Sowy Uszatki
Sowy Uszatki
W tym roku w wsi ktorej mieszkam pojawilo sie bardzo duzo sow uszatek . Mam przyjemnosc obserwowania ok 15 ptakow.. za niedlugo zamieszcze zdjecia .. Sowy sa czasem na wyciagniecie reki .. nigdy nie podchodze na tyle blisko zeby ich niepokoic lecz 2 razy wyczuly moja obecnosc po kilku chwilach pojawila sie stara sowa .. teraz pytanie .. Czy stara sowa moze mnie zaatakowac bo latala mi pare metrow nad glowa ?
p.s dzis zrobilem fotki gniazda jastrzebia mieszczacego sie ode mnie o 200 m sam jastrzab w locie mi nie wyszedl z powodu braku odpowiedniego aparatu .
p.s dzis zrobilem fotki gniazda jastrzebia mieszczacego sie ode mnie o 200 m sam jastrzab w locie mi nie wyszedl z powodu braku odpowiedniego aparatu .
:]
Fajnie że Cię to kręci ale niestety łamiesz prawo w ten oto sposob:] wszystko w granicach zdrowego rozsądku nie płosz ich.. A co do przepisów najpierw przeczytaj choć kilka wersów od tak by nie narobić sobie i ptakom problemów
Nigdy tego nie robilem poprostu sa w miejscach w ktorych chodze na spacer wiec nie ma tutaj mowy o lamaniu prawa (przeciez nie rzucam do nich kamieniami czy strasze) poprostu obserwuje i robie zjdecia to nic zlego
P.s pytanie brzmialo czy sowa moze zaatakowac a nie czy lamie prawo !!
Jestescie bardziej doswiadczeni pomagajcie !!!
P.s pytanie brzmialo czy sowa moze zaatakowac a nie czy lamie prawo !!
Jestescie bardziej doswiadczeni pomagajcie !!!
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
Re: :]
Nie przesadzaj bo ludzie do parku nie wyjdą ani do własnej stodoły bo akurat sowa tam siedzi !Vega pisze:ALE ROBIENIE ZDJĘĆ TYM PTAKOM ZARÓWNO JAK KRĘCENIE SIĘ POD GNIAZDAMI TO ŁAMANIE PRAWA.
Wątpię by zaatakowała. Znasz jakiekolwiek zwierze które atakuje ludzi bez przyczyny ?
-
- sympatyk
- Posty: 25
- Rejestracja: czw lip 10, 2008 11:03 am
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
proste pytanie a droga strasznie kreta do odpowiedzi wrrr... Szukam informacji !!! A czytam jakies wymadrzanie sie a nie o to chyba w tym chodzi ! (( Naczytales sie za duzo forum i chyba zatrzymales sie na pkt prawa ptasiego ...
Jak ptaki beda potrzebowac adwokata to do ornitologa sie wybiora .. no sorry.
wniosek lepiej nie pytac i bladzic ?
Jak ptaki beda potrzebowac adwokata to do ornitologa sie wybiora .. no sorry.
wniosek lepiej nie pytac i bladzic ?
Przede wszystkim to przyznałeś się, że kręcisz się w miejscach, gdzie sowy mają gniazda, a to jest w polskim prawie zabronione. Dlaczego? Zabronione jest CAŁOROCZNE przebywanie lub wykonywanie jakichkolwiek czynności w promieniu 200 metrów od gniazda, a w okresie lęgowym w promieniu 500 metrów. Oczywiście jeśli jakieś ptaki założą gniazdo w opuszczonej stodole u sąsiada, to nikt Cię z domu nie wywali, ale sam napisałeś, żearek1906 pisze:P.s pytanie brzmialo czy sowa moze zaatakowac a nie czy lamie prawo !!
