Wiek
Wiek
Witam mam pytanie ile żyje takowy ptak drapieżny(np.jastrząb gołębiarz), bo nie wiem czy po prostu będę mógł wystarczająco o niego zadbać w tym czasie. Jeżeli było to proszę o odesłanie mnie do takiego tematu.
Skoro już wspomniałeś o sąsiadach...pozwolę sobie zapytać czy któryś z sokolników miał jakieś wtręty w związku ze swoim podopiecznym? Jakieś nieprzyjemne akcje? Jestem ciekawa tego bardzo, bo w otoczeniu domu prócz wolnej przestrzeni jest kilku sąsiadów. Jak ludzie reagują na ptaki drapieżne w sąsiedztwie?Stachu pisze:Słuszna decyzja 20 lat użerania się z sąsiadami, żebrania o mięso, kombinowania z kasą, żeby było na wszystkie potrzebne rzeczy... Uzbiera się tego wszystkiego trochę
Ostatnio zmieniony wt sty 10, 2017 5:19 pm przez Mabh, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
- Nabuhodonozor
- żółtodziób
- Posty: 57
- Rejestracja: wt mar 31, 2009 11:57 am
- Lokalizacja: Bytom
Nie na darmo napisałem o tym użeraniu się z sąsiadami. A jak jeszcze któryś hoduje gołębie...Pudlak Waldemar pisze:Dobijają mnie takie pytania .......Odpowiedź - większość ma to gdzieś , a jak trafisz na ,,oszołoma '' to masz ,,przesrane '' .Jak nie zadowala Cię taka odpowiedź - to wiedz ,że innej nie ma .......Mabh pisze: Jak ludzie reagują na ptaki drapieżne w sąsiedztwie?
@Nabuhodonozor Dosłownej i mniej precyzyjnie to się nie dało, faktycznie. Tyle to i ja się mogę domyślić. Ale to też moja wina, bo precyzyjnie nie napisałam o co mi chodzi.
@Waldemarze Jeśli dobijają Cię takie pytania to czemu na nie odpowiadasz? Ja to mam tak że jak mnie coś dobija i męczy to ucinam wszelkie kontakty z tym czymś do zera/niezbędnego minimum. Szkoda mi życia.
Chodziło mi raczej o konkretne sytuacje z życia kiedy się ktoś przyczepił do "szponiastych na podwórku" i reakcji sokolnika na to przyczepienie się. To wbrew pozorom dobra lekcja dla innych, bo wiadomo że w nerwach nie myśli się jasno, a tak ma się już jakiś plan rozsądnej reakcji.
@Waldemarze Jeśli dobijają Cię takie pytania to czemu na nie odpowiadasz? Ja to mam tak że jak mnie coś dobija i męczy to ucinam wszelkie kontakty z tym czymś do zera/niezbędnego minimum. Szkoda mi życia.
To każdy zdechły gołąb (nawet ten co padł ze starości) jest ofiarą Twojego brutalnego i morderczego ptaka. A te gołębie co zaginęły to pewnie sokolnik na boku odławia na karmę dla swojego morderczego ptaka.Stachu pisze: Nie na darmo napisałem o tym użeraniu się z sąsiadami. A jak jeszcze któryś hoduje gołębie...
Chodziło mi raczej o konkretne sytuacje z życia kiedy się ktoś przyczepił do "szponiastych na podwórku" i reakcji sokolnika na to przyczepienie się. To wbrew pozorom dobra lekcja dla innych, bo wiadomo że w nerwach nie myśli się jasno, a tak ma się już jakiś plan rozsądnej reakcji.
Ostatnio zmieniony wt sty 10, 2017 5:20 pm przez Mabh, łącznie zmieniany 3 razy.
Odpowiedź jest prosta- jorki i cała reszta psów szczurowatych ze względów bezpieczeństwa powinny przebywać w domach, pas startowy dla ptaka powinien być dobrze oznaczony, na oknach pobiliskich budynków i samochodów naklejki ochronne i najlepiej otocz to wszystko siatką żeby jakieś ptaki- tym bardziej gołębie się nie dostały w pobliże ptaka. Jeśli nie rozumiesz co ktoś do Ciebie mówi a raczej pisze to się nie wkurzaj tylko idź na kurs czytania ze zrozumieniem a po nim przeczytaj reszte moich wypocin- Większość ludzi patrzy na sokolnika jak na idiotę kiedy sobie idzie i przywołuje podopiecznego bo go poprostu nie widzą i nie zdają sobie sprawy z tego, że on tam jest a jak już przeleci to jest hasło- Ty Jastrząb niezależnie od tego z czym latasz. Na Twoim własnym podwurku nie mają nic do powiedzenia bo to Twoje podwórko i tyle. Jeśli chcesz konkretne sytuacje to zaczne prowadzić dzienniczek i za dwa miesiące wszystkie reakcje Ci opisze bo postaram się pomimo całego pakiedy dyslektycznego zrobić Ci wypracowanie dla każdej sytuacji. Więc przeczytaj to co Ci inni napisali ale ze zrozumieniem i uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie. Bardziej wyczerpującej odpowiedzi nie potrafie udzielić. Pozdrawiam
- Nabuhodonozor
- żółtodziób
- Posty: 57
- Rejestracja: wt mar 31, 2009 11:57 am
- Lokalizacja: Bytom
Nie nazywajmy szamba perfumerią ;P Pies zaczyna się ponad kolana )Kuku1985 pisze:Odpowiedź jest prosta- jorki i cała reszta psów szczurowatych ze względów bezpieczeństwa powinny przebywać w domach,
A ludzie jak to ludzie, warto mieć osiedlowy monitoring założony i się jest na bieżąco co się dzieje w okolicy woliery.
Ostatnio zmieniony wt gru 09, 2014 11:00 pm przez Nabuhodonozor, łącznie zmieniany 2 razy.
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
To co Cię może spotkać....to po prostu życie , a na życie nie ma 100% recepty - możesz mieć pecha i upierdliwych sąsiadów ,albo nic się nie będzie działo ......czyżbyś chciała by wywróżyć Ci przyszłość ?????
Chcesz przygotować się na konfrontacje z jakimś ,,upierdliwcem '' ?????Przygotować to można sobie obiad.
Chcesz przygotować się na konfrontacje z jakimś ,,upierdliwcem '' ?????Przygotować to można sobie obiad.
- Nabuhodonozor
- żółtodziób
- Posty: 57
- Rejestracja: wt mar 31, 2009 11:57 am
- Lokalizacja: Bytom