Ostatnio wspomianlem o polowaniu z samochodu co o tym myslicie ?
http://www.youtube.com/watch?v=LCVYIXRQ ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=Tm8yXPEJ ... re=related
Dodam, ze nie kazde ataki sa takie latwe jak wiekszosc tam.
Jastrzebia mozna puszczac na czarnuchy siedzace nawet 60m od drogi, do tego polowanie w zagajnikach. Pogonie do okola drzew, uniki, zwody poprostu bajka.
Szkoda, ze chlopaka sie nie chcialo tego pokazac na tych filmach ale trudno.
Tak wygladaja ataki na poczatku sezonu, zeby ptaka wprawic w rutyne.
Polowanie z samochodu.
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
Mi się to osobiscie nie do konca podoba.
Rozumiem UK gdzie poluje sie chyba czesciej z samochodu z dlugoskrzydlym.
Podobnie w krajach arabskich. Polowanie z duzymi sokolami na 'dropie' , jastrzebiami czy jak tutaj z harrisem i rdzawosternym na wrony to na pewno cos ekscytujacego.
Nie podoba mi sie natomiast generalnie polwanie na male ptaki (a tutaj glownie byly to szpaki). Z harrisem radzily one sobie calkiem dobrze i sporo atakow nawet z tak krotkiego dystansu bylo 'pustych' ale juz z samica coopera (Accipiter cooperii) nie mialy praktycznie zadnych szans. dla mnie bylo to troche nietyczne i powodowalo niesmak, mimo ze byly to tylko 'treningi'. Co innego pogon raroga za houbara na dystansie kilku kilometrow a co innego atak malej rakiety z 10 metrow do nic niespodziewajacego sie ptaszka.
Pzdr.
Rozumiem UK gdzie poluje sie chyba czesciej z samochodu z dlugoskrzydlym.
Podobnie w krajach arabskich. Polowanie z duzymi sokolami na 'dropie' , jastrzebiami czy jak tutaj z harrisem i rdzawosternym na wrony to na pewno cos ekscytujacego.
Nie podoba mi sie natomiast generalnie polwanie na male ptaki (a tutaj glownie byly to szpaki). Z harrisem radzily one sobie calkiem dobrze i sporo atakow nawet z tak krotkiego dystansu bylo 'pustych' ale juz z samica coopera (Accipiter cooperii) nie mialy praktycznie zadnych szans. dla mnie bylo to troche nietyczne i powodowalo niesmak, mimo ze byly to tylko 'treningi'. Co innego pogon raroga za houbara na dystansie kilku kilometrow a co innego atak malej rakiety z 10 metrow do nic niespodziewajacego sie ptaszka.
Pzdr.
- Nowogrodzki
- sokolnik
- Posty: 662
- Rejestracja: śr lis 14, 2007 8:33 pm
- Lokalizacja: Tuchola
- Kontakt:
Nie jestem fanem "kultury" amerykańskiej. Polowanie z samochodu na szpaki czy inne ptaszki mnie nie bawi. Tam mają kina, bary i pewnie wiele innych rzeczy bez wysiadania z samochodu. W Nowym Orleanie przeciętny dorosły waży 100 kg a burmistrz daje nagrodę temu kto najbardziej schudł.
W Polsce polowanie z pojazdów jest niedozwolone.
Poderwany przez psa bażant wie, że na niego polują.
Są gusta i guściki. Poczytajcie J.Londona to nie jest prawdziwe "niedźwiedzie mięso"
MN
W Polsce polowanie z pojazdów jest niedozwolone.
Poderwany przez psa bażant wie, że na niego polują.
Są gusta i guściki. Poczytajcie J.Londona to nie jest prawdziwe "niedźwiedzie mięso"
MN
A ja mimo wszystko nawet te krotkie ataki widzial bym jako alternatywe w deszczowe dni.
Zgodze sie, ze taka klepanka z 5 metrow jest bez sensowna i w krotkim czasie napewno zepsuje ptaka. Ale polowalem tak ze znajomymi na zachodzie z jastrzebiem, samochod pelnil funkcje czysto transportowa, ataki byly przez okno ale na wrony siedzace 60 metrow dalej. Piekne ataki z akrobacjami powietrznymi, niestety nie tak skuteczne jak rzucenie jastrzebia na glowe ofiarze, ale o niebo bardziej ekscytujace.