Trzeba zmienić miejsce spacerowania, bo to, co robisz, to jest płoszenie ptaków w ich rewirze lęgowym, a to już kolejny paragraf. I nie wściekaj się, że ludzie zwracają na takie rzeczy uwagę, bo to jest ważniejsze, niż pytanie, czy sowa zaatakuje, czy też nie. Weź pod uwagę, że one bronią swojego terytorium.arek1906 pisze: sa w miejscach w ktorych chodze na spacer
wytlumacze ci to troche prosciej wychodze z domu mam 2 mozliwosci idac w lewo ide w strone centrum idac w prawo oddalam sie od niego maszeruje tamtendy masa ludzi !!! przeciez to nie tak ze pakuje sie im do gniazda z butami bez jaj .. Ja sie nie wsciekam .. Cenie sobie wasze odpowiedzii i rady swietnie ze mnie doinformowaliscie:) a jesli chodzi o gniazdo jastrzebia to jest przy dworze mojej znajomej jak popijam z nia kawe to gniazdo widze tarasiku bo jest moze 100m od niego.. Zrobilem kilka zdjec bo ciekawia mnie ptaki drapiezne.. duzo nauki przedmna!! bardzo chetnie i z pokora przyjme rady od doswiadczonych sokolnikow i jesli kiedys znajdziesz Stachu troche czasu i mialbys chec mnie czegos nauczyc bardzo chetnie sie z toba spotkam :)pozdrawiam
:/
Sowa Cie nie zaatakuje jeśli nie podejdziesz do młodych tak samo jak tygrys się na Ciebie nie rzuci bez powodu. Zwierzęta atakują ludzi nie dlatego że wkroczyły na nasz teren tylko człowiek wkroczył na ich.
To my jesteśmy tymi złymi a nie one.
Wracając do tematu i odpowiadając na pytanie BEZ WYMĄDRZANIA SIĘ powtarzam nie zaatakuje.
Nawet jeśli to się ciesz że to nie samica puchacza heheh - pozdrawiam
To my jesteśmy tymi złymi a nie one.
Wracając do tematu i odpowiadając na pytanie BEZ WYMĄDRZANIA SIĘ powtarzam nie zaatakuje.
Nawet jeśli to się ciesz że to nie samica puchacza heheh - pozdrawiam
na wikipedia jest napisane o jastrzębiu co prawda:
"W tym czasie dorosłe ptaki bronią zaciekle swego gniazda przed intruzami. Nie wahają się też wtedy zaatakować ludzi. "
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jastrz%C4%85b_(ptak)
Pozdrawiam i czekam na zdjęcia ptaków.
"W tym czasie dorosłe ptaki bronią zaciekle swego gniazda przed intruzami. Nie wahają się też wtedy zaatakować ludzi. "
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jastrz%C4%85b_(ptak)
Pozdrawiam i czekam na zdjęcia ptaków.
sowy
witam //ja nigdzie nie doczytalem ze gosciu neka sowy .a wy jak zwykle straszenie paragrafami,prosze zobaczyc swoj idealny ogrodek ,najlepiej od razu wszystkich zamknac i bedzie spoko .ze mamy chore prawo to chyba kazdy wie ,,,ale niektorym pasuje.pokazac czlowieka a paragraf sie na niego znajdzie .skad to znamy.
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
arek1906 - zachowując rozsądek i odpowiedni dystans ,,pstryknij '' sobie parę zdjęć ...jak zobaczysz ,że ptaki są zaniepokojone oddal się od nich by ich nie niepokoić .Z doświadczenia wiem ,że ptaki nie atakują intruza który nie przesadzi z zbliżaniem się do ich młodych .Koledzy maja rację ,że ,,nękanie '' ptaków podczas lęgów i wychowywania młodych jest karygodne ,ale jeżeli przejdziesz gdzieś ,,bokiem '' raz w tygodniu to nie powinno na nie w jakiś drastyczny sposób wpłynąć .Co do gniazda drapieżnika którego podglądasz z tarasu to na pewno nie jest to jastrząb gołębiarz /accypiter gentilis / tylko albo pustułka ,a w najlepszym razie myszołów .
Żądne prawo nie zastąpi logicznego myślenia .....więc nie doprowadzaj do sytuacji w której ptaki czuja się ,,niekomfortowo '' .Udanych obserwacji życzę !
Żądne prawo nie zastąpi logicznego myślenia .....więc nie doprowadzaj do sytuacji w której ptaki czuja się ,,niekomfortowo '' .Udanych obserwacji życzę !
Pustułka napewno nie to duzy ptak i napewno nie gloebiarz duzy brazowy moze faktycznie myszolow ... raz mialem nawet przyjemnosc zobaczyc startujace 2 male podloty spadly ok 100 metrow od miejsca w ktorym bylem ..Moja kolezanka chciala isc po tego ptaka lecz katygorycznie jej zabronilem tego robic wiecie jak kobiety male slodkie .. gdzie moge odbyc jakies praktyki sokolnicze bo z teoria sie zaznajomilem (masa ksiazek internet ) wiem ze ciekawi mnie sokolnctwo i chce to robic w swoim zyciu
p.s Pustulki nie wrocily do budek na 5 zasiedlonych byly 2 ..:(ehh
p.s Pustulki nie wrocily do budek na 5 zasiedlonych byly 2 ..:(ehh