Raróg górski czy Harris

Czyli miejsce gdzie latanie nie jest grzechem a polowanie niczym niezbędnym

Moderator: kuba08111994

Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

kris_stg pisze:
Abym wyraził się jasno to ja kupiłem pierwszego swojego ptaka po pięciu latach.I był to ten ostateczny a nie jakiś na początek.
No wiadomo to długo a młodzi się rwą do pracy ,ale to jedyna droga według mnie.
A pamiętajmy że ptaki to żywe stworzenia i jesteśmy im to winni aby się jak najlepiej przygotować. Ale się nie poddawajcie bo warto czekać bo to naprawde fajna jazda!
No cóż jak zwykle po pracy zaglądam na forum i .......widzę burzę w ,,szklance wody '' . Kolega ,,kris '' opisał swoją drogę do sokolnictwa jako długą /5 lat / i domyślam się ,,pełną zaangażowania i wyrzeczeń '' ....nic tylko podziwiać !
Każdy z nas miał jakąś ,,swoją drogę '' dłuższą lub krótszą i będziemy to na pewno wspominać z sentymentem ,ale daleki bym był od stwierdzenia ,że ptak na ,,początek '' to taki przejściowy kaprys .......Czas od ,,pomysłu '' po przez naukę u sokolnika ,budowę woliery ,szukanie kontaktów ,dojścia do karmy i wreszcie zakup ptaka ,ułożenie go itd ,itp . jest tak długi i wymagający tyle zachodu ,że nikt z własnej i nie przymuszonej woli nie pozbywa się tego wymarzonego ptaka ot tak sobie !Przez początek raczej rozumie rozwój i w przyszłości dokupienie następnego ptaka ......
Z Dawidem nawet nie próbuje polemizować bo poglądy ma krystalizowane niczym diament i choćby za to trzeba go cenić /o wiedzy nie wspomnę jako o rzeczy oczywistej / :lol:
Co do samicy Rdzawo sternego od Jurka ...to rzeczywiście jakaś taka hmmm....sharrisiała -spokojne ,łagodne ,i milutkie ptaszysko ...tylko ciężkie i wielkie...... :wink: Opisy sobie , a ten egzemplarz najwyraźniej łamie jakieś tam ,,reguły '' !
A tak w ogóle to niepotrzebne bicie piany -czy ktoś kto nie może w tygodniu z rana wyjść z ptakiem -jest zły ,a ten co może -to dobry ...eeeech.....
A harris i tak jest fajnisty ! :razz:
Mój Karolek to jest taki gagatek ,że na pewno nie pozwolił by mi na jakie kol wiek zajadanie się kanapkami bez niego ...przeszukiwanie kieszeni w jego wykonaniu jest na prawdę komiczne ,a jak lata i co przy tym ,, wyprawia'' to parę osób z forum widziało ,a jego posłuszeństwo jest nie do opisania -choć czasami przesadzę z wagą i lata w 700 g co jak na ptaka od Adama jest dość wysoką wagą jeszcze mu się nie zdarzyło ,,zacięcie'' na drzewie .
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

Waldek- dobrze wiesz że Cię lubię i szanuję ale lansowanie sokolnictwa jako weekendowego zajęcia jest wg mnie o kant dupy.... Kris ma świętą rację. Jeżeli nie jesteś w stanie poswięcić swojemu ptakowi tyle czasu ile wymaga rozlatanie go na pełne obroty to kup sobie akwarium. nie uznaję pojęcia takiego jak jak weekendowe sokolnictwo. Albo sokolniczysz albo nie. I tak na marginesie, zeby ukrócić durne dywagacje- można mieć mieć rewelacyjnego ptaka i z nim nie polować aczkolwiek nie bedzie to ptaszek do latania w weekendy. jesli nie masz czasu odpuśc sobie sokolnictwo. łącznie z rekreacyjnym.
LEON
żółtodziób
Posty: 40
Rejestracja: pn lis 26, 2007 5:32 pm
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: LEON »

http://moje-papugi.cba.pl/kategorie.php?start=0 Przykra sprawa ale w dzisiejszych czasach ptaki sprzedaje sie ludziom co pojęcia zielonego nie mają.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

