pytanie o przepisy prawne

Informacje dla początkujących sokolników i osób chcących nimi zostać
Awatar użytkownika
kuba08111994
młodszy sokolnik
Posty: 309
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:05 pm
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: kuba08111994 »

masz pisze:Nie ma czegoś takiego jak TYLKO LATANIE
śmiem twierdzić że niektórym początkującym którzy zaczynają z ptakami pokroju raroga nawet i to za bardzo nie wyjdzie, a co dopiero mówić o jakimkolwiek polowaniu z tymi ptakami, skoro nawet doświadczonym ( tym z uprawnieniami etc etc) idzie to jak krew z nosa w zimowy śnieżny poranek ;)
Nie chce by ktoś się czuł urażony ale jak tak na to patrzeć to polskie sokolnictwo powstało nielegalnie, no bo który chłopak w technikach leśniczych miał uprawnienia hmmm ?
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

A to co pisze Kuba to też ma odzwierciedlenie w rzeczywistości 90% sokolników z uprawnieniami to w zasadzie też latacze .Dziki ptak poluje co dziennie , a przynajmniej kilka razy w tygodniu uda mu się coś złapać - przez całe 12 miesięcy w roku...gdyż inaczej by nie przeżył .Ptaki które posiadamy ,,polują '' / latają / około 6-7 miesięcy - w tym czasie jeżeli uda im się / przez przypadek / coś capnąć i zjeść / mysz ,jakiegoś krukowatego / toż to ptak ,,łowczy '' ,że hej !!! :mrgreen:
Większość jednak ma ,,piękne ataki '' co w zasadzie ogranicza sie do treningu mięśni w pogoni bez efektów bo jedzonko i tak dostają od właściciela .Znałem nawet gości posiadających jastrzębie które miały na rozkładzie kurę sąsiada i kilka podpuszczonych gołębi ,, pocztowych'' Więc nie ma co demonizować posiadanie ptaka drapieżnego jako potencjalne ,,narzędzie '' kłusownicze!Wszyscy niekiedy przekraczamy dozwolona szybkość i w razie ,,złapania'' przez radar trzeba zapłacić mandat nie wyklucza to jednak kierowców ani samochodów z życia codziennego .Nie chcesz doprowadzić do zarzutu kłusownictwa ....to nie kłusuj !!!
pusty-77
pisklę
Posty: 4
Rejestracja: śr mar 20, 2013 7:32 pm
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Post autor: pusty-77 »

masz pisze:Adamie sprawdź dokładnie gdzie wolno wchodzić a gdzie nie gdzie ptak możne przebywać a gdzie nie, na pewno nie na obcym terenie ma namyśli obwód łowiecki. przepisy ochrony przyrody tez się kłaniają dotyczy to również miasta. a co do posesji to tez przepisy ochrony przyrody pewnie rzeczy Tobie zabraniają.

Nie ma czegoś takiego jak TYLKO LATANIE ptaki drapieżnie służą człowiekowi od 4 tysięcy lat do polowania nie do zabawy i udawania pseudo sokolników tych w naszym kraju mamy już zbyt wiele, którzy naddatek psuja nam opinie.

Jeśli ktoś chce być prawdziwym sokolnikiem niech robi wszystko po kolei a czas jego zweryfikuje czy się nadaje czy też nie, staż w kole łowieckim staż w gnieździe, egzaminy uprawnienia sokolnicze. Taka jest droga, a nie kopic ptaszka z citesem i myśleć ze jemu już jest wszystko wolno.


