skrzynia transportowa
skrzynia transportowa
Witam,
W związku obiecanym ptakiem (Harrisem) i kompletowaniem sprzętu mam pytanko dotyczące skrzynki transportowej bo dużo na ten temat czytałem i jedni polecają żerdzie inni nie. W jednych wnętrze wykładane jest wykładziną. Ja chciałem usłyszeć opinię na temat pudła wykonanego bez żerdzi, z płyty OSB lub płyty MDF laminowanej np. 18mm (chociaż obawiam się że może być trochę ciężka). Zastanawia mnie tylko jak rozwiązać sprawę wentylacji. generalnie chodzi mi o to jakie patenty się u was sprawdzają i dlaczego?
W związku obiecanym ptakiem (Harrisem) i kompletowaniem sprzętu mam pytanko dotyczące skrzynki transportowej bo dużo na ten temat czytałem i jedni polecają żerdzie inni nie. W jednych wnętrze wykładane jest wykładziną. Ja chciałem usłyszeć opinię na temat pudła wykonanego bez żerdzi, z płyty OSB lub płyty MDF laminowanej np. 18mm (chociaż obawiam się że może być trochę ciężka). Zastanawia mnie tylko jak rozwiązać sprawę wentylacji. generalnie chodzi mi o to jakie patenty się u was sprawdzają i dlaczego?
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
Czesc.
Wiele osob na tym forum nie lubi gdy przytaczam IFF. Wiadomo ''cudze chwalicie..."
Moim zdaniem powinienes tam poszperac w dziale equipment, napisac jakiegos posta poczytac stare watki. Tam sa tysiace sokolnikow z calego swiata. Gdyby nie iff to nawet wezla sokolniczego bym zawiazac nie umial bo w swoim czasie nie mial mi kto pokazac
Wiele osob na tym forum nie lubi gdy przytaczam IFF. Wiadomo ''cudze chwalicie..."
Moim zdaniem powinienes tam poszperac w dziale equipment, napisac jakiegos posta poczytac stare watki. Tam sa tysiace sokolnikow z calego swiata. Gdyby nie iff to nawet wezla sokolniczego bym zawiazac nie umial bo w swoim czasie nie mial mi kto pokazac
Dzikie ptaki i sowy transportuje się w skrzynkach bez żerdzi do siedzenia. Nie potrafią jej wykorzystywać a mogłyby sobie zrobić tylko krzywdę.
Ptaki ułożone najlepiej jak mają żerdź. Płyty są ok z tym że 18 to moim zdaniem gruba przesada. Pamiętaj że to nie jest woliera która ma wytrzymać w różnych warunkach pogodowych i różnych sytuacjach. Skrzynię właściwie wstawiasz do samochodu i tyle.
Co do patentów wentylacyjnych to widziałam już różne ale najczęstszym są po prostu otwory w dolnej części jednej ze ścianek (np tylnej). Jedynym minusem jest to że przez otwory wpada trochę światła co większość ptaków i tak toleruje.
Ja miałam jednego ptaka który jak tylko miał trochę światła to wiercił się niemiłosiernie. Jakakolwiek podróż była dla mnie udręką bo non stop słyszałam ptaka kombinującego coś wewnątrz skrzynki:/
Świetnym rozwiązaniem było wmontowanie jako żerdzi plastikowej rury pustej w środku. Od góry miała przyklejoną trawkę na której siedział ptak a od dołu rząd nawierconych otworów. Sprawdza się świetnie.
Mam nadzieję że ktokolwiek zrozumiał o co mi chodzi
Ptaki ułożone najlepiej jak mają żerdź. Płyty są ok z tym że 18 to moim zdaniem gruba przesada. Pamiętaj że to nie jest woliera która ma wytrzymać w różnych warunkach pogodowych i różnych sytuacjach. Skrzynię właściwie wstawiasz do samochodu i tyle.
