Apteczka pierwszej pomocy

Koniec z OffTopami - tu moderator bezlitośnie skasuje każdy post nie w temacie

Moderator: JoHn DuMbaR

MSiatek
pisklę
Posty: 5
Rejestracja: śr gru 05, 2012 2:32 pm
Lokalizacja: Puszcza Kampinowska

Post autor: MSiatek »

Nie znalazlem lepszego miejsca na "medyczne" pytania więc wrzucam je do Apteczki.

Czy ptaki sokolnicze zapadają na popularne u ptactwa hodowlanego choroby jak salmonelloza lub paramyxowiroza. Czy robicie profilaktyczne szczepienia, jesli tak to jakie?

po-zdrowienia[shadow=green][/shadow]
kowalkem
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: czw lut 23, 2006 12:38 pm
Lokalizacja: Kościerzyna

Post autor: kowalkem »

Na salmonellozę szczepień nie ma/nie stosuje się ze względu na mnogość serotypów. Jeśli chodzi o paramyxowirozę to szczepionki dla gołębi są stosowane, ale nie słyszałem, żeby ktoś w Polsce to robił.
wojtektkn
młodszy sokolnik
Posty: 214
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 7:42 pm
Lokalizacja: wieś-W-wa

Post autor: wojtektkn »

czyli ptak zd....a,
raczej umiera , a wina w 99% leży po stronie opiekuna- bo sokolnikiem go nazwać to obraza dla tych którzy czują sie nimi w 55% i cały czas sie chcą uczyc.
Ptaki
- jak mówi ktoś mądry- leczą ci którym sie o nich przypomniało......
kowalkem
początkujący
Posty: 61
Rejestracja: czw lut 23, 2006 12:38 pm
Lokalizacja: Kościerzyna

Post autor: kowalkem »

Myślę, że ptaki jednak zdychają. A co do szczepień, to wcale nie jest tak jednoznaczna ich zasadność - dzięki kontroli paramyxowirozy u drobiu ryzyko zachorowania dla naszych podopiecznych jest bardzo małe, więc po co je szczepić? Zwłaszcza, że użycie niewłaściwego typu szczepionki może albo nie spowodować powstania odpowiedniego miana przeciwciał albo doprowadzić do choroby ptaka drapieżnego.
MSiatek
pisklę
Posty: 5
Rejestracja: śr gru 05, 2012 2:32 pm
Lokalizacja: Puszcza Kampinowska

Post autor: MSiatek »

Pytanie o ryzyko wystąpienia salmonellozy jest zasadne, w przypadku skarmiania gołębiami, ponieważ niektóre osobniki mogą być nosicielami bez objawowo. W takim przypadku istniej ryzyko zarażenia drapieżnika. Ważne jest wówczas, ocenienie tego o czym pisze Mateusz, czyli ryzyka. W przypadku paramyxowirozy stosując kwarantannę przez kilka dnie możemy zidentyfikować chorobę (w takim przypadku likwidujemy wszystkie gołębie, również te bez objawów).
Czekam na dalsze opinie kolegów, szczególnie tych którzy mają jakieś doświadczenia z tego typu chorobami u ptaków szponiastych, mają dane/ doświadczenia na temat odporności "szponów" lub po prostu szczepionki stosowali.

po-zdrowienia :roll:
wojtektkn
młodszy sokolnik
Posty: 214
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 7:42 pm
Lokalizacja: wieś-W-wa

Post autor: wojtektkn »

miałem ptaka, który miał trycho.....
niby go wyleczyłem a po pół roku do wabidła na 700m wracał na 3x , jak padł, i zrobiliśmy sekcje, to trycho, zjadło mu żołądek.........
ODPOWIEDZ