Na krukowate zawsze polowalo sie z podjazdu, kiedys z konia teraz mamy samochody.
Dwa filmy z linkow to byly tak zwane pornosy, ale moze wygladac to o niebo lepiej.
Tak samo poluja z pustulkami na szpaki, wroble i wszystko co jest w stanie zlapac w swoje lapki. Angole widzialem, ze poluja niekiedy tez tak z krogulcem. W chinach poluja z roweru na targowiskach z krogulcem na sroki.
John, uwierz mi szpak potrafi nawet z tej odleglosci wywinac taki numer, ze cooper gwizdnie tylko o trawe pazurami. To nie jest do konca takie latwe jak wyglada, choc napewno nie nadzwyczaj skaplikowane
A co do etyki, hm... jesli juz rozwodzic sie na ten temat to kilkukrotne ploszenie tego samego bazanta uwazam za wiekszy brak etyki. A co do latwosci, jastrzab siedzacy na wysokim drzewie a pod nim w krzaku bazant, wylatany jastrzab poprostu leci jak po wabidlo. Polowanie na kaczki w waskich rowach, praktycznie wrzucasz ptaka na kaczke.
Mozna by sie zastanawiac nad wieloma metodami, moim zdaniem puki sa skuteczne i nie zagrazaja ptakowi powinny byc dopuszczalne. Blehh te Polskie prawo.
Zgodze sie, ze taka klepanka z 5 metrow jest bez sensowna i w krotkim czasie napewno zepsuje ptaka. Ale polowalem tak ze znajomymi na zachodzie z jastrzebiem, samochod pelnil funkcje czysto transportowa, ataki byly przez okno ale na wrony siedzace 60 metrow dalej. Piekne ataki z akrobacjami powietrznymi, niestety nie tak skuteczne jak rzucenie jastrzebia na glowe ofiarze, ale o niebo bardziej ekscytujace.
Na krukowate zawsze polowalo sie z podjazdu, kiedys z konia teraz mamy samochody.
Dwa filmy z linkow to byly tak zwane pornosy, ale moze wygladac to o niebo lepiej.
Tak samo poluja z pustulkami na szpaki, wroble i wszystko co jest w stanie zlapac w swoje lapki. Angole widzialem, ze poluja niekiedy tez tak z krogulcem. W chinach poluja z roweru na targowiskach z krogulcem na sroki.
John, uwierz mi szpak potrafi nawet z tej odleglosci wywinac taki numer, ze cooper gwizdnie tylko o trawe pazurami. To nie jest do konca takie latwe jak wyglada, choc napewno nie nadzwyczaj skaplikowane
A co do etyki, hm... jesli juz rozwodzic sie na ten temat to kilkukrotne ploszenie tego samego bazanta uwazam za wiekszy brak etyki. A co do latwosci, jastrzab siedzacy na wysokim drzewie a pod nim w krzaku bazant, wylatany jastrzab poprostu leci jak po wabidlo. Polowanie na kaczki w waskich rowach, praktycznie wrzucasz ptaka na kaczke.
Mozna by sie zastanawiac nad wieloma metodami, moim zdaniem puki sa skuteczne i nie zagrazaja ptakowi powinny byc dopuszczalne. Blehh te Polskie prawo.
zgadzam się z Nisusem.te krótkie, skuteczne ataki to wierzchołek góry lodowej. z pewnością była cała masa dalekich i nieudanych ale nikt takowych na youtube nie wrzuci. jeśli chodzi o amerykańską "kulturę" mam podobny pogląd jak prof. Nowogrodzki. Ale z drugiej strony amerykanie dzięki nowatorskiemu podejściu opracowali metody najskuteczniejszego treningu. Zwłaszcza jeśli chodzi o sokoły. Najlepsi sokolnicy w europie układają swoje ptaki metodą amerykanina Franka Beebe. do perfekcji dopracowali trening latawcowy i balonowy a skytrial w utah jest konkursem na którym można zobaczyc najlepsze sokoły na świecie.co z tego że amerykański sokolnik wygląda najczęściej jak kierowca ciężarówki z sokołem jeśli jego ptak regularnie lata na wysokośc ponad 400m dokładnie nad jego głową i ma świetne wyniki łowieckie.