Co do patentów wentylacyjnych to widziałam już różne ale najczęstszym są po prostu otwory w dolnej części jednej ze ścianek (np tylnej). Jedynym minusem jest to że przez otwory wpada trochę światła co większość ptaków i tak toleruje.
Ja miałam jednego ptaka który jak tylko miał trochę światła to wiercił się niemiłosiernie. Jakakolwiek podróż była dla mnie udręką bo non stop słyszałam ptaka kombinującego coś wewnątrz skrzynki:/
Świetnym rozwiązaniem było wmontowanie jako żerdzi plastikowej rury pustej w środku. Od góry miała przyklejoną trawkę na której siedział ptak a od dołu rząd nawierconych otworów. Sprawdza się świetnie.
Mam nadzieję że ktokolwiek zrozumiał o co mi chodzi
A gdyby tak wywiercić otwory pod kątem?iskra pisze: widziałam już różne ale najczęstszym są po prostu otwory w dolnej części jednej ze ścianek (np tylnej). Jedynym minusem jest to że przez otwory wpada trochę światła co większość ptaków i tak toleruje.
to już wtedy światła będzie mniej wpadało.
ok, ok ale tam są inne sklepy i materiały też się zapewne trochę różnią od tych które sa u nas w sklepach dlatego pytam tutaj. Ponadto tam jeżdzą nadal troszkę innymi autami. I sa inne drogi. Więc dla mnie totalnie inne warunki przewozu.JoHn DuMbaR pisze:Czesc.
Wiele osob na tym forum nie lubi gdy przytaczam IFF. Wiadomo ''cudze chwalicie..."
Moim zdaniem powinienes tam poszperac w dziale equipment, napisac jakiegos posta poczytac stare watki.
najlepszym patentem pod katem wentylacji jest zrobienie zerdzi przez cale pudelko - zerdka ta powinna byc zrobiona np z rury pcv obklejonej jakims tworzywem w stylu wykladzina. Nastepnie w tej zerdce z rury robi sie od dolu otwory ktore umozliwiaja wentylacje bo rura jest umocowana od sciany do sciany w ktorych sa powycinane boki na koncach ow rury umozliwiajac wentylacje wnetrza rury z otoczeniem. Powietrze w ten sposob z zewnatrz wpada do rury a z rury otworami w jej spodzie do wnetrza pudla - swiatlo tylu zakrętów nie pokona.
Wazna sprawa o ktorej warto wspomniec to to zeby ptak jechal na takiej zerdzi bokiem do kierunku jazdy - jest mu wowczas prosciej utrzymywac rownowage kiedy hamujemy/przyspieszamy i mniej meczą mu się skoki. Mozna to prosto potwierdzic - posadzic ptaka przodem do kierunku jazdy i przejechac kilkanascie km, a potem to samo z zerdzia ustawiona prostopadle do kierunku jazdy - w pierwszym wypadku staw w ktorym skok przechodzi w łape bedzie rozgrzany, w drugim chlodny. Przeciwnicy zerdzi z kolei twierdza ze najlepsze jest trzypunktowe podparcie ptaka (dwie lapy i ogon) ale problem w tym ze ogon po takich akcjach nie wyglada najlepiej
Wazna sprawa o ktorej warto wspomniec to to zeby ptak jechal na takiej zerdzi bokiem do kierunku jazdy - jest mu wowczas prosciej utrzymywac rownowage kiedy hamujemy/przyspieszamy i mniej meczą mu się skoki. Mozna to prosto potwierdzic - posadzic ptaka przodem do kierunku jazdy i przejechac kilkanascie km, a potem to samo z zerdzia ustawiona prostopadle do kierunku jazdy - w pierwszym wypadku staw w ktorym skok przechodzi w łape bedzie rozgrzany, w drugim chlodny. Przeciwnicy zerdzi z kolei twierdza ze najlepsze jest trzypunktowe podparcie ptaka (dwie lapy i ogon) ale problem w tym ze ogon po takich akcjach nie wyglada najlepiej
-
- sokolnik
- Posty: 1867
- Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
- Lokalizacja: South Dakota
Harris sie zwykle bardzo dobrze kapturzy, wiec pudlo nie bedzie az tak niezbedne. Przyda sie jak bedziesz parkowal gdzies w bardziej ruchliwym miejscu, zeby gapie sie nie zlecieli. Przy zakapturzonym ptaku, do transportu wystarcza proste urzadzenia, np skrzynka po jablkach (ta wyzsza, platik) i zaciskami do kabli przyczepiona poprzeczna zerdz, w polowie dlugosci. Tylna scianke od strony ogona moze w jakis sposob zdeintalowac, np maczeta
Oczywiscie mozna sklepac siedzisko bazujace na podobnych zasadach a nie wygladajace jak odpad z wysypiska, ale chyba ogolna koncepcje ogarniasz. Tego typu urzadzenia maja jeden duzy atut, nie powyginaja koncowek pierwszorzedowek, co moze sie czasem stac przy uzyciu pudla.
