teren
-
- żółtodziób
- Posty: 56
- Rejestracja: śr paź 02, 2013 12:43 pm
- Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
- Kontakt:
teren
Witam!
To pytanie dreczy mnie juz od tygodnia..a mianowicie.....
Czy te tereny nadaja się do latania?
Proszę o opisanie dlaczego tak a dlaczego nie (jeśli możecie )
Dodac mogę ze dom znajduje się 30 km od Wrocławia.
Okolica zaciszna.
Aha i ptak z którym zamierzał bym latać to harris...
Z góry dziękuję za odpowiedzi
To pytanie dreczy mnie juz od tygodnia..a mianowicie.....
Czy te tereny nadaja się do latania?
Proszę o opisanie dlaczego tak a dlaczego nie (jeśli możecie )
Dodac mogę ze dom znajduje się 30 km od Wrocławia.
Okolica zaciszna.
Aha i ptak z którym zamierzał bym latać to harris...
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Mistrzu wojewodo, chyba nie czytałeś forum zbyt dokładnie. Gdybyś czytał, dowiedziałbyś się, że harris to nie sokół i, w przeciwieństwie do niego, nie potrzebuje dużych otwartych przestrzeni do latania. Jest to ptak, który lata z ręki na drzewo i z powrotem (przynajmniej w przypadku "latacza"), więc jakieś rzadko rosnące drzewa są jak najbardziej wskazane. Nieciekawie wygląda harris "wieszający" się na wątłych i cienkich gałązkach porzeczki. Drugą sprawą jest to, że nie wiadomo jak okoliczni mieszkańcy zapatrywaliby się na latającego drapola, bo "mi gołębie/kury/kaczki/inny drób płoszy", a także co byś zrobił (i co zrobiłby właściciel drobiu), gdyby Twój podopieczny skusił się na posiłek w czyimś kurniku (to też trzeba brać pod uwagę). Fakt, że stan domków wskazuje raczej na to, iż nikt tam drobiu nie hoduje, ale nigdy nie wiadomo. Kolejną sprawą jest postawienie woliery w sąsiedztwie osiedli ludzkich. Narażasz się na ciekawość sąsiadów, zaglądanie do środka, żeby sprawdzić "co on tam ma", a w skrajnych przypadkach zgłoszenia do przeróżnych towarzystw ochrony zwierząt, a nawet próby zabicia/wypuszczenia ptaka (zależnie od charakteru sąsiadów i ich nastawienia do życia), tudzież próby kradzieży, bo się jeden z drugim naczytali, że takie ptaszysko to kosztuje majątek, więc czemu by się nie wzbogacić, skoro mam okazję. Wiem, że przedstawiam czarne scenariusze, ale życie nauczyło mnie patrzeć w ten właśnie sposób, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy sokolnicze.CRASH00 pisze:Czy te tereny nadaja się do latania?
Znalazłem wcześniejszy temat
http://sokolnictwo.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#19791
http://sokolnictwo.pl/forum/viewtopic.p ... ght=#19791
-
- żółtodziób
- Posty: 56
- Rejestracja: śr paź 02, 2013 12:43 pm
- Lokalizacja: Jelcz-Laskowice
- Kontakt:
Są tereny z Pojedynczymi drzewkami ze 100-200 m dalej, te są bardzo blisko mojego domu.
Na przeciw mam "farmera", ale gmina chce go przenieść... ma tam kury kaczki i takie inne smakowite kąski dla drapieżnego. Co do woliery to jak pewnie zauważyłeś teren jest ogrodzony tujami i w dodatku nie brakuje miejsca (ale chybz nie wystarczy do latania) oraz drzewek.
Teren jakim dysponuje to 1 hektar. Nie wiem czy starczy...
Obrazek 2 od spodu, na lewo jest mini szkólka drzewek, więc ten teren jest chyba dobry
Wolierkę stawił bym "wewnątrz" terenu co uniemożliwia wejście do wolierki płotem.
Jak inaczej to włamanie.
Mam jeszcze pytanie. Czy HH moze porwac koty sąsiadów?
