Hej!
Jestem fanem drzemlików, i podaje link który obrazuje co one potrafia...
http://www.youtube.com/watch?v=0GagPpSjNEI
I moje pytanie:
Czy oreientuje się ktoś, czy w Polsce którykolwiek z hodowców rozmnaża drzemliki??? podejrzewam, że nie ale może jednak...
Drzemlik
-
- sokolnik
- Posty: 832
- Rejestracja: wt sie 23, 2005 8:12 am
- Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
- Kontakt:
w czechach tylko jedna osoba rozmnaża drzemliki - to najwyższa szkołą jazdy!
Cena drzemlika to 3-krotność ceny samicy harrisa w Czechach. NA słowacji ostatnie dzremliki wykluły sie 3 lata temu i po tym czasie Już nie... W Polsce ani drzemlikó ani krogulców nikt nie ma w hodowli legalnie, od 2-3 lat zaczynają pojawiać się legalne pustułki ( w tym roku i u mnie para hodowlana z czech sie zjawi).
ZaP co drzemlika kilka razy zimą nad Narwią obserwował
Cena drzemlika to 3-krotność ceny samicy harrisa w Czechach. NA słowacji ostatnie dzremliki wykluły sie 3 lata temu i po tym czasie Już nie... W Polsce ani drzemlikó ani krogulców nikt nie ma w hodowli legalnie, od 2-3 lat zaczynają pojawiać się legalne pustułki ( w tym roku i u mnie para hodowlana z czech sie zjawi).
ZaP co drzemlika kilka razy zimą nad Narwią obserwował
tak właśnie myślałem, a szkoda...
Jeśli chodzi o te ptaki to nie tylko hodowla jest najwyższą szkołą jazdy, ale i układanie, tym bardziej w chłodne pory roku w naszym stosunkowo surowym klimacie...
ps: Marcinie czy ten rehabilitant to tylko czasowy gość czy stały? I jeszcze napisz proszę ile orientacyjnie waży ten samczyk bo ciekawi mnie to.
Jeśli chodzi o te ptaki to nie tylko hodowla jest najwyższą szkołą jazdy, ale i układanie, tym bardziej w chłodne pory roku w naszym stosunkowo surowym klimacie...
ps: Marcinie czy ten rehabilitant to tylko czasowy gość czy stały? I jeszcze napisz proszę ile orientacyjnie waży ten samczyk bo ciekawi mnie to.
Drzamlik to stały rehabilitant, stłuczony staw łokciowy. Po wolierze lata dobrze ale do wypuszczenia się nie nadaje. Nie dam sobie nic uciać ale z tego co pamiętam waży około 160 gram.
A jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała a propos układania. W zime trzymaliśmy go w zamkniętym pomieszczeniu, latał luzem ale nie był układany(uladanie rehabilitantów uważam za bezcelowe) , wszedłem tam kiedyś z wabidłem bo przygotowywałem się na wyjście z wędrowną, drzemlik wykazał zainteresowanie więc położyłem wabidło na podłodze a on zaraz przyleciał i zaczął jeść mięso - super łatwo oswajający się ptak.
A jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała a propos układania. W zime trzymaliśmy go w zamkniętym pomieszczeniu, latał luzem ale nie był układany(uladanie rehabilitantów uważam za bezcelowe) , wszedłem tam kiedyś z wabidłem bo przygotowywałem się na wyjście z wędrowną, drzemlik wykazał zainteresowanie więc położyłem wabidło na podłodze a on zaraz przyleciał i zaczął jeść mięso - super łatwo oswajający się ptak.