Witam piszę pierwszego posta bo z reguły nie lubię się wychylać i raczej śledziłem co inni piszą ale jak to czytam to krew mi się gotuje. Na tym forum jest dużo młodych ludzi chcących ułożyć i posiadać ptaka, dużo Mądrych Sokolników i kilku przemądrzałych, myślących że wszystkie rozumy pozjadali. Co to znaczy "prawdziwy sokolnik" kolego masz? Ja chcę kupić Harrisa po to aby po pracy się wyluzować, zająć się ptakiem i trochę odpocząć. Jak sobie go źle ułożę to będzie tylko moja wina. Nie mam z nim zamiaru polować a gdyby poleciał za przypadkowym bażantem to przypuszczam że i tak go nie złapie. Nie wiem jak mnie nazwiesz bo wcale nie muszę nazywać się sokolnikiem. Więc po co mam zapisywać się do PZŁ, płacić niemałe składki, odbywać staż, zdawać egzaminy a to dopiero początek skoro i tak nie mam zamiaru latać po lesie ze strzelbą i gonić dzika, sarnę ... Jak bym miał obrać drogę taka jak Ty opisałeś to wymarzonego Harrisa kupię przy dobrych watrach za 5 lat po przyjęciu na staż z łaską do jakiegoś koła łowieckiego, potem robienie ambon myśliwym w których raczej z Harrisem siedział nie będę i innych ciekawych zadań a na końcu egzaminy, następnie czeka mnie kurs sokolniczy i egzaminy. Czy wtedy będę PRAWDZIWYM SOKOLNIKIEM czy nadal PSEUDO.
Co do tego co napisałeś to który przepis zabrania mi puszczać ptaka na własnym placu ? No i zamierzam kupić ptaszka bez citesa i myśleć że jest mi już wszystko wolno.
Vega
młodszy sokolnik
Posty: 249
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:24 pm
Lokalizacja: Płock

:/

Post autor: Vega »

Nie ma czegoś takiego jak latanie.. Ale z Pustułką to raczej nic nie złapie o co myśliwi by mogli się złościć? A te same przepisy ją obarczają.. Co sokoła wędrownego z którym faktycznie można coś złapać.

Ale to samo jest z wiatrówkami.. Za 2.5tys można kupić sprzęt który wykłada sarnę a zając z miejsca się nie ruszy.. Poza tym ile łatwiej kłusować z tym, rzuca się w krzaki i nie widać że sie ma "broń". A z tego co wiem z wiatrówką chodzić można byle nie strzelać do zwierząt. Mało kto w polsce raczej by chciał sprawdzać siłę wiatrówki którą naprawdę szkód można narobić w łowisku.

istnieją setki innych sposobów skuteczniejszych jak ptaki :/ o ile komuś zależy na przynoszeniu "mięsa" do domu.

Rozumiem będąc myśliwym się denerwuje bo to moje 30 zł chodzi po polu ja to wypuściłem i ja o to dbam..
Wiec wychodzi że najlepiej byłoby sie dogadać..


A co do samego kłusownictwa to by kogoś o to posądzić trzeba mieć dowody ? Filmy zdjecia świadków ? Nie da się złożyć zgłoszenia bez dowodów? Mam racje?
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Ja tylko jestem ciekaw tych ,, przepisów'' .....
Co nie znaczy ,że nieodpowiedzialność może doprowadzić w końcu do jakiś paskudnych dla nas ograniczeń .....
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

masz pisze:Adamie sprawdź dokładnie gdzie wolno wchodzić a gdzie nie gdzie ptak możne przebywać a gdzie nie, na pewno nie na obcym terenie ma namyśli obwód łowiecki. przepisy ochrony przyrody tez się kłaniają dotyczy to również miasta. a co do posesji to tez przepisy ochrony przyrody pewnie rzeczy Tobie zabraniają.

Nie ma czegoś takiego jak TYLKO LATANIE ptaki drapieżnie służą człowiekowi od 4 tysięcy lat do polowania nie do zabawy i udawania pseudo sokolników tych w naszym kraju mamy już zbyt wiele, którzy naddatek psuja nam opinie.

