Raróg górski czy Harris

Czyli miejsce gdzie latanie nie jest grzechem a polowanie niczym niezbędnym

Moderator: kuba08111994

garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

kris_stg pisze: A dla mnie jest to zwykła nieodpowiedzialność.
Jak bierzesz ptaka pod opieke to powinieneś mu poświęcić odpowiędnią ilość czasu.
Nieda się tego usprawiedliwić tym że haris jest na to odporny albo tym że nie zna wolności.
szkoda mi to nawet komentowac :) dokladnie jak Waldek napisal - co to jest odpowiednia ilosc czasu? W twojej definicji sokolniczyc moga tylko zawodowi sokolnicy albo uczniowie :) To ja bym to okreslił jako brak zrozumienia tematu albo niedojrzałość. Tak długo jak ptak jest zadbany, ma dobre warunki i lata nie widze zadnej nieodpowiedzialnosci. Jak juz pisalem za kilka lat raczej zmienisz poglad albo porzucisz sokolnictwo jesli chciałbyś być w zgodzie ze swoimi słowami.
haggard
sokolnik
Posty: 2023
Rejestracja: pn gru 10, 2007 11:16 am
Lokalizacja: Trójmiasto

Post autor: haggard »

z drugiej strony nie możemy z góry zakładać ze każdy kto pyta o pierwszego ptaka ma wolne tylko weekendy i więcej czasu nie znajdzie i dlatego jedynym słusznym wyborem jest harris. Sądzę że lanner jest świetnym ptakim do latania jeśli komuś podoba sie dynamika i sokoli styl. Oczywiście wymaga częstszego latania zeby sie nie zasiedział ale nagrodą jest piękne stylowe latania i świetna zabawa zwlaszcza jeśli go latawcujesz. lannery lubią tą zabawę i z powodzeniem zastępuje im zwierzynę. Naprawdę polecam. Raróg ma trudniejszą psychikę (zwłaszcza samica) ale również może być rekreacyjnym ptakiem który świetnie sie obędzie bez polowania. Zresztą dowodem jest liczba polujących rarogów w kraju. można je policzyć na palcach jednej reki. generalnie jeśli w pierwszym piórze raróg nie zacznie polować to na ogół już nigdy nie zacznie. z jastrzębiowatych wybór na ptaka do rekreacji w zasadzie ogranicza sie do harrisów choć w Czechach mozna nabyć Citesowe myszołowy. Znajomy w Holandii rozmnaża też kanie rude i czarne i z tego co wiem to również bardzo przyjazne i przyjemne ptaki a latanie z nimi dostarcza fajnych wrażeń. Cokolwiek wybierze nowicjusz musi mieć świadomość że ptaki nawet jeśli nie polują potrzebują regularnych treningów w sezonie. Oczywiście Jerzy napisał że w ZOO ptaki siedzą i nie lataja całe życie. Owszem. Ale rozmawiamy tu o sokolnictwie a nie o trzymactwie. Innymi słowy- rób to porządnie albo nie rób wcale. Ptak to nie marginalny dodatek do życia. To ogromne zobowiązanie. Różnica analogiczna jak w przypadku wyżła który regularnie jest w polu i czesze zagon za zagonem a psem który spędza życie na łancuchu i wychodzi raz w tygodniu na spacer. szczerze mówiąc nasze harrisy latają również 2 razy w tygodniu pracując przy płoszeniu za to dostają potężny wycisk i sa naprawdę wylatane w miejscach gdzie latają muszą wykonać masę pionowych przelotów na wysokość kilkunastu metrów. także Jeśli Adam masz czas tylko w weekendy ja moge spokojnie uwierzyć że da sie takiego ptaka w formie utrzymać. Niemniej nie zakładajmy z góry ze każdy może tylko z harrisem i tylko w weekendy.
Grzegorz
stażysta
Posty: 188
Rejestracja: śr lis 18, 2009 8:54 pm
Lokalizacja: Lubelskie
Kontakt:

Post autor: Grzegorz »

Koledzy po co całe te kłótnie nie potrzebne i dogryzanie na temat wyższości systemu, wiadomo jak jest teraz z czasem każdy za ganiany ale każdy kto bierze pod opiekę jakieś zwierzę w tym wypadku drapola czy to harris czy lanner czy jaki kolwiek na pewno dba o niego i liczy się dla niego dobro ptaka. Początkujący na pewno wybierając pierwszego ptaka nie biorą tylko pod uwagę tego że jest łątwym ptakiem, lecz to włąsnie ile czasu posiadają. Na pewno patrzą na to żeby zacząć sokolniczenie od łatwiejszej pozycji jaką jest harris. Dla mnie harris jest pięknym ptakiem którego na pewno bym nie zamienił na żadnego innego po okresie początkowego stawiania kroków, oczywiście można zwiększać zainteresowanie nowymi gatunkami ale poświęcając tyle samo czasu ptakowi od którego się wszystko zaczeło.

