skrzynia transportowa

Tutaj można umieszczać uwagi na temat tłumaczeń oraz sprzętu dostępnego w sklepiku na stronie oraz ogłoszenia dotyczące kupna / sprzedaży akcesorii sokolniczych
kochelet
stażysta
Posty: 142
Rejestracja: pn paź 27, 2008 11:01 pm

skrzynia transportowa

Post autor: kochelet »

Witam,
W związku obiecanym ptakiem (Harrisem) i kompletowaniem sprzętu mam pytanko dotyczące skrzynki transportowej bo dużo na ten temat czytałem i jedni polecają żerdzie inni nie. W jednych wnętrze wykładane jest wykładziną. Ja chciałem usłyszeć opinię na temat pudła wykonanego bez żerdzi, z płyty OSB lub płyty MDF laminowanej np. 18mm (chociaż obawiam się że może być trochę ciężka). Zastanawia mnie tylko jak rozwiązać sprawę wentylacji. generalnie chodzi mi o to jakie patenty się u was sprawdzają i dlaczego?
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

Czesc.
Wiele osob na tym forum nie lubi gdy przytaczam IFF. Wiadomo ''cudze chwalicie..."
Moim zdaniem powinienes tam poszperac w dziale equipment, napisac jakiegos posta poczytac stare watki. Tam sa tysiace sokolnikow z calego swiata. Gdyby nie iff to nawet wezla sokolniczego bym zawiazac nie umial bo w swoim czasie nie mial mi kto pokazac :)
iskra
młodszy sokolnik
Posty: 259
Rejestracja: czw cze 15, 2006 7:09 pm

Post autor: iskra »

Dzikie ptaki i sowy transportuje się w skrzynkach bez żerdzi do siedzenia. Nie potrafią jej wykorzystywać a mogłyby sobie zrobić tylko krzywdę.
Ptaki ułożone najlepiej jak mają żerdź. Płyty są ok z tym że 18 to moim zdaniem gruba przesada. Pamiętaj że to nie jest woliera która ma wytrzymać w różnych warunkach pogodowych i różnych sytuacjach. Skrzynię właściwie wstawiasz do samochodu i tyle.
Co do patentów wentylacyjnych to widziałam już różne ale najczęstszym są po prostu otwory w dolnej części jednej ze ścianek (np tylnej). Jedynym minusem jest to że przez otwory wpada trochę światła co większość ptaków i tak toleruje.
Ja miałam jednego ptaka który jak tylko miał trochę światła to wiercił się niemiłosiernie. Jakakolwiek podróż była dla mnie udręką bo non stop słyszałam ptaka kombinującego coś wewnątrz skrzynki:/
Świetnym rozwiązaniem było wmontowanie jako żerdzi plastikowej rury pustej w środku. Od góry miała przyklejoną trawkę na której siedział ptak a od dołu rząd nawierconych otworów. Sprawdza się świetnie.
Mam nadzieję że ktokolwiek zrozumiał o co mi chodzi :lol:
ZaP
sokolnik
Posty: 832
Rejestracja: wt sie 23, 2005 8:12 am
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka
Kontakt:

Post autor: ZaP »

ciekawe czemu sowy wg Ciebie nie wykorzystuja żerdzi - otóż koleżanko wykorzystują ! i mają się dobrze.
ZaP
kochelet
stażysta
Posty: 142
Rejestracja: pn paź 27, 2008 11:01 pm

Post autor: kochelet »

iskra pisze: widziałam już różne ale najczęstszym są po prostu otwory w dolnej części jednej ze ścianek (np tylnej). Jedynym minusem jest to że przez otwory wpada trochę światła co większość ptaków i tak toleruje.
A gdyby tak wywiercić otwory pod kątem?
to już wtedy światła będzie mniej wpadało.
JoHn DuMbaR pisze:Czesc.
Wiele osob na tym forum nie lubi gdy przytaczam IFF. Wiadomo ''cudze chwalicie..."
Moim zdaniem powinienes tam poszperac w dziale equipment, napisac jakiegos posta poczytac stare watki.
ok, ok ale tam są inne sklepy i materiały też się zapewne trochę różnią od tych które sa u nas w sklepach dlatego pytam tutaj. Ponadto tam jeżdzą nadal troszkę innymi autami. I sa inne drogi. Więc dla mnie totalnie inne warunki przewozu.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

najlepszym patentem pod katem wentylacji jest zrobienie zerdzi przez cale pudelko - zerdka ta powinna byc zrobiona np z rury pcv obklejonej jakims tworzywem w stylu wykladzina. Nastepnie w tej zerdce z rury robi sie od dolu otwory ktore umozliwiaja wentylacje bo rura jest umocowana od sciany do sciany w ktorych sa powycinane boki na koncach ow rury umozliwiajac wentylacje wnetrza rury z otoczeniem. Powietrze w ten sposob z zewnatrz wpada do rury a z rury otworami w jej spodzie do wnetrza pudla - swiatlo tylu zakrętów nie pokona.
Wazna sprawa o ktorej warto wspomniec to to zeby ptak jechal na takiej zerdzi bokiem do kierunku jazdy - jest mu wowczas prosciej utrzymywac rownowage kiedy hamujemy/przyspieszamy i mniej meczą mu się skoki. Mozna to prosto potwierdzic - posadzic ptaka przodem do kierunku jazdy i przejechac kilkanascie km, a potem to samo z zerdzia ustawiona prostopadle do kierunku jazdy - w pierwszym wypadku staw w ktorym skok przechodzi w łape bedzie rozgrzany, w drugim chlodny. Przeciwnicy zerdzi z kolei twierdza ze najlepsze jest trzypunktowe podparcie ptaka (dwie lapy i ogon) ale problem w tym ze ogon po takich akcjach nie wyglada najlepiej
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