haggard pisze:Waldek- dobrze wiesz że Cię lubię i szanuję ale lansowanie sokolnictwa jako weekendowego zajęcia jest wg mnie o kant dupy.... Kris ma świętą rację. Jeżeli nie jesteś w stanie poswięcić swojemu ptakowi tyle czasu ile wymaga rozlatanie go na pełne obroty to kup sobie akwarium. nie uznaję pojęcia takiego jak jak weekendowe sokolnictwo. Albo sokolniczysz albo nie. I tak na marginesie, zeby ukrócić durne dywagacje- można mieć mieć rewelacyjnego ptaka i z nim nie polować aczkolwiek nie bedzie to ptaszek do latania w weekendy. jesli nie masz czasu odpuśc sobie sokolnictwo. łącznie z rekreacyjnym.
Tak dla tych co nie czytają od początku lub nie za bardzo rozumieją o czym się pisze -WYPOWIEDŹ DAWIDA NIE DOTYCZY MNIE PERSONALNIE -Ja swoim ptakom poświęcam tyle czasu ,że może się to skończyć rozwodem ! :mrgreen:
A co do kolegi Mirka to zapewniam was ,że co dzień ptak ma trening siłowy /za darmo jeść nie dostaje :wink: / ,a włóczenie się po krzakach jest realizowane zawsze kiedy tylko znajdzie trochę więcej czasu i światło dnia na to pozwala !Więc nie ma co się irytować ,ani samych zainteresowanych bo wszyscy co się tym interesują są pozytywnie zakręceni !
Z resztą to ,,weekendowe '' sokolnictwo to tylko przenośnia -każdy z nas po pracy zaiwania do sokolarni , a później do małżonki co z resztą ta ostatnia zwykle ma nam za złe :mrgreen: A puszczenie ptaka choćby na chwilę przed wolierą jest zwykle regułą .To tyle z moich obserwacji przeważnie trzeźwych ! :lol:
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

pojęcie "ptak na początek" jest nieporozumieniem. ptak żyje kilkanascie lat lub dłużej. jak już rozlatasz harrisa to wrzucisz go do woliery i olejesz bo stwierdzisz że pora na lannera? myślę że trzeba poza extremalnymi gatunkami takimi jak małe ptaki oraz orły zdecydować sie na takiego ptaka z jakim chcemy docelowo latać. Nawet jeśli będzie to wymagało dłuższych przygotowań i nakładu kosztów. Nie dajcie sobie wmówić że jeśli weźmiecie coś innego niż harris jestescie skazani na porażkę. posiadając wiedzę i konsekwentnie postępując można bez problemu na pierwszego ptaka brać raroga czy lannera. Owszem harris jest łatwiejszy tylko że tak naprawde niewiele jest w Polsce dobrych harrisów. dlaczego? bo wydaje nam sie ze to my je układamy a jest dokładnie odwrotnie. Kiedyś Adam napisałeś że ułożyłeś więcej harrisów niż ja polujących ptaków. całkiem możliwe bo "ułożenie" harissa do latania to zbicie kondycji i 5 dni treningu. mógłbym takich ptaków rozlatywać co sezon dwadzieścia. Tak na marginesie ptaków niepolujacych własciwie nie mam więc chyba przesadziłeś :wink: zresztą nie ma w tym co napisałem nic personalnego. Poprostu razi mnie to że wszyscy dziś chcą łatwo szybko i poświecając minimum czasu. To chyba nie idzie w parze z ideą sokolnictwa. Dwóch z moich kumpli- Birkut i Lagger mają po kilkuletnim samcu lannera. Ptaki nie polują i latają rekreacyjnie. nie zmienia to faktu że moim zdaniem (i pewnie nie tylko moim) sa to najlepsze lannery w Polsce i latają fenomenalnie. Dowodem sa choćby wyniki z konkursów latawcowych. Piękne, bardzo przyjemne sokolnictwo rekreacyjne na najwyższym poziomie. a co do wedrownych- akurat sokół polujący z czatów może spokojnie latać 3 razy w tyg ale za kazdym razem powinno to być polowanie. Nasz samczyk lata 3-4 razy w tyg i potrafi za kazdym razem latać po 20 minut wychodząc spowrotem na pułap po kazdym nieudanym ataku. i takie sokolnictwo nie zajmuje dużo czasu. Dobrze ułożony wędrus jeśli pilnujesz kondycji jest jak zaprogramowana maszyna (zwłaszcza powyżej pierwszego pióra) warto więc żeby młody zanim sie zdecyduje zobaczył jak to wygląda na żywo i wtedy sie zastanowił czy nie warto poczekać trochę dłużej ale kupić to co go kreci najbardziej. Harris jest świetnym ptakiem zarówno do polowania jak i do rekreacji ale do cholery- nie jest to jedyna słuszna opcja. Każdego kto nie wie na co sie zdecydować zapraszam do nas żeby zobaczył jak latają ptaki zaczynając od harrisa przez jastrzębie, raroga, hybrydy po sokoły wedrowne. i bez względu na to na co padnie wybór zawsze chętnie pomożemy i podzielimy sie wiedzą i doświadczeniem. Irytujące mnie tylko to że ptaki które kiedyś układali nowicjusze nagle zostały uznane za strasznie trudne i wymagające. bzdura
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

proponuje nauczyć się czytać między wierszami a z tymi polującymi ptakami to chyba ty przesadziłeś :) i to bardziej niż mocno i to również nic personalnego :) Zrobiony wedrowny nie potrzebuje duzo czasu ale by zrobić wedrownego to już inna bajka. Ja nie ściemniam ze poluje bo nie mam na to czasu - latam sobie z harrisem aktualnie i to w weekendy i to mi wystarcza.

Mnie irytuje zaś to "kiedyś". Kiedyś siedzieliśmy w jaskiniach co nie oznacza ze nalezy tak dalej robić. Zapominasz o jednej BARDZO ważnej rzeczy - KIEDYŚ NIE BYŁO SOKOLNICTWA REKREACYJNEGO, to znaczy ludzie albo polowali albo nie sokolniczyli. Teraz jest pewna grupa ludzi która chce i może to robić (choćby z powodu zmian w przepisach) wiec po co na siłę wciskać im coś innego niż ów harris którego nawet przy bardzo grubych błędach nie zgubią? Zgadzam się ze harris nie jest jedynym slusznym wyborem ale w 90% wypadkow jest tym najwłaściwszym i nie zmieni tego nawet fakt ze ci sie to nie podoba
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Dawid ma racje ,że trzeba -,,żeby zobaczyć jak latają ptaki zaczynając od harrisa przez jastrzębie, raroga, hybrydy po sokoły wędrowne.'' Adam z kolei ,że w większości wypadków i tak pozostaje Harris !
Już uzasadniam jak ja to widzę ;Trzeba najpierw zadać sobie kilka pytań i udzielić pewnych odpowiedzi ....
1.Jakie mam warunki środowiskowe ? Miasto ,wieś , pola ,lasy -co znajduje się w pobliżu !
2.Jakie mam możliwości dotarcia do miejsca puszczenia ptaka ? Na piechotę ,rowerem / :lol: / ,samochodem i jakim -jeżeli nie jest to ,,terenówka'' to w zimie nie wiedziesz w teren z powodu zasp !
3.Co to ma być za gatunek ? Sokoły zwykle są kapturzone więc odpada panika z byle powodu ,Jastrzębie nie puścisz w ,,opłotkach '' bo mogą prysną w siną dal z byle powodu .
4.Będziesz polował czy nie ?
5.Jeżeli będziesz polował to -Każdy gatunek się na da w zależności na co będziesz polować i jakie masz warunki środowiskowe !
6 . Jeżeli będziesz latać rekreacyjnie -to najlepiej wybrać ptaki które sprawiają najmniej problemów -I tu muszę stwierdzić jedną rzecz ...żaden gatunek ptaka używanego w sokolnictwie nie ,,przebije '' harrisa -spokojny bez problematyczny , ciężko go zgubić ,INTELIGENTNY -/jak na ptaka /- Jedyny stadny i więc my będąc jego ,, stadem '' jesteśmy dla niego bardzo ważni i nas ,,pilnuje'' ,można go puszczać wszędzie -w stodole ,w parku , w mieście , na wsi ,w polach ,nad wodami no wszędzie bez ograniczeń !I podstawowy atut -nie dziczeje szybko !
Lanner teoretycznie równie dobry -ma jednak parę minusów!
Bez telemetrii można go nie odnaleźć jak się za bardzo oddali .
Jeżeli nie masz otwartych terenów gdzie można go puścić to też problem !
Dojazd w zimie na miejsce puszczania może być utrudnione z powodu zasp !
Awatar użytkownika
DuMonde
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt gru 02, 2011 7:51 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: DuMonde »

Witam.
jako że od mojego tematu wszystko się rozkręciło to dla rozjaśnienia sprawy odpowiem na powyższe pytania :mrgreen:

1.Jestem z miasta, ale na około mam wsie, pola, łąki, lasy :razz:
2,Co do dotarcia na miejsce.. spacer auro rower.. :razz:
3. Co do gatunku, mimo wszystko zostaje przy Harrisie.
4.Z pierwszym ptakiem nie chce polować. Za ileś tam lat jak pozdaje egzaminy itd.. będę polował ( do polowania kupie drugiego ptaka, wtedy prawdopodobnie kupie jakiegoś sokoła )
5.Jak wyżej, z pierwszym ptakiem nie będę polował.
6. Wygląda na to że Harris. Dla was może to głupie ale wole mieć ptaka który woli trzymać się blisko człowieka.

