokości.. a tak ZONK :P poza tym co najmniej 3 sciany powinny być osłonięte jesli nie całkowićie to albo siatką zacianiającą gęstą z zewnątrz albo matą wiklinową - nie wieje wtedy a ptak widzi co się dzieję.
Raven_Corvus pisze:wymiary 3 na 4m ciag wolier calkowicie zakrytych z gory siatka 1/3 zadaszone nad pulkami ostatnia robie szczebelkowana, zeby odstawiac ptaki, z ktorymi latam wolier bedzie 6, 7 odkryta od frontu tzn szczebelki, od spodu zabezpieczona siatka z drobnymi oczkami wysypane zwirem korytarz na calej dlugosci z siatki...
Slawomir pisze:Woljera moim zdaniem musi byc u dolu zabezpieczona od drapierznikow takich jak kuna,3 sciany zamkniete i idealny wariant z korytazem.U mnie prawie wszystkie woljery sa z korytazem!!
adam zielinski pisze:Tak na marginesie i kończąc temat.
W końcu mam wolierę 4m x 3,5 m + przedsionek 2m x 3,5 m, wysokość 2, 8 m.
( czyli wszystko z zewnątrz ma 6 x 3,5 m). Cały przedsionek i pół woliery jest zadaszony.
Każdemu początkującemu radzę jednak zbudować od razu minimum podwójną wolierę ( na dwa ptaki) z jednym, wspólnym przedsionkiem np. w środku między wolierami.
Nisus pisze:Polecam skierowane na wschod, ptaki bardzo lubia grzac sie we "wznoszacym" sie sloncu. Znika rosa i po nocnym przymrozku tez fajnie sie ogrzac jak najwczesniej.
Pudlak Waldemar pisze:Moja woliera jest zrobiona docelowo pod Harrisy i im przede wszystkim chcę ,,poświęcić najbliższe lata swego życia '' :razz:
Po otwarciu przegrody ma prawie 6m ,wysokość około 2 m ,szerokość 2,4 m więc nie jest specjalnie duża .Podzielona na 2 części letnią i zimową po około 3 m .Część,, zimową '' na okres spadku temperatur ,otwory okienne zamykam szybami na lato szyby będą ściągnięte by poprawić cyrkulacje powietrza i całość będzie otwarta !
adam zielinski pisze:Budowla 8 x 5 metrów. W środku „korytarz” na 2 x 5 metrów.
Czyli po bokach „korytarza” pozostają cztery woliery 3 x 2,5 metry. Dach na środku ok. 5 x 5 metra. Całość zrobiona bardzo estetycznie w struganym drewnie, nie płytach. Górali trzeba zatrudnić
Pudlak Waldemar pisze:Pamiętaj tylko o tym by poprzeczne siedzisko /od ściany do ściany / jeżeli takie będziesz montował było jak najdalej od drzwi byś nie musiał pod nim przechodzić .Z ptakiem na ręku prowadzi to do tego iż ten wyskakuje na poprzeczkę gdy Ty jesteś pod nią chcąc przejść do drzwi i zaczyna się ,,przekładaniec'' wprowadzający nie potrzebne zamieszanie i nerwowość sytuacji .
Stachu pisze:Ściana południowa na którą stronę świata jest nakierowana? Pytam w kontekście naświetlenia woliery, bo patrząc na to zdjęcie, to jakby ptak cały czas w cieniu siedział, a myślę, że powinien mieć wybór (pełne słońce i cień), skoro luzem siedzi
Pudlak Waldemar pisze:Lisy to jest problem
[...]
Aby zniechęcić rudzielca do podkopów siatkę trzeba zakopać jakieś 10-15 cm pod ziemią na 1m szeroko wzdłuż ścian oczywiście wcześniej krawędź siatki przybij do ściany .W tedy dołów Ci nie narobi przy wolierze!
haggard pisze:siatka w środku jest dość upierdliwą rzeczą. Widziałeś Berik nasze szeregówki. tam mamy podłogę wyściełaną siatką ale żeby ptak nie poranił sobie łap cała sokolarnia jest wyściełana sztuczna trawą którą co dwa dni wyciągamy, myjemy karcherem, dezynfekujemy Virkonem i suszymy. duzo z tym roboty. najprostszą opcją jest zerwanie murawy w pasie około metra wokół woliery i rozłożenie płasko metalowej mocnej siatki. potem kładziesz na to murawę. z którejkolwiek strony lis próbuje sie podkopac trafia na siatkę. zaden lis nie jest aż tak sprytny by spróbować kopać metr wcześniej a nie przy ścianie. co do jastrzębia- jeśli chcesz pierzyć luzem to przedsionek lepiej dobuduj. nawet bardzo doświadczonym sokolnikom ptaki uciekały z wolier przy uchylaniu drzwi.
Timbark pisze:tak wygląda moja wolierka. Szeroka 2.60 długa 4.60 wysoka 2.80
http://sokolnictwo.pl/forum/viewtopic.php?p=24881#24881
Pudlak Waldemar pisze:Bardzo ładna woliera - pomyśl czy nie warto wymienić siedzisk przy oknach na półkę narożną /wzdłuż obu okienek / ptak nie walnie się piersią o sterczący kołek ...taki wypadek już się zdarzył u jednego z sokolników / i może sobie ,,dreptać'' po tych półkach wzdłuż okna nie zawisając na dolnych krawędziach okien .Po za tym wszystkie żerdzie i pułki dobrze mieć na jednej wysokości / tak na wysokości piersi / by nie bawić się z ptakiem w ,,ciuciubabkę '' .Zwykle ptak leci na najwyższe siedzisko i tam się ,,dekuje '' podebranie jest trochę utrudnione .Po za tym / jeżeli to woliera dla samicy hh / to w wieku 2-3 lat zaczynają być terytorialne i z wysoka dobrze im przeprowadzić atak na fryzurę :lol:
I drugi 4-o stronicowy temat wolierowy
http://sokolnictwo.pl/forum/viewtopic.php?t=590
rarog1 pisze:każdy sokolnik i każda książka mówi inaczej. więc prosze o rade.
zrobiłem woliere o wymiarach wysokość 2,5m fron i tył 3m boki po 2m.tyl jest jednolit zrobiony z palet. front ma drzwi pełne otwierane do środka. reszta woliery jest obłożona siatką. dach częściowo pokryty siatką. podłoże wysypane grubym grysem. czy przynajmniej jeden bok i część frontu musi być calkowicie zabudowana?? czy to wystarczy?
rarog1 pisze:pokrycie dachu wynosi 3/4 reszta siatka,drzwi mają 1m szerokości są pełne i tył jest pełny (niweiem czy dobrze wytłumaczyłem)
ZaP pisze:boki muszą być pełne żeby przeciągów nie było - przód może być z siatki
tercel pisze:W mojej opinii wymiary sa wystarczajace-ja w swojej wolierze ktora ma wymiary dolne 2,5 na 2,5 m potrafiłem upchnac cztery sokoły-musze jeszcze dodac ze moja woliera jest kompletnie zadaszona, wiec żadnemu nie kapało na głowe. Jezeli zamierzasz trzymac ptaka luzem w osiatkowanej wolierze to naprawde musisz się głeboko zastanowic czy zrobiłes wszystko zeby zabezpieczyc jego lotki i sterowki przed zniszczeniem.
herbaciana
sympatyk
Posty: 27
Rejestracja: ndz cze 08, 2014 10:23 pm
Lokalizacja: Chorzów