Na pewno super nakierowanie też jest spotkanie włąsnie z sokolnikiem i obejrzenie ptaków w locie i opowieści o każdym z ptaków ich zwyczajach i zachowaniach .
Lukasz Jaros
pisklę
Posty: 3
Rejestracja: ndz gru 11, 2011 8:16 pm
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: Lukasz Jaros »

Witam wszystkich, to jak to jest z tym lataniem, czasem i zaszufladkowaniem hh jako ptaków dla początkujących ? Ważna jest kondycja ptaka i to my musimy dbać o to aby była właściwa więc musimy go wylatać. To od nas zależy jak to zrobimy , na ile czasu mamy i jak go zorganizujemy. Pewnie głównie od tego będzie zależao jak nasz ptak będzie wyglądał. Czytając o hh często spotykam się jako początkujący amator z określeniem typu "ptak na wekend", "dla począkujących" itd , mało kto przytacza kwestie że to jedyne ptaki które mają tak "wysoko rozwinięty system socialny" , oczywiscie mało jest dobrych ptaków u nas mówie o hh ale to chyba wszyscy tu wiecie,
kolorowy kalendarz- książka też trochę przedstawiła ptaki w innym swietle , ale to taka nasza mentalnosc. Coraz wieksza liczba naszych sokoników nabywa hh więc cos w nich tam jest, drzemie pogon za..... kojotami ,
Mam pytanie do Pana Waldemara ile miał Pana ptak gdy go Pan odbierał.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Aktualnie razem z tym ostatnim karolkiem -to mam 3 szt -parę złożoną z samca którym latałem w ubiegłym sezonie i samicę sprowadziłem w tym sezonie do niego .By nie zostać bez ptaka do latania zakupiłem młodego samca .....10 dni od przywiezienia był puszczony wolno i lata do dziś co dziennie /biorę drugie zmiany od paru lat by móc zimową porą co dzień poświęcić ptakowi trochę czasu / A tak w ogóle ptaków drapieżnych to w życiu miałem kilka naście ......
O kurcze nie doczytałem ..... :oops:
Ptak był w wieku 4 miesięcy !
Awatar użytkownika
kris_stg
stażysta
Posty: 107
Rejestracja: sob lut 02, 2008 4:56 pm
Lokalizacja: starogard gdanski

Post autor: kris_stg »