Jutro postaram się o więcej zdjęć innych terenów.
Na przeciw mam "farmera", ale gmina chce go przenieść... ma tam kury kaczki i takie inne smakowite kąski dla drapieżnego. Co do woliery to jak pewnie zauważyłeś teren jest ogrodzony tujami i w dodatku nie brakuje miejsca (ale chybz nie wystarczy do latania) oraz drzewek.
Teren jakim dysponuje to 1 hektar. Nie wiem czy starczy...
Obrazek 2 od spodu, na lewo jest mini szkólka drzewek, więc ten teren jest chyba dobry
Wolierkę stawił bym "wewnątrz" terenu co uniemożliwia wejście do wolierki płotem.
Jak inaczej to włamanie.
Mam jeszcze pytanie. Czy HH moze porwac koty sąsiadów?
Jutro postaram się o więcej zdjęć innych terenów.
Czy te drzewka są na tyle stabilne, żeby ptak mógł na nich usiąść, a nie się "powiesić"?CRASH00 pisze:Są tereny z Pojedynczymi drzewkami ze 100-200 m dalej, te są bardzo blisko mojego domu.
"Chce" to nie znaczy, że już od jutra go tam nie będzie.CRASH00 pisze:Na przeciw mam "farmera", ale gmina chce go przenieść...
Myślisz, że jak są tuje, to nie będzie wiadomo, że tam stoi woliera z ptakiem? Z pewnością będzie widać co nieco, a poza tym samego ptaka będzie widać, jak będzie latał. Nie licz na to, że będzie latał na wysokości kolan, żeby sąsiedzi go nie widzieli.CRASH00 pisze: Co do woliery to jak pewnie zauważyłeś teren jest ogrodzony tujami
Jak już pisałem-nie potrzebujesz dużej otwartej przestrzeni dla harrisa. A drzewka-patrz wyżej.CRASH00 pisze:w dodatku nie brakuje miejsca (ale chybz nie wystarczy do latania) oraz drzewek.
Albo masz porządnych sąsiadów, albo jesteś naiwny. Poprzez "próbę zabicia/wypuszczenia ptaka" z reguły rozumie się włamanie, bo przecież nie wpuścisz obcego, żeby ci ukatrupił ptaka.CRASH00 pisze:Wolierkę stawił bym "wewnątrz" terenu co uniemożliwia wejście do wolierki płotem.
Jak inaczej to włamanie.
W trakcie latania? Tego nie wiadomo nigdy. Nasze harrisy są cięte na koty, przez co musimy uważać, żeby żadnemu ptakowi nie stała się krzywda.CRASH00 pisze:Mam jeszcze pytanie. Czy HH moze porwac koty sąsiadów?
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
irek pisze: oby całe życie nie początkował jak niektórzy
Z kąt u Ciebie tyle pogardy ?Masz się za kogoś lepszego tylko dla tego iż możesz więcej rzeczy robić ,,oficjalnie '' .Czy dla tego iż polujesz z sokołami wędrownymi ?
Ktoś kto POTRAFI z ,,tym harrisem '' polować to ,,bije na głowę '' każdego zarozumiałego ,, posiadacza wędrusa ''irek pisze: Wszystko ładnie, ale ten harris
Już dawno się tu nic nie działo !!!!
Tym razem Ci wybaczam, bo nie wiesz o czym piszesz. Troche w tym jeszcze posiedzisz to moze zrozumieszPudlak Waldemar pisze:irek pisze: oby całe życie nie początkował jak niektórzy
Z kąt u Ciebie tyle pogardy ?Masz się za kogoś lepszego tylko dla tego iż możesz więcej rzeczy robić ,,oficjalnie '' .Czy dla tego iż polujesz z sokołami wędrownymi ?
Ktoś kto POTRAFI z ,,tym harrisem '' polować to ,,bije na głowę '' każdego zarozumiałego ,, posiadacza wędrusa ''irek pisze: Wszystko ładnie, ale ten harris
Już dawno się tu nic nie działo !!!!
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz