czy oswojenie dziko żyjacego ptaka jest nielegalne??

Informacje dla początkujących sokolników i osób chcących nimi zostać
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

czy oswojenie dziko żyjacego ptaka jest nielegalne??

Post autor: spidi345 »

witam wszystkich; d
od około roku mam nowego przyjaciela.jest nim jastrząb gołębiarz.zeszłej zimy przylatywał do sąsiada po gołębie.pomyślałem ze lepiej będzie dla niego jak znajdzie inne miejsce do pożywiania się. Zaczołem go dokarmiać po jakimś czasie przestał się bać do tej pory oswoił się do tego stopnia że siada koło mnie i je z reki. natomiast boi się innych ludzi.czytając nie kture tematy zaczołem się zastanawiać czy to co robie jest legalne?
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

jakos nie wierzę ze jakikolwiek dziki gołebiarz nawet w stanie skrajnego wygłodzenia usiadzie koło kogos i zje mu z ręki. brzmi jak kolejna częśc Harry Pottera :) a czym go karmisz? i jak ptak wygląda?
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

nie napisałem szczegułowo: d
a wiec tak niedaleko mojego domu jest ubojnia bydła z tam tad biorę resztki do psów .a kości z kawałkami miecha zaczołem żucać okolicznym psom i tak się zaczeło . przylatywal i wybierał z kości mięso zaczolem go obserwować i podchodzić coraz bliżej z czasem zaakceptował moja osbę w pobliżu .zaczolem go dokarmiac regularnie 2-3 razy w tygodniu.kturegos dnia byl siarczysty mroz i niewiedzialem dlaczego siedzi dlurzszy czas i nieodlatuje podeszlem bliżej dopiero jak bylem od niego kilka metrów odlecial kawalek na pobliskie drzewo .usiadlem obok kostek i czekalem cierpliwie zlecial i usiadl po drugiej stronie kupki w niewielkelkiej odleglosci potem juz sie niebal teraz znowu zaczol przylatywac do mojego gospodarstwa .tak jak napisalem karmie go miesem ma niecale 0,5m wzrostu i szary nakrapiany brzuch od gury ciemny.wiem ze to dosyc neiwiarygodne poniewaz niechcial mi wierzyc znajony lesniczy puki sie na wlasne oczy sie nie przekonal.
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

nie napisałem szczegułowo: d
a wiec tak niedaleko mojego domu jest ubojnia bydła z tam tad biorę resztki do psów .a kości z kawałkami miecha zaczołem żucać okolicznym psom i tak się zaczeło . przylatywal i wybierał z kości mięso zaczolem go obserwować i podchodzić coraz bliżej z czasem zaakceptował moja osbę w pobliżu .zaczolem go dokarmiac regularnie 2-3 razy w tygodniu.kturegos dnia byl siarczysty mroz i niewiedzialem dlaczego siedzi dlurzszy czas i nieodlatuje podeszlem bliżej dopiero jak bylem od niego kilka metrów odlecial kawalek na pobliskie drzewo .usiadlem obok kostek i czekalem cierpliwie zlecial i usiadl po drugiej stronie kupki w niewielkelkiej odleglosci potem juz sie niebal teraz znowu zaczol przylatywac do mojego gospodarstwa .tak jak napisalem karmie go miesem ma niecale 0,5m wzrostu i szary nakrapiany brzuch od gury ciemny.wiem ze to dosyc neiwiarygodne poniewaz niechcial mi wierzyc znajony lesniczy puki sie na wlasne oczy sie nie przekonal.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

przedewszystkim nie wierzę ze to jastrząb. pamietam w czasów w Warcinie że myszołowy włochate niespecjalnie boja sie ludzi. w ich naturalnym biotopie prawie ich nie widują. włochate które trafiały do ośrodka zachowywały sie jakby były oswojone. Jeśli twoja historia jest prawdą to ptak najprawdopodobniej jest myszołowem włochatym lub zwyczajnym. Są zdecydowanie mniej płochliwe i nie prowadzą tak skrtytego trybu życia jak jastrząb.Poza tym jastrząb niechetnie korzysta z padliny za to myszołowy chetnie z niej kożystają a zima stanowi ona bardzo duzy udział w ich diecie. co do opisu który podałeś- pasuje do tak wielu ptaków że nawet nie masz pojęcia. jak dasz radę zrób foto jakieś. choćby telefonem.
kaja
młodszy sokolnik
Posty: 442
Rejestracja: śr mar 26, 2008 2:00 pm
Lokalizacja: z Polski

Post autor: kaja »

niestety nigdy -napewno niedziki jastrząb- jeżeli to ptawda co piszesz to moim zd.ptak miał kiedys styczność z człowiekem....moze jakes fotki w tym sezonie? Ciekaw jestem niesamowite by to było......
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

ja nieznam sie dobrze na ptakach gołebiarz mieszkajacy obok mnie tak twierdzil poczym mnie zbluzgal ze mu lapie golebie .zwierze niesiedzi u mnie dzien w dzien tylko przlatuje do sasiada a jak nic niezlapie nieodlatuje jak go widze to mi cos dam lupie przyrode a przewarznie patrzec na podniebne akrobacje ptakow.
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

z fotkami troche gorzej ale sie spostaram.wiem ze ta chistoria jest niesamowita ale mam jeszcze jedno pytanie .znajomy lesniczy mi muwi ze zle robie karmiac go bo sam wkoncu przestanie lapac ptactwo i bedzie tylko na mnie polegal to moze byc prawda??
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

Czemu w Polsce panuje bledne przekonanie ze hodowcy golebi oraz mysliwi znaja sie na ptakach drapieznych, wiekszosc z nich nie ma o tym bladego pojecia. Szary nakrapiany, mi to pachnie buteo buteo. Jak mieszkasz na mazurach to odezwij sie do TB z forum on od lat probuje nakrecic myszaka, jak dotad bez powodzenia :) haha
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

jestem z pod łodzi ;/
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

ja akurat tutaj w czasie ciężkiej zimy nie widze nic niewłasciwego. to bankowo myszak wiec ptactwa łapać i tak nie bedzie. conajwyzej myszy nornice i zaby a jesli tych jest dużo to myszołowy w obfite lato nawet padlinę odpuszczą. za to na pewno złym pomysłem jest karmienie go z ręki. jeśli w akcie desperacji i głodu siądzie koło kogoś może oberwac widłami albo z wiatrówki wiec lepiej mu gdzieś to zostaw i obserwuj z daleka
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

powiec mi czy ja zle robie karmiac go ??
spidi345
pisklę
Posty: 11
Rejestracja: wt gru 21, 2010 9:00 pm
Lokalizacja: pomoze

Post autor: spidi345 »

widze ze sie znasz troche wiec pujde za twoja rada .dzieki do nastepnego razu
pozdrawiam; d
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

Ostatnio zmieniony wt gru 21, 2010 10:51 pm przez JoHn DuMbaR, łącznie zmieniany 1 raz.
TB
młodszy sokolnik
Posty: 264
Rejestracja: ndz wrz 27, 2009 4:26 pm
Lokalizacja: WM

Post autor: TB »

JoHn DuMbaR pisze: jak dotad bez powodzenia :)
Ja ci tu zaraz dam bez powodzenia.... :lol:
ODPOWIEDZ