Pudlak Waldemar pisze:
kris_stg pisze:
A dla mnie jest to zwykła nieodpowiedzialność.
Jak bierzesz ptaka pod opieke to powinieneś mu poświęcić odpowiędnią ilość czasu.
Co to jest odpowiednia ilość czasu ? :shock:
Ptaki latają ? -LATAJĄ !
Ludzie mają ptaki egzotyczne w wolierach /papugi , bażanty itp/ to są nie odpowiedzialni ? Poświęcają im za mało czasu? Bo ptaki przez całe swoje życie nie zaznają ,,wolności '' to to są ludzie nie odpowiedzialni i w ogóle beeeee?
Nie dajmy się zwariować !
Sokolnictwo w dzisiejszych czasach ma za zadanie edukować przygodnie spotkanych ludzi i służyć ochronie ptaków drapieżnych ,a w mniejszym stopniu być źródłem pozyskania zwierzyny do gara .A dla nas ma być to sposób na spędzanie wolnego czasu na świeżym powietrzu i cieszenia się z resztek przyrody która nas otacza !
A to czy latamy z ptakami co dziennie ,co 2 dzień czy 2 razy w tygodniu to nie ma znaczenia a na pewno nie powinno być poddawane krytyce przez ludzi którzy nic innego nie robią tylko zajmują się ptakami !Robisz to człowieku zawodowo lub nie masz nic innego do roboty to jesteś w komfortowej sytuacji !
Nie każdy tak może choć w takim samym stopniu fascynuje go ta dziedzina działalności !
Ja akurat nie pracuje zawodowo jako sokolnik a zarabiam na życie w zwykły sposób a i nie mieszkam z rodzicami(czasami się musze niezle nagimnastykować aby zdążyć na latanie) :lol:
Nie no porównując to z hodowlą bażantów i papug to rzeczywiście wygląda całkiem niezle.
A tak całkiem poważnie to zdania nie zmienie, jak masz czas tylko w weekend to niemasz warunków na ptaka!
A twoim zdaniem ile to jest dość czasu? Dla mnie jak polatasz z ptakiem raz na dzień to wystarczy a ile czasu to zabierze to zależy od twojej koncepcji.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Ja to tak rozwiązałem jak piszę post wyżej ,,biorę drugie zmiany od paru lat by móc zimową porą co dzień poświęcić ptakowi trochę czasu '' i mój ptak lata co dziennie ,ale znam przynajmniej 3 osoby które nie są w tak komfortowej sytuacji ,ale robią co mogą i oddani są sokolnictwu całym sercem -będę ich bronił jak niepodległości ! :wink:
Awatar użytkownika
kris_stg
stażysta
Posty: 107
Rejestracja: sob lut 02, 2008 4:56 pm
Lokalizacja: starogard gdanski

Post autor: kris_stg »

Pudlak Waldemar pisze:Ja to tak rozwiązałem jak piszę post wyżej ,,biorę drugie zmiany od paru lat by móc zimową porą co dzień poświęcić ptakowi trochę czasu '' i mój ptak lata co dziennie ,ale znam przynajmniej 3 osoby które nie są w tak komfortowej sytuacji ,ale robią co mogą i oddani są sokolnictwu całym sercem -będę ich bronił jak niepodległości ! :wink:
Przecież nie o to chodzi aby piętnować takich ludzi ,życie jest nie obliczalne i sytuacja się może zmienić w każdej chwili.Ja się nie zgadzam z tym aby propagować weekendowe sokolnictwo jako coś normalnego.
JoHn DuMbaR
sokolnik
Posty: 1867
Rejestracja: czw wrz 08, 2005 2:52 pm
Lokalizacja: South Dakota

Post autor: JoHn DuMbaR »

Jednego w tej calej debacie nie rozumiem, przeciez polujacego ptaka i tak nie bierze sie codzienne w pole. Trening przed sezonem dosyc intensywny (latem dni sa dlugie a jak komus tak zle to niech wezmie 2 tygodnie urlopu) a potem polowanie 2-3 razy w tygodniu to czesto max. Paradoksalnie to latacze wroniarze czy jak ich zwal czesto spedzaja z ptakami wiecej czasu niz ''rasowi'' sokolnicy.
Awatar użytkownika
Pudlak Waldemar
sokolnik
Posty: 1292
Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: Pudlak Waldemar »

Michał -mądrość przez Ciebie przemawia :mrgreen:
Bo Ci ,,rasowi '' sokolnicy to tacy ,,nieodpowiedzialni'' goście ....... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Dobra -pożartowaliśmy sobie -Tak rozsądnie rzecz ujmując to raczej nie ,,lansuje się tylko latania w sobotę czy w niedzielę '' bo wiadomo ,że każdy z swoim ptakiem wyjdzie w teren kiedy może i nie w tym rzecz!I myślę ,że te rozważania można już zostawić w spokoju .
Natomiast ,,wroniarstwo '' ,, harrisiarstwo '' /niepotrzebne skreślić / ma swoje atuty i jest świetnym uzupełnieniem dawnego sokolnictwa :wink:
Ostatnio zmieniony pn gru 12, 2011 7:23 pm przez Pudlak Waldemar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kris_stg
stażysta
Posty: 107
Rejestracja: sob lut 02, 2008 4:56 pm
Lokalizacja: starogard gdanski

Post autor: kris_stg »