Jeśli ktoś chce być prawdziwym sokolnikiem niech robi wszystko po kolei a czas jego zweryfikuje czy się nadaje czy też nie, staż w kole łowieckim staż w gnieździe, egzaminy uprawnienia sokolnicze. Taka jest droga, a nie kopic ptaszka z citesem i myśleć ze jemu już jest wszystko wolno.
farmazony piszesz - chcesz cos udowodnic to podaj konretne zapisy a nie jakas pozalsie interpretacje (niepoprawna zreszta) jakiegos nadgolriwego lowczego co to sie boi ze mu sokolnik dziki wylapie. Dawaj konkretne paragrafy na poparcie powyzszego to mozemy dalej pisac....
i oczywiscie ze jest cos takiego jak tylko latanie bo ptak w wiekszosci wypadkow zrobi tylko to co chcesz by zrobil chyba ze nie radzisz sobie z jego ukladaniem. Prawdziwy sokolnik to ktos kto dba o ptaka niezaleznie czy z nim lata czy poluje - jesli uwazasz ze trzeba polowac to coz od kilku lat nie jestem prawdziwym sokolnikiem bo nie mam kiedy zrobic ptaka do polowania a przede wszystkim z nim polowac i tu jest sedno sprawy. Zaden ptak nie bedzie polowal przypadkiem - jesli poluje regularnie to na pewno nie przypadkiem.
a niejeden latacz sokolnictwu przysłuży się milion razy bardziej niż jakiś buc polujący z ptakiem po krzakach... to tez sobie przemysl bo przyklady takich osob wsrod "prawdziwych sokolnikow" sa. I nie pisz "nam" bo nie sadze by sokolnicy utozsamiali sie z takimi wypowiedziami
Miara tego czy ktos jest dobrym sokolnikiem nie sa egzaminy czy staze ale to jak potrafi ukladac i dbac o ptaki co pozniej przeklada sie na to jak te ptaki pracuja/lataja/poluja.
Także Marcinie nie pisz ze cos jest zabronione jesli nie masz konkretnego przykladu bo nie wiem czy ty ale ja z kilkoma prawnikami na ten temat pare godzin przegadalem i poza interprtacja ktora moze byc dowolna nie ma przepisow o ktorych piszesz. A co do ustawy o ochronie przyrody to podaj konkretny zapis bo ta akurat dosyc znam bo nie wiem czy pamietasz ale zdaje sie cos tam razem z Heniem do niej dopisywalismy....
Oczywiscie zawsze trafisz na jakies przyklady ekstremow ktorzy wiele napsują ale to w obu wypadkach i polujacych i nie polujacych natomiast piszac w tonie latacz be polujacy sokolnik cacy obrazasz wiele osob ktorych pasją są ptaki drapieżne podobnie jak tą samą pasją mają osoby polujące. Zapominasz ze dla 99% ludziw tym kraju nawet jesli kupisz sobie ptaszka z citesem i bedziesz go trzymal w wolierze to i tak juz jestes sokolnikiem i dystansowanie sie od takich osob na pewno tego podejscia nie zmieni.
AKHAL TEKE
sympatyk
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 11, 2011 10:37 pm
Lokalizacja: Stolyca

Post autor: AKHAL TEKE »

masz pisze: Jeśli ktoś chce być prawdziwym sokolnikiem niech robi wszystko po kolei a czas jego zweryfikuje czy się nadaje czy też nie, staż w kole łowieckim staż w gnieździe, egzaminy uprawnienia sokolnicze. Taka jest droga, a nie kopic ptaszka z citesem i myśleć ze jemu już jest wszystko wolno.
Staż w Gnieździe jeszcze niedawno nie był obowiązkowy ale Kolega ma rację! Trzeba go zrobić, jak wszystko pozostałe. No i jeszcze rękawice ze skóry kangura i karnal z kryształkami Svarowskiego. Bez tego zostanie Prawdziwym Sokolnikiem - NIEMOŻLIWE !!!!
Rozumiem że koledzy ktorzy będąc członkami PZŁ zdali pomyślnie egzamin sokolniczy i od wielu lat efektywnie polują z ptakami są jedynie Ćwierć Sokolnikami?
Mam wrażenie że Kolega Masz ma swoją indywidualną wykładnie przepisów prawnych. Przepisów RP czy Zjednoczonego Królestwa Zimbawo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Vega pisze:A co do samego kłusownictwa to by kogoś o to posądzić trzeba mieć dowody ? Filmy zdjecia świadków ? Nie da się złożyć zgłoszenia bez dowodów? Mam racje?
Święta prawda! Można gwałcić, rabować, oszukiwać, mordować. Luz. Problem zaczyna się jak to udowodnią. No że też wcześniej na to nie wpadłem. ŚWIAT JEST PIĘKNY!!!!
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

