Pomoc w ciężkich poczatkach

Informacje dla początkujących sokolników i osób chcących nimi zostać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
KarolW
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 08, 2013 11:20 am
Lokalizacja: Gdańsk

Pomoc w ciężkich poczatkach

Post autor: KarolW »

Witam serdecznie.
Od jakiś 4 miesięcy obserwuję to forum, od momentu kiedy to bardziej zacząłem interesować się... ( ptakami które to dotąd tylko, a może aż bardzo podobały). Podjąłem wiec kroki do powielania wiedzy i być może do coraz bliższego kontaktu- obcowania z małymi mordercami. Któregoś dnia (usiadłem na telefonie) obdzwoniłem wszystko co było możliwe i związane z sokolnictwem a tez i łowiectwem. Udało mi się skontaktować z Panem Henrykiem Mąka, Który to skierował mnie tu do jednego z waszych, sokolnika z pomorskiego. Po niemalże całym dniu na wietrznych i zimnych polach zainteresowanie przerodziło się w fascynacje. W miedzy czasie udało mi się dostać do życia koła łowieckiego i staram sie o staż, gdyż zawsze chciałem go zrobić ale zadawałem sobie pytanie ku czemu skoro nie lobie broni (tu na pomorzu trzeba najpierw troszkę wkupić się w życie koła jak to powiedział Pan prezes koła, by dostać się na staż). Teraz przyszedł bodziec do zrobienia stażu. Lubie mieć wszystko od A do Z nim podejmę ostateczny krok, tak wiec też będę starał się o staż sokolniczy. Lecz dalej nie jest przesądzone, ze od razu po tych przygotowaniach nabędę Małego morderce. Dochodząc do rzeczy mojego elaboratu hehe, tu pojawia sie pytanie a dokładnie dwa "?"

Jakie kroki dalej, czy któryś z kolegów sokolników przyjął by takiego zieleniaka jak ja na praktyki? Chęć poznania sokolnictwa od tak zwanej kuchni u mnie jest wielka, wiec mogę za pomoc odpłacać się różnymi pracami w tematyce około sokolej (mam smykałkę i zacięcie majsterkowicza).

Po przeczytaniu Książek "Sokolnictwo" "Z sokołem na łowy" jestem jeszcze bardziej głodny. Wiec zapytam jaka książka następna była by najlepsza?

Bardzo proszę o pomoc w początkach i z góry dziękuje za najmniejszy gest.
OliwiaNowak
pisklę
Posty: 14
Rejestracja: pn maja 27, 2013 5:24 pm
Lokalizacja: Opole

Post autor: OliwiaNowak »

Twoją następną książką może być :Tłumaczenie książki Jemimy Parry-Jones p.t. TRAINING BIRDS OF PREY
chris528i
sympatyk
Posty: 20
Rejestracja: pn lis 04, 2013 3:12 pm
Lokalizacja: Kędzierzyn-Kożle

Post autor: chris528i »

Albo kolego zakup sobie zestaw dla początkującego w sklepiku tej stronki u pana Adama..
Nie żebym robił reklamę ale naprawdę fajna sprawa i masz dwa zestawy ja nabyłem ten MAX i jestem bardzo zadowolony... znajduja sie tam 4 tłumaczenia i dwa filmy które dużo tłumaczą
Pozdrawiam :mrgreen:
Awatar użytkownika
KarolW
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 08, 2013 11:20 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: KarolW »

A co na to starsi stażem, koledzy sokolnicy??
Awatar użytkownika
Stachu
sokolnik
Posty: 804
Rejestracja: sob sie 25, 2007 3:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stachu »

hehe :???:

Ja to widzę tak - jak chcesz nabyć małego mordercę, to kup sobie tarantulę, albo innego stworka w tym stylu i podrzucaj mu świerszcze, czy inną karmę. :evil:

Co do książek - "Sokolnictwo" jest ok, ale to tylko jeden "punkt widzenia", więc pozycje polecane przez użytkowników powyżej jak najbardziej wskazana. "Z sokołami na łowy" to bardziej historia, niż rzeczywistość, więc można tę książkę potraktować jako ciekawostkę i poszerzenie horyzontów.
Awatar użytkownika
KarolW
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 08, 2013 11:20 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: KarolW »

Tak też odebrałem tą książkę "Z sokołami na łowy". A pytanie o lektory zadałem by osoby znające owe książki wypowiedziały się nt. ponieważ chciałem uniknąć powielania się wiedzy w rożnych źródłach. Tak wiec wielkie dzięki za odp.

A co do tarantuli to nie przemawia za mną kompletnie, ponieważ nie da się z nial pracować, taki drugi telewizor. A ptak jednak wymaga mnóstwo pracy (jak udało mi się wywnioskować). Czyli to co lobię praca ze zwierzętami i układanie co owocuje super "partnerstwem". Na przykładzie mojego psa, który to jest ciężka i absorbującą rasą, na początku wymagał wiele pracy, czasem i 6 godzinnych treningów. Do dziś dzień musze mu poświecić czas na 2 godzinny intensywny spacer i niemal że 24 godzinną absorbacje. Ale ja to własnie lubie i to daje mi najwiekszą frajde.
Awatar użytkownika
KarolW
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 08, 2013 11:20 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: KarolW »

BTW Stachu nic jeszcze nie nabędę do puki do póty nie nabędę odpowiedniej wiedzy umiejętności i będę pewny, że mogę zapewnić podopiecznemu warunki i dostateczną ilość czasu. Jeszcze raz dzięki za odpowiedz
Awatar użytkownika
KarolW
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt lis 08, 2013 11:20 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: KarolW »

Szanowne Panie, Szanowni Panowie. Jeszcze jedna była czesc pytania
Pozdrawiam
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

ja mieszkam w Trójmieście. Odezwij się na priv
ODPOWIEDZ