Znalazłem Pustułkę
Znalazłem Pustułkę
Mieszkam w Poznaniu i dziś około godziny 22 00 znalazłem Sokoła (no i wziołem go bo dziś troooche deszczyk pada i jeszce by się utopił ).
Z tego co się kiedyś wyczytałem, to jest to młody okaz, nie może jeszcze latać a leżał na trawniku przed wierzowcem. Z tego co widziałem i wyczółem nie miał skrzydeł połamanych ani żadnych innych urazów. No ale specem nie jestem.
Chciałbym się dowiedzieć, czy jest jakiś sokolnik w Poz. który by się biedakiem mógł zainteresować? A tak swoją drogą to narazie czym go karmić? Dałem mu pierś drobiową. Do syta? Czy określoną ilość?
Zrobiłem mu legowisko w kartonie po drukarce pozdziurkowany i wyłorzony miękkimi szmatkami.
Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Sokolników (i życze dalszego zaparcia w Pasji)
Ps. Wg. prawa Polskiego Sokół który nie pochodzi z chodowli nie może być wykorzystywany w Sokolnictwie, ani wogóle przetrzymywany. A czy jest jakiś przepis jak np. prawo o zasiedzeniu ? Oczywiście nie chciałbym urazić nikogo, bo nie traktuje Ich rzeczowo, a wręcz przeciwnie (ale nie wiedziałem jak to ująć).
PPs. Przepraszam za Polszczyzne, ale jestem wykończony nauką i egzaminami.
Z tego co się kiedyś wyczytałem, to jest to młody okaz, nie może jeszcze latać a leżał na trawniku przed wierzowcem. Z tego co widziałem i wyczółem nie miał skrzydeł połamanych ani żadnych innych urazów. No ale specem nie jestem.
Chciałbym się dowiedzieć, czy jest jakiś sokolnik w Poz. który by się biedakiem mógł zainteresować? A tak swoją drogą to narazie czym go karmić? Dałem mu pierś drobiową. Do syta? Czy określoną ilość?
Zrobiłem mu legowisko w kartonie po drukarce pozdziurkowany i wyłorzony miękkimi szmatkami.
Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Sokolników (i życze dalszego zaparcia w Pasji)
Ps. Wg. prawa Polskiego Sokół który nie pochodzi z chodowli nie może być wykorzystywany w Sokolnictwie, ani wogóle przetrzymywany. A czy jest jakiś przepis jak np. prawo o zasiedzeniu ? Oczywiście nie chciałbym urazić nikogo, bo nie traktuje Ich rzeczowo, a wręcz przeciwnie (ale nie wiedziałem jak to ująć).
PPs. Przepraszam za Polszczyzne, ale jestem wykończony nauką i egzaminami.
Ostatnio zmieniony wt cze 26, 2007 5:05 pm przez hand, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- sokolnik
- Posty: 832
- Rejestracja: wt sie 23, 2005 8:12 am
- Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
- Kontakt:
1. masz na 99% pustułkę
2. nie masz prawa jej przetrzymywać
3. są do tego specjalne ośrodki - http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/ ... c0c9e1f4e7
4. mięso czerwone - najlepiej wołowina, kurze serca, watroby, myszy, chomniki, kurczaki jednodniowe.
Ze względu na dobro ptaka - jak najszybciej powinien znaleźć się on u osoby kompetentnej
ZaP
2. nie masz prawa jej przetrzymywać
3. są do tego specjalne ośrodki - http://klubciconia.ptaki.info.pl/forum/ ... c0c9e1f4e7
4. mięso czerwone - najlepiej wołowina, kurze serca, watroby, myszy, chomniki, kurczaki jednodniowe.
Ze względu na dobro ptaka - jak najszybciej powinien znaleźć się on u osoby kompetentnej
ZaP
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
Ze zdjęciami w necie Przecież mówiłem że nie jestem żadnym ekspertem w tych sprawach. Więc bardzo prosze o wyrozumiałość. Nie znam się na tym, a z koleji jeżeli który z Panów by potrzebował coś wyliczyć (związane z Fizyką i przedmiotami pokrewnymi) to zapraszam barzdo serdecznie
W tej dzedzinie moge bez problemu pomóc.
To w końcu jaki to ptaszek? Pustułka?
W tej dzedzinie moge bez problemu pomóc.
To w końcu jaki to ptaszek? Pustułka?
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
Panowie, nie ma się o co kłucić
Postaram się zamieścić lepszej jakości zdjęcia, oraz poglądowe wymiary. Aby rozwiązać problem.
Z tego na co moja wiedza mi pozwala stwierdzić, to jest to jeszcze bardzo młody osobnik, to jak go karmiłem, to tylko i wyłącznie gdy pokarm był podawany "od góry" to do jadł/a, a jak wiadomo, to odruch bezwarunkowy który jest od urodzenia do pewnego okrasu życia jedynym sposobem aby potomstwo zostało nakarmione przez rodziców.
Postaram się zamieścić lepszej jakości zdjęcia, oraz poglądowe wymiary. Aby rozwiązać problem.
Z tego na co moja wiedza mi pozwala stwierdzić, to jest to jeszcze bardzo młody osobnik, to jak go karmiłem, to tylko i wyłącznie gdy pokarm był podawany "od góry" to do jadł/a, a jak wiadomo, to odruch bezwarunkowy który jest od urodzenia do pewnego okrasu życia jedynym sposobem aby potomstwo zostało nakarmione przez rodziców.
a niby na jakiej podstawie tak twierdzisz? chyba masz jakies wypaczone pojecie chamstwa... Odpowiedz w 3 punktach jest bardzo trafnaPoker pisze:z tego co widze pan zap wypowiada sie wręcz chamsko żeby nikogo nie urazić...i zamiast powiedzieć co robić tylko sie mądruje(ładnie zachęcasz do sokolnictwa)