,,Fotelik '' samochodowy dla ptaka

Koniec z OffTopami - tu moderator bezlitośnie skasuje każdy post nie w temacie

Moderator: JoHn DuMbaR

Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

,,Fotelik '' samochodowy dla ptaka

Post autor: Pudlak Waldemar »

,,Wykombinowałem '' takie siedzonko dla ptaka -testowałem parę miesięcy i zdaje egzamin -zobaczcie sami ! :wink:
http://www.fotosik.pl/u/pudlak/album/875568
Ps to nowy ,,model '' udoskonalony ! :lol:
jerzy226
początkujący
Posty: 99
Rejestracja: śr wrz 23, 2009 7:02 pm

fotelik

Post autor: jerzy226 »

witam / fotelik dobra zecz ,ale czy ptak bedzie siedzial zawsze obrucony w jedna strone ,bo na berle tez zmienia pozycje ,wiadomo bo siedzi jak mu wygodnie .a potrafi miec niezly odrzut,nawet na przeszlo 1 metr .mimo wszystko mozna sobie zrobic ,waldek tak trzymaj ,,,pozdrawiam .
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: fotelik

Post autor: Pudlak Waldemar »

jerzy226 pisze:witam / fotelik dobra rzecz ,ale czy ptak będzie siedział zawsze obrócony w jedna stronę ,bo na berle tez zmienia pozycje ,wiadomo bo siedzi jak mu wygodnie .a potrafi mieć niezły odrzut,nawet na przeszło 1 metr .mimo wszystko można sobie zrobić ,Waldek tak trzymaj ,,,pozdrawiam .
Jureczku - co Ty tu wypisujesz ...Przecież widziałeś jak to wygląda w praktyce -samochód mam nie ,,ufajdany '' Adrian również widział poprzedni ,,model '' i również widział ,że nie było śladów ,,ostrzału '' po samochodzie .Teraz jest to użądzonko trochę zmodyfikowane i lepiej spełnia zadanie .Ptak rzadko obraca się ogonem w kierunku jazdy ,a na pewno nie podczas jazdy -bo musi widzieć co się dzieje .Natomiast zakapturzony siedzi jak go posadzisz . :smile:
Jak dobrze pójdzie to też Ci do Twego mercedesa taki fotelik zrobię :wink:
jerzy226
początkujący
Posty: 99
Rejestracja: śr wrz 23, 2009 7:02 pm

fotelik

Post autor: jerzy226 »

waldek /nic nie stosownego przeciw twojemu wynalazku nie wypisuje .jak sie sprawdza to niema problemu .to sory .
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Ogólnie to żartowałem :lol: Ale taki fotelik to mogę Ci zrobić ! :razz:
Za serio do tego podchodzisz :lol:
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Pierwszy raz w foteliku 40 minut i upał ,,wygonił '' nas z samochodu .Spokojny ,nie wiercił się ,był zafascynowany otoczeniem ,a najbardziej ......włączonymi wycieraczkami ! :lol:
http://www.fotosik.pl/u/pudlak/album/880880
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

widze ze golf ci sie znudzil :) wpadne kiedys pojezdzimy :)
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

JoHn DuMbaR pisze:widze ze golf ci sie znudzil :) wpadne kiedys pojezdzimy :)
A jak Ty się na tym siedzisku utrzymasz ? No dobra jakoś Cię przywiążę ! :lol:
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Nowe ,,wcielenia '' tego samego ,,modelu '' ;
Stare ;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ea ... fca18.html

Nowe;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/64d ... 0b317.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f65 ... d581d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c0b ... 86099.html
Dno -45x50
Od strony deski rozdzielczej i od oparcia -45x45
od strony drzwi -wysokość 30 cm ,dołem 51 ,górą 79cm
Wąski pasek od strony lewarka biegów -wysokość 4 cm ,dołem 51 cm ,górą 55cm
Siedzisko -23 cm wysokie ,20 cm szerokie z płyty usb 18 mm z wycięciem do
noszenia lub do przywiązania ptaka na dole by zapewnić stabilność i sztywność 2 szt listewek 2x2 cm .
Całość ze sklejki 5 mm i posklejana klejem do drewna / wikolem / i tam gdzie to jest konieczne poskręcana na wkrętach /siedzisko do podstawy /-następnie mozna pomalować lakierem bezbarwnym ,a z zewnątrz okleić wykładziną w kolorze tapicerki / :grin: /
Zapobiegnie to ślizganiu i ocieraniu o plastikowe elementy !
Awatar użytkownika
mirek
młodszy sokolnik
Posty: 359
Rejestracja: sob lut 14, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Szydłowiec

