Początkująca
Początkująca
Witam Może na początek kilka słów o mnie. Jestem Weronika i mam 16 lat. Mieszkam w pobliżu Borów Tucholskich. Chodzę do III klasy gimnazjum. Około rok temu zaczęłam się zastanawiać nad wyborem szkoły ponadgimnazjalnej. Planowałam sobie, że pójdę do liceum i wybiorę profil biologiczny, a potem skończę jakieś studia związane z przyrodą, bo od zawsze ogólnie mnie to interesowało (nie miałam nawet pojęcia o jaki dokładnie kierunek mi chodzi). Wtedy też wpadła w moje ręce ulotka z ofertą Technikum Leśnego w Tucholi. Wcześniej nie wiedziałam nawet, że taka szkoła istnieje Oferta szkoły bardzo mi się spodobała. Uczenie się w tl w Tucholi stało się moim marzeniem (nie przesadzam ) Przez rok mój zapał wcale nie minął. Trochę się boję tego, że nie posiadam jakiejś tam ogromnej wiedzy o lesie, a często słyszałam teksty osób chcących iść do tl w stylu: 'mój dziadek jest leśnikiem, mój tata jest leśniczym,' a ja niestety nikogo takiego nie mam, kto mógłby mi wiedzę o lesie od małego przekazywać. No ale jestem pewna, że w szkole wielu rzeczy się nauczę i się nie zniechęcam. Mam nadzieję, że dostanę się do technikum leśnego, bo nauki w innej szkole już nawet nie rozważam.
Ptakami drapieżnymi wcześniej jakoś specjalnie się nie interesowałam, chociaż uważałam, że są to fascynujące zwierzęta. ( Przepraszam, że się tak tutaj rozwodzę nad moją historią, ale lubię dużo mówić ). Jakoś tak rok temu, byłam na wycieczce w Czechach. Przy ruinach zamku (którego nazwy niestety nie pamiętam) można było zrobić sobie zdjęcie z puchaczem, orłem albo myszołowem. Stwierdziłam, że to może być fajna pamiątka. Wybrałam sobie orła i po raz pierwszy zobaczyłam ptaka drapieżnego z bliska. Można powiedzieć, że mnie to ruszyło Już nie będę opowiadać o tych moich sentymentach :p W każdym razie, chciałabym się zapisać w Tucholi do koła sokolników. Nie należę do tych, co bardzo szybko rezygnują. Wiem, że to bardzo duży obowiązek i odpowiedzialność. Zdaję sobie sprawę, że łatwo się o tym pisze, kiedy nigdy nie zajmowałam się ptakami, ale uważam, że to jest tak fascynujące i te ptaki są tak piękne, że warto czasami się poświęcić. (obym tak dalej uważała we wrześniu
)
No niestety na drzwiach otwartych już się chyba naraziłam, bo z nerwów nie tak sformułowałam pytanie odnośnie zapisywania się do koła sokolników( mam cichą nadzieję, że pan profesor mnie nie zapamiętał )
No i teraz w końcu dochodzę do mojego pytania (nie wiem czy ktoś do końca w ogóle wytrwał i to doczytał ). Zastanawiam się, czy powinnam zacząć czytać jakieś książki o ptakach drapieżnych, czy nie lepiej poczekać z tym do września? Na razie obejrzałam tylko kilka filmów. Nie wiem czy lepiej teraz się uczyć, żeby przy zapisywaniu się do koła sokolników mieć już jakąś wiedzę, bo boję się, że jedynie ja będę jedynie kompletnie zielona. No więc czytać teraz, czy może czekać do września, móc zobaczyć wiele rzeczy na własne oczy i dopiero poszerzać wiedzę?