Post autor: herbaciana »

Witajcie! chciałabym prosić o poradę dotyczącą podłoża w wolierze dla puchacza. Przeczytałam dość dokładnie to forum i wiem, że zdania są bardzo podzielone. W chwili obecnej skłaniam się mimo wszystko do opcji: drenaż, siatka plastikowa podtrawnikowa (gdyby coś uparło się kopać: w okolicy są lisy i inne stwory) ziemia + nasadzenia (na chwilę obecną wytypowałam tojeść rozesłaną: nie trzeba tego kosić, szybko przyrasta, ładnie wygląda).
Woliera będzie miała ostatecznie zabudowany tył i 1/3 ścian (ta część zadaszona) reszta z siatki.
Zastanawiam się, czy nie będzie za dużej wilgoci (dach jest zakończony rynną więc ta część opadów jest odprowadzona gdzie indziej), czy (i w jaki sposób ewentualnie jeśli jest taka konieczność) należałoby to podłoże dezynfekować (jakimi środkami i czy raz w roku wystarczy) czy może naturalnie się to rozłoży?
Czy może ktoś ma takie rozwiązanie i poleca inne rośliny?


Jakim środkiem najlepiej pomalować drewno? czy zwykła bejca wystarczy, czy dodatkowo zabezpieczyć środkiem grzybobójczym (jeśli to tożsame, wybaczcie: budowlanka jest mi zupełnie obca!)
Awatar użytkownika
Wilq
stażysta
Posty: 199
Rejestracja: pt mar 25, 2011 10:09 pm
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Wilq »

:shock: to ja mam bardzo skromnie sam piach roślinność dzika :D to co wyrośnie
ODPOWIEDZ