AKHAL TEKE pisze: Święta prawda! Można gwałcić, rabować, oszukiwać, mordować. Luz. Problem zaczyna się jak to udowodnią. No że też wcześniej na to nie wpadłem. ŚWIAT JEST PIĘKNY!!!!
Przypomina mi się dowcip o góralu u którego władze znalazły sprzęt do destylacji i chciały go za to ,,przymknąć ''gdyż na pewno ,,pędzi bimber '' Zażądał by i o gwałt go oskarżono bo sprzęt ma zawsze przy sobie .
Posiadanie ptaka drapieżnego nie oznacza automatycznie kłusownictwa i o to najprawdopodobniej chodziło koledze ,,Vega '' :wink:
AKHAL TEKE
sympatyk
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 11, 2011 10:37 pm
Lokalizacja: Stolyca

Re: :/

Post autor: AKHAL TEKE »

Biorąc pod uwagę że dyskusja krąży wokół przepisów i tego czy można mieć ptaka bez PZŁ "do latania" i nie być kłusownikiem, czy też nie ma możliwości latania bez kłusownictwa, bo kiedyś ptak wreszcie "w trakcie latania" coś zaatakuje, to biorąc pod uwagę początek postu Kolegi Vega:
Vega pisze:Nie ma czegoś takiego jak latanie..
i jego koniec:
Vega pisze:... by kogoś o to posądzić trzeba mieć dowody ? Filmy zdjecia świadków ? Nie da się złożyć zgłoszenia bez dowodów?
to zgadzam się ze stwierdzeniem:
Pudlak Waldemar pisze:Posiadanie ptaka drapieżnego nie oznacza automatycznie kłusownictwa i o to najprawdopodobniej chodziło koledze ,,Vega '' :wink:
bo trzeba jeszcze zdobyć dowody, filmy zdjęcia, świadków :twisted: :twisted: :twisted:


Tak MOŻNA zrozumieć wypowiedzi Kolegów.
Moje zdanie: nie ma możliwości posiadania ptaka bez uprawnień sokolniczych, chyba że ptak nie opuszcza woliery lub rękawicy. W innym wypadku stajemy się ŚWIADOMIE kłusownikami. Puszczając ptaka "by polatał" albo pamięta się o instynkcie, albo jest się idiotą, albo kłusownikiem. Idąc z puszczonymi wolno chartami do lasu - sytuacja jest analogiczna. Różnica jest jedynie w polskich przepisach. Ptaka można posiadać "do polatania" a charta "do pobiegania" już nie. Polska spójność logiki prawodawczej.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: :/

Post autor: Pudlak Waldemar »

AKHAL TEKE pisze: Różnica jest jedynie w polskich przepisach. Ptaka można posiadać "do polatania" a charta "do pobiegania" już nie. Polska spójność logiki prawodawczej.
No i właśnie o tę spójność ,,logiki prawodawczej ''chodziło ....Mamy prawo mieć ptaki i z nimi latać .Odpowiedź jest jasna , a nie ,,misi wydaji '' ,że ktoś tu czegoś nie dopatrzył -nie ma co być bardziej restrykcyjnym niż ta banda urzędasów która za nasze podatki gnębi nas ciągłymi ,,haraczami'' ,ograniczeniami , zakazami , nakazami , itd , itp.I nie mów ,że każdy ptak MUSI COŚ ZŁAPAĆ -gdyż jest wiele sokołów które latają w koło swych właścicieli próbując złapać wabidło i nigdy za niczym nawet nie pogoniło -gdyż nie dano im spróbować ,że coś innego niż żółty kurczak nadaje się do jedzenia .A wnioskując z Twych wcześniejszych wypowiedzi to z sokolnictwem masz nie wiele do czynienia trochę poczytałeś forum , jakieś książki , a nawet jeżeli masz ptaka to jeszcze wiele musi Cię sytuacji z nim spotkać by każdą możliwą okoliczność móc oceniać .Krótko mówiąc taki z ciebie ,,sokolnik '' teoretyk ! :lol:
AKHAL TEKE
sympatyk
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 11, 2011 10:37 pm
Lokalizacja: Stolyca

Post autor: AKHAL TEKE »