To chyba tyle :mrgreen:
Ostatnio zmieniony sob gru 10, 2011 9:27 pm przez DuMonde, łącznie zmieniany 1 raz.
Grzegorz
stażysta
Posty: 188
Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:54 pm
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

DuMonde pisze:Witam.
jako że od mojego tematu wszystko się rozkręciło to dla rozjaśnienia sprawy odpowiem na powyższe pytania :mrgreen:

1.Jestem z miasta, ale na około mam wsie, pola, łąki, kasy :razz: :mrgreen:
no to co na końcu napisałeś to jest bardzo ważne hehee :razz: ale nie chwal się kasą bo Cię napadną, oczywiście żartuje bo wiadomo że chodziło o lasy ehhe
Ostatnio zmieniony sob gru 10, 2011 8:01 pm przez Grzegorz, łącznie zmieniany 1 raz.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

DuMonde pisze:
4.Z pierwszym ptakiem nie chce polować. Za ileś tam lat jak pozdaje egzaminy itd.. będę polował ( do polowania kupie drugiego ptaka, wtedy prawdopodobnie kupie jakiegoś sokoła )

6. Wygląda na to że Harris. Dla was może to głupie ale wole mieć ptaka który woli trzymać się blisko człowieka.
ad.4 bledne zalozenie jastrzebie i sokoly uklada sie nieco inaczej wiec lepiej ukierunkowac sie na dana grupe od poczatku

ad.6 wlasnie dlatego zwykle polecam harrisa
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

DuMonde pisze:
3. Co do gatunku, mimo wszystko zostaje przy Harrisie.
4.Z pierwszym ptakiem nie chce polować. Za ileś tam lat jak pozdaje egzaminy itd.. będę polował ( do polowania kupie drugiego ptaka, wtedy prawdopodobnie kupie jakiegoś sokoła )
5.Jak wyżej, z pierwszym ptakiem nie będę polował.
Żebyś się nie zdziwił ....Samica harrisa może przelecieć około kilometra 50 cm nad oranką w kierunku pasących się dzikich gęsi na oziminach i gęsi prędzej by się wiosny jesienią spodziewały niż tego ,że ta ,,łamaga '' dorwie jedną z nich !Albo samczyk towarzyszący Ci w polu nagle pikuje w kszaczory i ,,gasi '' bażanta nim ten zdąży przelecieć 10 metrów ! To są ptaki tak wszechstronne ,że jak będziesz miał odpowiednie warunki to nie będziesz kupował w celu polowania innego ptaka ! :wink:
Awatar użytkownika
DuMonde
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: pt gru 02, 2011 7:51 pm
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: DuMonde »

Błąd z wcześniejszego posta poprawiony..:x lasy a nie kasy.. :mrgreen:
Fakt nie pomyślałem o tym że jastrzębie i sokoły układa się w inny sposób - mój błąd.
Wiadomo wpływu na to gdzie poleci ptak nie mamy. Ale z tego co czytałem to wcześniej z oczu mi zniknie Raróg niż Harris. Opieram się na samej teorii więc proszę bez naskakiwania na mnie.. :razz:
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

proponuje nauczyć się czytać między wierszami a z tymi polującymi ptakami to chyba ty przesadziłeś :) i to bardziej niż mocno i to również nic personalnego
tak? a ile moich ptaków widziałeś w polu? :) popytaj ludzi którzy je widzieli w akcji. a jeśli chcesz możemy spotkać kiedyś na bażantach albo kaczkach. zobaczysz to będziesz uprawniony do wysnuwania takich osądów i teorii. to nie żadne głupie przechwałki bo nie o to tu chodzi. Prowokujesz więc odpowiadam. Wiem że nie masz czasu na polującego ptaka i w pełni to rozumiem. Takie życie. Ale po co sie nabijasz i prowokujesz skoro nic o moich ptakach nie wiesz?
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

nie kontynuuje bezsensownej pyskowki - wiem swoje bo kilka razy cos widzialem i nie wygladalo to na nic innego niz napisalem. Temat jest o ptakach do latania a nie polowania i tego proponuje sie trzymac - w takim wydaniu bez watpienia warto twoje ptaki zobaczyc.
Awatar użytkownika
kris_stg
stażysta
Posty: 107
Rejestracja: sob lut 02, 2008 4:56 pm
Lokalizacja: starogard gdanski

Post autor: kris_stg »

garbus2 pisze:Teraz jest pewna grupa ludzi która chce i może to robić (choćby z powodu zmian w przepisach) wiec po co na siłę wciskać im coś innego niż ów harris którego nawet przy bardzo grubych błędach nie zgubią? Zgadzam się ze harris nie jest jedynym slusznym wyborem ale w 90% wypadkow jest tym najwłaściwszym i nie zmieni tego nawet fakt ze ci sie to nie podoba
Na wyspach brytyjskich też jest taka grupa ludzi a potem możesz kupić z tuzin od zaraz dwu ,trzy,czteroletnich harisów prawie nie smiganych niechcianych ptaków.Oczywiście rynek się kręci tylko gdzie w tym dobro tych ptaków?
ODPOWIEDZ