skrzynia transportowa

Tutaj można umieszczać uwagi na temat tłumaczeń oraz sprzętu dostępnego w sklepiku na stronie oraz ogłoszenia dotyczące kupna / sprzedaży akcesorii sokolniczych
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Nie ma problemu z naklonieniem jastrzebia zeby sam do pudla wskakiwal, kumpel uzywa starej szafki. Swietnie sie sprawdza, w miare przestronna i miesci sie do bagaznika punciaka :mrgreen: Co nie zmienia faktu ze, w pudle ptak jest bardzo podatny na wyginanie koncow pierwszorzedowek.

A dlaczego lansuja te pudla? bo to biznes, popatrzcie sobie ile te klocki kosztuja, smiech na sali. Tak samo jak Finnish goshawk albo Harrisy superiory (nie istnieje taki podgatunek), lep na ludzi ktorzy mysla ze, z wiekszym ptakiem zlapia tura.
Awatar użytkownika
Stachu
sokolnik
Posty: 804
Rejestracja: sob sie 25, 2007 3:53 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Stachu »

Krog pisze:Napiszcie proszę czemu angole tak uparcie lansują te skrzynie.
Nisus pisze:bo to biznes, popatrzcie sobie ile te klocki kosztuja, smiech na sali. Tak samo jak Finnish goshawk albo Harrisy superiory (nie istnieje taki podgatunek), lep na ludzi ktorzy mysla ze, z wiekszym ptakiem zlapia tura.
Powód jak najbardziej na miejscu, aczkolwiek moim zdaniem wynika z tego, że kurs sokolniczy trwa 3 dni (jaki tego wynik wszyscy wiemy-przyswojona wiedza na poziomie okien od piwnicy, a co z tego wynika człowiekowi można wcisnąć wszystko).
kochelet
stażysta
Posty: 142
Rejestracja: pn paź 27, 2008 11:01 pm

Post autor: kochelet »

Krog pisze:Napiszcie proszę czemu angole tak uparcie lansują te skrzynie.

wygoda przede wszystkim.
- ptak nie brudzi (czytaj nie sra) po całym samochodzie chyba przede wszystkim dotyczy to jastrzebi,
- jak masz psa dodatkowo to też wygoda,
- ptaka w dobrej skrzyni możesz zostawić w chłodnym miejscu.

Ja się zainteresowałem tym bo mi szkoda samochodu.
Nina
stażysta
Posty: 118
Rejestracja: ndz lut 06, 2005 10:39 pm
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Nina »

kochelet pisze:
według was jakie wymiary byłyby ok dla duzego ptaka?
Duże ptaki są różne - myszołów jest duży, a ogon ma krótki, samiec jastrzębia może być "mały", a jego kita sięga niżej. A co do wyższości transportu w pudłach, to myślę, że sprawdza się to tylko dla jatrzębiowatych (mają prawo się źle kapturzyć no i kupa), ale w przypadku sokołów - na stabilnej ramce przewieziesz 4 - 6 sokołów, a zajmuje to tyle miejsca co jedno pudło. Na kupę wystarczy kuweta pod ramką. Ale jak się uparłeś, próbuj!
kochelet
stażysta
Posty: 142
Rejestracja: pn paź 27, 2008 11:01 pm

Post autor: kochelet »

Nina pisze:
kochelet pisze:
Ale jak się uparłeś, próbuj!
nie uparłem sie! rozważam po prostu wszystkie za i przeciw.
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Skrzynka po jablkach na fotelu pasazera, dociskasz oparciem zeby nie latalo, masz ptaka pod reka. Na oparcie dajesz jakis material przeznaczony do solidnego os...malowania i nie martwi cie nic, nawet rekordzista odleglosci nafutrowany kurczakami (zwiekszaja zasieg dwukrotnie w porownaniu do golebia :shock:) nie powinien chybic w strefe zrzutu. Tak naprawde pudlo ma sens tylko w wypadku polujacych i niekapturzacych sie ptakow, przykladowo accipiterow nigdy nie kapturze i czasem bez pudla byl bym uziemiony, jak jestes sam na trasie to wiele ulatwia gdy nie skacze ci nic w lusterku. Jak wozisz w pudle to bezpieczniej zdlac petce i werblik, bo któregoś razu po otwarciu pudla sprawy moga wygladac "zaskakujaco".
iskra
młodszy sokolnik
Posty: 259
Rejestracja: czw cze 15, 2006 7:09 pm

Post autor: iskra »

Mój jastrząb ilekroć jeździł w skrzyni zawsze sobie coś niszczył. Może nie zawsze łamał ale przynajmniej pomiął pióra. Co do błędnych wielkości nie ma mowy bo testowałam chyba z 5 różnych wielkości i za każdym razem coś było nie tak. Poprostu taki typ. Poza tym osobiście drażni mnie fakt że nie wiem co się dzieje z ptakiem w pudle. Jak mam ptaka na oparciu i usłyszę dzwoneczek czy jakieś wiercenie się mogę zerknąć w lusterku i nie niepokoić się że coś jest nie tak. W pudle- słyszę że ptak się wierci i nie wiem czy poprostu ma swoją nerwicę czy coś się dzieje niedobrego.

Kwestia psa. Jeśli pies uczestniczy w treningach i polowaniu to nie powinno być problemów. Mój pies jest tak nauczony że nawet jak ptak na nim usiądzie to ma zachować spokój, a poza tym jastrząb szybko go nauczył że wokół ptaka jest "bezpieczna strefa" której nie warto przekraczać.

Co do brudzenia w samochodzie: jak pisała Nina z sokołem nie ma problemów, a na jastrzębie sposób Nisusa wydaje się być ok. No i wydaje mi się że każdy sokolnik przedkłada dobro ptaka nad czystość samochodu.
stary młodego
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: ndz lis 07, 2010 5:23 pm
Lokalizacja: koszalin

Post autor: stary młodego »

Witam
Odświeżam temat gdyż młody atakuje mnie o zrobienie klatki nie do transportu a do przetrzymania ptaka (dzikie nieoswojone).Jak powinna wyglądać taka kladka, jakie ma mieć wymiary, jaki materiał (OSB, sklejka, płyta laminowana, płyta MDF)
Ptak ma w niej przebywać chwilowo do uspokojenia się, rozpoznania co mu dolega.
Awatar użytkownika
Nisus
sokolnik
Posty: 824
Rejestracja: wt lut 01, 2005 10:28 pm
Lokalizacja: Południe
Kontakt:

Post autor: Nisus »

Plyty OSB sprawdzaja sie bardzo dobrze. Jesli jest na krotko to 2x2x2 bedzie ok, jesli luzem zrobil bym cos wiekszego. Generalnie trzeba postawic woliere do tego typu manewrow.
stary młodego
pisklę
Posty: 6
Rejestracja: ndz lis 07, 2010 5:23 pm
Lokalizacja: koszalin

Post autor: stary młodego »

Woljery są tyle że czasem wszystkie zapchane, pozatym wystraszonego, ogłupiałego ptaka niezawsze da się wsadzić do reszty towarzystwa :wink:
P.S. klatka potrzebana do Warcina nie do domowego użydkowania a trzeba coś kombinować bo tam bida aż piszczy :lol:
garbus2
Site Admin
Posty: 2092
Rejestracja: ndz sty 30, 2005 10:54 am
Lokalizacja: KRK
Kontakt:

Post autor: garbus2 »

stary młodego pisze: użydkowania
jakoś tak antysemityzmem zaleciało :)
ODPOWIEDZ