Oczywiscie mozna sklepac siedzisko bazujace na podobnych zasadach a nie wygladajace jak odpad z wysypiska, ale chyba ogolna koncepcje ogarniasz. Tego typu urzadzenia maja jeden duzy atut, nie powyginaja koncowek pierwszorzedowek, co moze sie czasem stac przy uzyciu pudla.
Opisałam swoje doświadczenia a że miałam doświadczenia raczej z transportem sów półdzikich lub dzikich to tak napisałam. Dziękuję za wyprowadzenie z błędu drogi kolego....ZaP pisze:ciekawe czemu sowy wg Ciebie nie wykorzystuja żerdzi - otóż koleżanko wykorzystują ! i mają się dobrze.
ZaP
Adam... to właśnie ja opisałam z tym że Ty opisałeś to jakoś przejrzyściej i bardziej zrozumiale. Ehhh domena mężczyn...
-
- młodszy sokolnik
- Posty: 225
- Rejestracja: sob cze 02, 2007 10:32 pm
albo oparcie siedzenia pasazera:)Nisus pisze:Harris sie zwykle bardzo dobrze kapturzy, wiec pudlo nie bedzie az tak niezbedne. Przyda sie jak bedziesz parkowal gdzies w bardziej ruchliwym miejscu, zeby gapie sie nie zlecieli. Przy zakapturzonym ptaku, do transportu wystarcza proste urzadzenia, np skrzynka po jablkach
ja nie cierpie pudel. za duzo polamanych pior itd... jesli ma sie kilka ptakow to najlepsze jest wyjscie "screen perch" albo... skrzynka po jablkach:)
warto wtedy zainwestowac w przyciemniane okna w samochodzie:D
co do pudla- najwiekszym bledem dzisiejszych czasow jest robienie dzior na dole pudla! gdzie idzie cieple powietrze? w golre! i tam zostaje. dziory powinny byc na gorze.
nie biezcie przykladu z angielskich pudel w stylu ben longa... sa zle zaprojektowane.
tylko ze jak zrobisz dziury u gory to ptak zamiast miec w miare ciemno bedzie sie szamotal bo bedzie widzial przez dziury co sie dzieje na zewnatrz. U niemca w kartonach dziury zawsze byly na dole i zgodze sie z tym poniewaz ptak nie bedzie sie kladl by zobaczyc co jest na zewnatrz a w wypadku dziur u gory widzi czasami jak na dloni i wpada w nerwice usilujac sie z "jaskini" wydostac. Poza tym karton zakladany na zakladke ma jeszcze szpare na gorze ktora umozliwia jakis tam obieg powietrza zasysanego dolem i wypuszczanego gora
-
- młodszy sokolnik
- Posty: 225
- Rejestracja: sob cze 02, 2007 10:32 pm