Dawno nie bylem i ptaka nie mam...
Dawno nie bylem i ptaka nie mam...
Witam wszystkich,
Tak sobie postanowilem zajrzec co tu slychac po sporej przerwie.
To mnie krytykowaliscie za probe upchniecia woliery na balkonie chociaz nie wszyscy i dalej nie uwazam tego za totalnie poroniony pomysl.
Przeszedl on do lamusa na skutek zony i jej wizji ogrodu zimowego hehe
Ciagle sobie czytuje tu i tam ksiazke czy artykul, chociaz moja beznadziejna sytuacja sie nie zmienila zbytnio. Dzialke mam, jednak odleglosc (100KM) wyklucza jej uzycie bo jak tu z ptakiem byc codziennie no a balkon odpadl.
Pojawil sie moze ktos z Wawy/okolic z hotelem dla ptakow? co by go mozna bylo "zaparkowac po lataniu?"
M.
Tak sobie postanowilem zajrzec co tu slychac po sporej przerwie.
To mnie krytykowaliscie za probe upchniecia woliery na balkonie chociaz nie wszyscy i dalej nie uwazam tego za totalnie poroniony pomysl.
Przeszedl on do lamusa na skutek zony i jej wizji ogrodu zimowego hehe
Ciagle sobie czytuje tu i tam ksiazke czy artykul, chociaz moja beznadziejna sytuacja sie nie zmienila zbytnio. Dzialke mam, jednak odleglosc (100KM) wyklucza jej uzycie bo jak tu z ptakiem byc codziennie no a balkon odpadl.
Pojawil sie moze ktos z Wawy/okolic z hotelem dla ptakow? co by go mozna bylo "zaparkowac po lataniu?"
M.
Kolego, nie nowobogackich i nie utrzymywac bo jesc czy pic to dac mu umiem ale do lozka sie ze mna nie polozy
Problem rozchodzi sie bardziej w dostepie do przestrzeni dla kogos mieszkajacego w miescie co mysle nie jest odosobnionym problemem?
Polatac mozesz pare kilometrow za miastem ale czy ptaka tam zostawisz posrodku niczego?
Ukradna i woliere i ptaka, woliere zlomiarze a ptaka inne drapiezniki (wliczajac czlowieka)...
Problem rozchodzi sie bardziej w dostepie do przestrzeni dla kogos mieszkajacego w miescie co mysle nie jest odosobnionym problemem?
Polatac mozesz pare kilometrow za miastem ale czy ptaka tam zostawisz posrodku niczego?
Ukradna i woliere i ptaka, woliere zlomiarze a ptaka inne drapiezniki (wliczajac czlowieka)...
Nie wiem, czy zauważyłeś takie coś: . A to o co pytasz to byłoby fajne (na przykład ktoś musi pilnie wyjechać i nie ma komu z najbliższego otoczenia zostawić podopiecznych), jednak nie wiem, czy istnieją (i czy ktoś planuje zbudować) "garaże" dla ptaków. Na pewno jest ktoś w okolicy, kto ma pustą wolierę, musiałby tylko się do tego przyznać i zechcieć pójść na taki układ.
Widzialem taki serwis w UK, wlasnie cos niby hotel i mozesz sobie wybrac co ma wchodzic w sklad pakietu. Tylko nocowanie, nocowanie i karmienie, nocowanie kramienie i czyszczenie woliery itd. Ptak dostaje cos na ksztalt boksu wlasnie w niby wiacie/sporej wolierze.
Uwazam ze jak ma sie klopot taki jak ja pasuje idealnie. U nas jak zwykle dostepu nie ma do takich rzeczy...
Mogla by to byc elegancka komercyjna usluga a nie kolezenska przysluga. Chociaz z tym masz racje ze niegdys pan idac na polowanie mowil Janie... i ptak, pies i kon byly zawsze pod reka
Uwazam ze jak ma sie klopot taki jak ja pasuje idealnie. U nas jak zwykle dostepu nie ma do takich rzeczy...
Mogla by to byc elegancka komercyjna usluga a nie kolezenska przysluga. Chociaz z tym masz racje ze niegdys pan idac na polowanie mowil Janie... i ptak, pies i kon byly zawsze pod reka
Witam
Ludzie z miasta mają konie które utrzymują poza miastem a koszt miesięczny to ok 350 zł.Koń ma zapewnioną opiekę weterynaryjną,czysty boks,jedzonko ale o ptakach nie słyszałem czy można przechowywać w takich hotelach ale ciekawy pomysł i warto się na tym zastanowić jak by codziennie tam być wiadomo w celu nakarmienia i latania ale co ja się tam znam .
pozdrawiam
Ludzie z miasta mają konie które utrzymują poza miastem a koszt miesięczny to ok 350 zł.Koń ma zapewnioną opiekę weterynaryjną,czysty boks,jedzonko ale o ptakach nie słyszałem czy można przechowywać w takich hotelach ale ciekawy pomysł i warto się na tym zastanowić jak by codziennie tam być wiadomo w celu nakarmienia i latania ale co ja się tam znam .
pozdrawiam
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
Jak do tej pory -w razie wyjazdu -ktoś z rodziny karmi ptaka ,ale zdarza się ,,podrzucanie '' do innego sokolnika na parę dni i jest to kwestia dogadania ......na stałe trzymać ptaka u kogoś jest o tyle trudno iż jest potrzebna dodatkowa i co najważniejsze wolna woliera .Ale szukaj kolego sokolników w okolicach Warszawy może ktoś ma ,,wolne lokum ''