kochelet pisze:ok, ok ale tam są inne sklepy i materiały też się zapewne trochę różnią od tych które sa u nas w sklepach dlatego pytam tutaj. Ponadto tam jeżdzą nadal troszkę innymi autami. I sa inne drogi. Więc dla mnie totalnie inne warunki przewozu.
gleboka konsternacja...
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Harris sie zwykle bardzo dobrze kapturzy, wiec pudlo nie bedzie az tak niezbedne. Przyda sie jak bedziesz parkowal gdzies w bardziej ruchliwym miejscu, zeby gapie sie nie zlecieli. Przy zakapturzonym ptaku, do transportu wystarcza proste urzadzenia, np skrzynka po jablkach (ta wyzsza, platik) i zaciskami do kabli przyczepiona poprzeczna zerdz, w polowie dlugosci. Tylna scianke od strony ogona moze w jakis sposob zdeintalowac, np maczeta :)

Oczywiscie mozna sklepac siedzisko bazujace na podobnych zasadach a nie wygladajace jak odpad z wysypiska, ale chyba ogolna koncepcje ogarniasz. Tego typu urzadzenia maja jeden duzy atut, nie powyginaja koncowek pierwszorzedowek, co moze sie czasem stac przy uzyciu pudla.
iskra
młodszy sokolnik
Posty: 259
Rejestracja: czw cze 15, 2006 7:09 pm

Post autor: iskra »

ZaP pisze:ciekawe czemu sowy wg Ciebie nie wykorzystuja żerdzi - otóż koleżanko wykorzystują ! i mają się dobrze.
ZaP
Opisałam swoje doświadczenia a że miałam doświadczenia raczej z transportem sów półdzikich lub dzikich to tak napisałam. Dziękuję za wyprowadzenie z błędu drogi kolego....

Adam... to właśnie ja opisałam z tym że Ty opisałeś to jakoś przejrzyściej i bardziej zrozumiale. Ehhh domena mężczyn... :wink:
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

iskra pisze: Adam... to właśnie ja opisałam z tym że Ty opisałeś to jakoś przejrzyściej i bardziej zrozumiale. Ehhh domena mężczyn... :wink:
no wlasnie zauwazylem po tym jak juz napisalem :)
Wolperlira
młodszy sokolnik
Posty: 225
Rejestracja: sob cze 02, 2007 10:32 pm

Post autor: Wolperlira »

Nisus pisze:Harris sie zwykle bardzo dobrze kapturzy, wiec pudlo nie bedzie az tak niezbedne. Przyda sie jak bedziesz parkowal gdzies w bardziej ruchliwym miejscu, zeby gapie sie nie zlecieli. Przy zakapturzonym ptaku, do transportu wystarcza proste urzadzenia, np skrzynka po jablkach
albo oparcie siedzenia pasazera:)
ja nie cierpie pudel. za duzo polamanych pior itd... jesli ma sie kilka ptakow to najlepsze jest wyjscie "screen perch" albo... skrzynka po jablkach:)
warto wtedy zainwestowac w przyciemniane okna w samochodzie:D


co do pudla- najwiekszym bledem dzisiejszych czasow jest robienie dzior na dole pudla! gdzie idzie cieple powietrze? w golre! i tam zostaje. dziory powinny byc na gorze.
nie biezcie przykladu z angielskich pudel w stylu ben longa... sa zle zaprojektowane.
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

tylko ze jak zrobisz dziury u gory to ptak zamiast miec w miare ciemno bedzie sie szamotal bo bedzie widzial przez dziury co sie dzieje na zewnatrz. U niemca w kartonach dziury zawsze byly na dole i zgodze sie z tym poniewaz ptak nie bedzie sie kladl by zobaczyc co jest na zewnatrz a w wypadku dziur u gory widzi czasami jak na dloni i wpada w nerwice usilujac sie z "jaskini" wydostac. Poza tym karton zakladany na zakladke ma jeszcze szpare na gorze ktora umozliwia jakis tam obieg powietrza zasysanego dolem i wypuszczanego gora
Wolperlira
młodszy sokolnik
Posty: 225
Rejestracja: sob cze 02, 2007 10:32 pm

Post autor: Wolperlira »

dziory na gorze mozna zaslonic jakby nachodzacym daszkiem i juz ptak nie widzi. jak transportuje moje ptaki na krutszy dystans to nie uzywam pudel a jak na dluzszy wkladam je do plastikowego pudla dla kotow. nigdy nie mialam problemow z urazona duma:D
Nina
stażysta
Posty: 118
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 10:39 pm
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Nina »

Przychylam się do oparcia fotela w samochodzie. Jak ptaki się kapturzą, to trzy spokojnie wejdą, nikapturzone - dwa. Samochód troszkę sfatygowany ale przynajmniej pióra całe.
Awatar użytkownika
Stachu
sokolnik
Posty: 804
Rejestracja: sob sie 25, 2007 3:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stachu »

A co sądzicie o czymś takim? http://stachu_sokolniczy.republika.pl/galeria/album/slides/IMG_0863.jpg Oczywiście ptaki siedzą bokiem do kierunku jazdy.
ODPOWIEDZ