Proszę o wyrozumiałość, mam nadzieję, że to co napisałam jest w miarę jasne Podziwiam wszystkich sokolników i przesyłam pozdrowienia
Ptakami drapieżnymi wcześniej jakoś specjalnie się nie interesowałam, chociaż uważałam, że są to fascynujące zwierzęta. ( Przepraszam, że się tak tutaj rozwodzę nad moją historią, ale lubię dużo mówić ). Jakoś tak rok temu, byłam na wycieczce w Czechach. Przy ruinach zamku (którego nazwy niestety nie pamiętam) można było zrobić sobie zdjęcie z puchaczem, orłem albo myszołowem. Stwierdziłam, że to może być fajna pamiątka. Wybrałam sobie orła i po raz pierwszy zobaczyłam ptaka drapieżnego z bliska. Można powiedzieć, że mnie to ruszyło Już nie będę opowiadać o tych moich sentymentach :p W każdym razie, chciałabym się zapisać w Tucholi do koła sokolników. Nie należę do tych, co bardzo szybko rezygnują. Wiem, że to bardzo duży obowiązek i odpowiedzialność. Zdaję sobie sprawę, że łatwo się o tym pisze, kiedy nigdy nie zajmowałam się ptakami, ale uważam, że to jest tak fascynujące i te ptaki są tak piękne, że warto czasami się poświęcić. (obym tak dalej uważała we wrześniu
)
No niestety na drzwiach otwartych już się chyba naraziłam, bo z nerwów nie tak sformułowałam pytanie odnośnie zapisywania się do koła sokolników( mam cichą nadzieję, że pan profesor mnie nie zapamiętał )
No i teraz w końcu dochodzę do mojego pytania (nie wiem czy ktoś do końca w ogóle wytrwał i to doczytał ). Zastanawiam się, czy powinnam zacząć czytać jakieś książki o ptakach drapieżnych, czy nie lepiej poczekać z tym do września? Na razie obejrzałam tylko kilka filmów. Nie wiem czy lepiej teraz się uczyć, żeby przy zapisywaniu się do koła sokolników mieć już jakąś wiedzę, bo boję się, że jedynie ja będę jedynie kompletnie zielona. No więc czytać teraz, czy może czekać do września, móc zobaczyć wiele rzeczy na własne oczy i dopiero poszerzać wiedzę?
Proszę o wyrozumiałość, mam nadzieję, że to co napisałam jest w miarę jasne Podziwiam wszystkich sokolników i przesyłam pozdrowienia
- Pudlak Waldemar
- sokolnik
- Posty: 1292
- Rejestracja: pn mar 01, 2010 2:14 am
- Lokalizacja: Racibórz
Życzę cierpliwości w dążeniu do celu –co do nauki w technikum w Tucholi ,absolwenci na pewno się odezwą i na zadany temat wiele informacji Ci udzielą .Ja ze swej strony polecił bym ci trzy stonki na których znajdziesz podstawowe informacje i możliwość zakupu książek z zakresu sokolnictwa –troszeczkę wiedzy na pewno Ci nie zaszkodzi –po za tym czytaj forum !!Czasami odpowiedzi będą z pewnym opóźnieniem ale to się wiąże z tym że nie wszyscy mają czas by go śledzić na bieżąco !
http://sokolnictwo.pl/faq
http://sokolnictwo.pl/jak_zaczac
http://sokolnictwo.pl/sklep
Powodzenia !
http://sokolnictwo.pl/faq
http://sokolnictwo.pl/jak_zaczac
http://sokolnictwo.pl/sklep
Powodzenia !
-
- stażysta
- Posty: 114
- Rejestracja: ndz mar 28, 2010 6:20 pm
- Lokalizacja: pomorze
na pewno nie zaszkodzi jak zaczniesz czytać już teraz ..nie wiem co powiedzą na to inni forumowicze ale proponuję zacząć np od biologi ptaków dr., postaraj się nauczyć rozpoznawania podstawowych gat., nazw w języku łacińskim i angielskim.. może ktoś napisać że jest to nie potrzebne ale uważam że należy poszerzać horyzonty (czasem warto wiedzieć więcej;))
ps jak chcesz porozmawiać na temat tl to pisz na pw
ps jak chcesz porozmawiać na temat tl to pisz na pw
Witam, ja również po Tucholi, choć już kilka lat minęło od tego czasu i trochę się pozmieniało (w polskim rozumieniu tego słowa, ale to już moje osobiste zdanie). Generalnie szkoła dobra i można powiedzieć, że polecam . Co do wiedzy, to na pewno jakieś książki opisujące wygląd, biologię ptaków (i wszystko inne) z pewnością będą dobrą pomocą na początek, gdyż z tego co pamiętam, to wszyscy od tego zaczynali. Resztę poznasz na własnej skórze (w przenośni i dosłownie). Nie wiem, jak tam teraz wygląda szkolenie młodych kadr, ale myślę, że wiele się nie zmieniło. Profesor też dołoży swoje, i jak zwykle z 30-40 chętnych zostaną 2 osoby Niemniej jednak zapraszam w imieniu szkoły i koła sokolników.