To jest raczej spór o ideały.Co stawiamy za wzór a co nie.
Według mnie wzorem jest jak ktoś lata siedem dni w tygodniu i do tego powinniśmy dążyć a nie przedstawiać weekendowe sokolnictwo jako wzór.
A jak ptak poluje dwa razy w tygodniu i to wszystko to jest mało.
Nie spoczywasz na laurach tylko strarasz się polować więcej.
Ja nie mówie że tak nie można(każdemu może zabraknąć czasu) tylko że nie jest to wzór do naśladowania.
dariadaria
stażysta
Posty: 114
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 6:20 pm
Lokalizacja: pomorze

Post autor: dariadaria »

kris_stg pisze:A jak ptak poluje dwa razy w tygodniu i to wszystko to jest mało.
Nie spoczywasz na laurach tylko strarasz się polować więcej.
wtrącę się .. wydawało mi się że ptaki w naturze nie polują codziennie ..czy tylko się mylę ?
Ostatnio zmieniony czw mar 01, 2012 10:39 am przez dariadaria, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kris_stg
stażysta
Posty: 107
Rejestracja: sob lut 02, 2008 4:56 pm
Lokalizacja: starogard gdanski

Post autor: kris_stg »

dariadaria pisze:
kris_stg pisze:A jak ptak poluje dwa razy w tygodniu i to wszystko to jest mało.
Nie spoczywasz na laurach tylko strarasz się polować więcej.
wtrącę się .. wydawało mi się że ptaki w naturze nie polują codziennie ..czy tylko się mylę ?
co do drugiego zdania .. mi zachodzi to już pod odpowiednik mięsiarstwa u polujących z bronią..
Polować nie znaczy upolować.Nie nie polują co dziennie ale nie mają też wolier nad głową więc to porównanie nie jest dobre.
Awatar użytkownika
mirek
młodszy sokolnik
Posty: 359
Rejestracja: sob lut 14, 2009 9:28 pm
Lokalizacja: Szydłowiec

Post autor: mirek »

ten temat staje się jakiś bez sensu
kolejny raz można wyczytać że się coś propaguje i stara się aby nie latać z ptakami tylko w od święta
nie wiem czy ktoś tu bez ogródek wali prosto z mostu że tak trzeba latać ?
do każdego słowa można się doczepić ale tu jeśli się ktoś wypowiada że lata mało to raczej przez to że nie ma czasu a nie przez to że tak trzeba i że nie chce
owszem czasem może się zdarzyć że ktoś nie ma ochoty na wyjście ale trzeba też dodać to że
że ptaka ganiać codziennie też nie trzeba bo że tak powiem się bardziej eksploatuje wtedy
tak jak ze sportowcem lub z pracoholizmem przecież trzeba kiedyś odpoczywać i regenerować siły i nie tylko
więc już nie idzie znieść tych postów które tylko i wyłącznie mówią o tym żeby latać latać i jeszcze raz latać bo jak się mówi że jeden ptak jest lepszy od drugiego bo bardziej pasuje do nieregularnego latania (przez brak czasu) to wtedy ktoś zarzuca że się propaguje i wpaja złe nawyki ludzią którzy też chcą zacząć ale nie zawsze są młodzi i mają wiele godzin wolnego do latania z ptakiem bo jedyne co muszą zrobić to lekcję na jutro :mrgreen:
czasem ktoś pracuje na jedną zmianę i w okres zimowy nie jest wstanie latać gdy jest jeszcze jasno więc często może latać tylko w sobotę i w niedzielę a nawet czasem i sobota odpada
więc może warto przemyśleć czasem posty które się pisze od tak
bo jedni latając przez sobote i niedziele zrobią więcej niż ktoś latający całymi miesiącami
a haggarda widziałem na latawcach z jakieś 2 lata temu to jak najbardziej ptak latał jak trzeba
i zamiast gadać kto ile powinien latać trzeba bardziej podpowiedzieć jak to pogodzić
bo z wielu postów normalna inteligentna osoba wyciągnie same pozytywy i na pewno zrozumie że z ptakiem trzeba latać jak najczęściej i zajmować się nim jak najlepiej a tylko trzeba by tej osobie pomódz w doborze ptaka pod jej styl życia aby nie męczył się właściciel i podopieczny
Awatar użytkownika
kris_stg
stażysta
Posty: 107
Rejestracja: sob lut 02, 2008 4:56 pm
Lokalizacja: starogard gdanski

Post autor: kris_stg »

Widze że trafiłem w czuły punkt...
Ps Mirek zacznij czytać uważniej bo potem tak to wychodzi...
ODPOWIEDZ