Post autor: mirek »

wszystko fajnie ale nadal nie rozumiem tego zapięcia po jednej stronie siedziska
nie lepiej było dać jakieś kółko metalowe na samą górę ? :)
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Zrobisz sobie jak zechcesz -ale jeżeli będziesz ptaka miał przypiętego bez kaptura i do tego z ADHD to będzie Ci skakał na deskę rozdzielczą na zagłówek /bo sięgnie / -Ja ptaka przypinam w wstępnej fazie układania i może zeskoczyć na podstawę i wrócić na siedzisko ,a później siedzi luzem ......ale na to -to trzeba dużo cierpliwości i czasu by ptak się tak zachowywał .Na szczęście ani jednego ,ani drugiego mi nie brakuje - po za tym 3 harris i zachowuje się zgodnie z założeniami .Ostatni dopiero zaczyna w terenie do ręki przylatywać . 2 tygodnie wożenia w samochodzie doprowadziło do tego ,że jak czekam na zmianę świateł na skrzyżowaniu i któryś z przechodniów nawet przyłoży rękę do szyby ....ptak z zaciekawieniem się przygląda i nie robi to na nim żadnego wrażenia -do puki nie podsunę mu rękawicy siedzi spokojnie traktując to miejsce jako najbezpieczniejsze i ,,swojskie '' Takie siedzisko daje ogromną ilość możliwości , a przede wszystkim NIE MAM ZAS...NEGO SAMOCHODU !.Można go stosować w samochodach wszystkich typów ,z przodu z tyłu ,w bagażniku,ptaka przypinać ,wozić luzem w kapturze ,bez kaptura -jak jest posadowione z przodu jest duża łatwość wypuszczenia go przez okno /muszą być szyby opuszczane elektrycznie / w trakcie postoju jak i jadąc z nie wielką szybkością .A jak się komuś będzie chciało to można nauczyć ptaka powracania na siedzisko przez otwarte okno gdy samochód stoi lub jedzie .......moje tak robią ! :grin:
Ostatnio zmieniony pt sie 03, 2012 11:22 pm przez Pudlak Waldemar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mirek
młodszy sokolnik
Posty: 359
Rejestracja: sob lut 14, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Szydłowiec

Post autor: mirek »

ja nie czepiam się twojego sposobu wiązania bo jest on twój i zrobisz jak zechcesz
mi tylko chodzi czy wiązanie ptaka bez możliwości zmieniania stron gdy np jakimś cudem spadnie z siedziska nie przysporzy większych lub mniejszych problemów
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Nie odebrałem tego jako ,,czepiania '' :lol:
Wiesz -modyfikacje indywidualne są jak najbardziej wskazane , a nuż ...ktoś coś ciekawego wymyśli i tylko by mu się chciało tym na forum podzielić .
A tak wracając do twego pytania to .....mnie się nie zdarzyło by ptak ,,spadł '' -raczej celowo zeskoczy ,a używam tego od 3 sezonów i kilka ptaków już na tym jeździło ,sokoły , jastrząb i kilka harrisów
Ptak sam utrzymuje równowagę i nawet jak się jedzie szybko po wybojach ,raptownie hamuje ,czy rusza z miejsca -nic się złego nie dzieje .
Przyznam ,że sokoły były w kapturach więc nie miało znaczenia czy były przypięte czy nie.
Natomiast harrisy są ciekawe świata i inteligentne -bardzo szybko się adaptują do ,,dziwnych wynalazków i sytuacji ''
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

albo ja mam pecha do pobudliwych ptaków albo za bardzo chcą polować. wczoraj jadąc z harriską na poboczu wylazł nagle nieduży kot. reakcja samicy była natychmiastowa- zerwanie w kierunku sierściucha. Na szczęście ptak był na rękawicy wiec w szybę nie walnął ale gdyby siedział luzem to walnąłby z pewnością. Sam fotelik jako taki jest całkiem fajny i myślę że moze być bardzo użyteczny do ukracania młodego ptaka w trakcie imprintingu. Moje jastrzębie już na etapie gałęźnika jeździły autem niemal codziennie. O ile samica siedzi bardzo spokojnie po dziś dzień o tyle samiec po rozpolowaniu sie zrobił sie bardzo pobudliwy w stosunku do zwierzyny która widzi za oknem. Wystarczy stadko wróbli w przydrożnym żywopłocie lub gawron czy mewa siedząca na polu nawet w odległości powyzej 200m. Nie zastanawia sie ani chwili. zna swoje możliwości i wie co jest w jego zasięgu i kiedy zobaczy coś wartego uwagi wyłącza mu sie myślenie i chłodna kalkulacja a włącza sie instynkt. jestem przekonany że gdybym go woził luzem już by nie żył. o to mi chodzi Waldek- na pięć ptaków które będą wyluzowane jeździć luzem trafi sie jeden taki który spokojny nie bedzie. Ostatnie czego potrzebuje sokolnik jadą np. 90km/h to ptak który nagle wali z impetem w szybę i lata luzem po kabinie (po warunkiem że nie skreci sobie karku). Podsumowując- Dla mnie choćby hipotetyczne niebezpieczeństwo należy wyeliminować ale każdy zna swojego ptaka najlepiej i niech robi jak uważa. Niemniej w sokolnictwie już kilka razy widziałem jak ptak który nigdy pewnych rzeczy nie robił nagle ni z gruszki ni z pietruszki je zrobił. W końcu to tylko ptak. Siedzisko mi sie podoba niemniej wolę mieć pełna kontrolę nad tym kiedy ptak wylatuje przez okno a to póki co zapewnia mi tylko trzymanie go i puszczanie podczas jazdy z rękawicy.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

To sobie go przywiąż ,albo zakapturz .......Albo woź w zamkniętej transportówce -jak masz tak nadpobudliwego ptaka , a napuszczanie tylko z rękawicy :razz:
ODPOWIEDZ