Ja? Sokolnik? Nigdy nie uzurpowałem sobie prawa do tego określenia. Przeczytałeś /sądząc z komentarza/ moje posty więc mój stosunek do tematu poznałeś. Nie trzeba być sokolnikiem by wiedzieć na co pozwala krajowe prawo. Można mieć ptaka do "polatania". Można mieć ptaka który bażanta od torebki foliowej nie odróżni jednak idąc z ptakiem "polatać" i nie biorąc pod uwagę że resztki instynktu się odezwą to naiwność..... albo założenie że się świadkowie nie znajdą i nie doniosą. Przy takim założeniu można wszystko. Podobno" nienabity sztucer też potrafi wypalić raz do roku"
Nikt nie zabrania być naiwnym idiotą. A jeśli nie zabrania tego prawo - to tym bardziej.
"misi wydaji" to chyba nie do mnie - w razie wątpliwości polecam ponowną lekturę moich postów. Ze zrozumieniem.
A co do czytania forum - odsyłam do mojej "stopki" będącej kwintesencją jego przydatności merytorycznej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

definicja sokolnictwa jest prosta- polowanie z ptakiem łowczym a sokolnik to ktoś kto uprawia sokolnictwo. I nie ma co strzępić języka po próżnicy i szukać sztucznie podziałów. Latanie rekreacyjne też może być bardzo fajne i ptak do takiego latania może prezentować piękną formę i ułożenie i z pewnością ktoś kto takiego ptaka potrafi ułożyć zasługuje na uznanie. Polowanie to level wyżej a z niektórymi gatunkami jak choćby z rarogiem to już prawdziwy szczyt sokolniczych wyżyn. szanujmy sie nawzajem ale też niech nam palma nie odbija. Pilot szybowca to nie ten sam poziom co pilot Mig 29 co nie znaczy że musza sobą gardzić i nie mogą sobie ręki podać jak normalni ludzie. Jakby nie patrzeć każdy lub niemal każdy z nas zaczynał jako latacz. czasem mam wrażenie że zapomniał wół jak cielęciem był. Z drugiej strony śmieszą mnie ludzie którzy mówią że polować nie chcą- każdy z czasem chce zobaczyć swojego drapieżnika w prawdziwej akcji. To normalna kolej rzeczy i dobrze.Szkoda byłoby sie nie rozwinąć i zatrzymac w połowie drogi
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Re: :/

Post autor: garbus2 »

AKHAL TEKE pisze:Nikt nie zabrania być naiwnym idiotą.
tak samo nikt nie zabrania byc ignorantem :)
AKHAL TEKE
sympatyk
Posty: 18
Rejestracja: pt lut 11, 2011 10:37 pm
Lokalizacja: Stolyca

Re: :/

Post autor: AKHAL TEKE »

garbus2 pisze:
AKHAL TEKE pisze:Nikt nie zabrania być naiwnym idiotą.
tak samo nikt nie zabrania byc ignorantem :)
Podobnie:
1.zbieraczem znaczków pocztowych
2. kolekcjonerem znaczków pocztowych
3. filatelistą
4. cyklistą
5. itd.
6. itp.
7. ... :mrgreen:
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Tak się zastanawiam ....czy Ty nie masz innych ciekawszych zajęć ?Co robisz na tym forum ?Przecież to forum nie ma dla Ciebie żadnej ,,przydatności merytorycznej ''
Dowartościowujesz swoje ego -Ty jako człowiek ,,wykształcony'' / albo raczej nadal się kształcący /
Piszesz na forum pełnym ,,idiotów'' i ,,oszołomów'' zajmujących się ,, jakimiś ptaszkami ''
Po co Ci to ? Poszukaj sobie ,,równych sobie '' i tam może spotkasz się ze zrozumieniem ....Nie wnosisz tu niczego o czym byśmy nie wiedzieli - mało tego czasami Twe ,,przemyślenia '' nie mają wiele wspólnego z tematami jakie nas interesują - no cóż Twoja ignorancja czasami bywa irytująca.Jeżeli kogoś będą interesować filozoficzne przemyślenia to na pewno znajdzie kogoś z kim będzie mógł podyskutować ...nie koniecznie na forom sokolniczym.
ODPOWIEDZ